NHL: zwycięstwa liderów i zeszłorocznych finalistów

NHL: zwycięstwa liderów i zeszłorocznych finalistów

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 18.11.2022, 12:16

Trzynaście meczów rozegrano w nocy z czwartku na piątek w najlepszej hokejowej lidze świata. Swoje spotkania w identycznym stosunku wygrali liderzy obu konferencji – Boston Bruins i Vegas Golden Knights. Zwycięstwa odnieśli też nieco rozczarowujący w tym sezonie finaliści zeszłorocznych rozgrywek o Puchar Stanleya.

 

Przed dzisiejszym spotkaniem hokeiści Boston Bruins imponowali formą. Wygrali jedenaście z dwunastu poprzednich meczów i byli zdecydowanymi faworytami starcia z Philadelphia Flyers. Niespodziewanie Lotnicy postawili jednak Miśkom bardzo trudne warunki i na koniec wyrównanej pierwszej tercji na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Dopiero po ponad pół godzinie gry pierwszego gola dla liderów zdobył Tomas Nosek. Mimo to przed ostatnią odsłoną sprawa zwycięstwa wydawała się otwarta.

 

Jako pierwsi w decydującej tercji trafili hokeiści Boston Bruins, podwyższając prowadzenie za sprawą Jake’a DeBruska. Lotnicy nie zamierzali się jednak poddawać i na dziesięć minut przed końcem zdobyli gola kontaktowego. Niestety dla nich, już szesnaście sekund później Miśki odzyskały dwubramkową zaliczkę, co niemal rozstrzygnęło losy spotkania. Zawodnicy Philadelphia Flyers nie mieli już pomysłu na odrobienie strat, a w końcówce nakręceni liderzy konferencji wschodniej zdołali jeszcze raz pokonać golkipera Lotników, ustalając wynik meczu na 4:1.

 

Po dwóch porażkach z rzędu wygranej bardzo potrzebowali liderzy konferencji zachodniej – Vegas Golden Knights. Oni również bardzo długo męczyli się ze sforsowaniem defensywy swoich czwartkowych rywali i pierwszego gola zdobyli dopiero w połowie drugiej tercji. Zawodnikom Arizona Coyotes nie udało się już doprowadzić do wyrównania przed decydującą odsłoną. Trzecią część spotkania z kolei Złoci Rycerze rozpoczęli piorunująco. Bardzo szybko zdobyli dwie bramki, które przechyliły szalę zwycięstwa na ich korzyść. Kojoty zdołały wprawdzie odpowiedzieć trafieniem Claytona Kellera, ale na skuteczną pogoń było już zdecydowanie za późno. Co więcej, hokeiści z Las Vegas w ostatniej minucie dobili jeszcze swoich rywali i ostatecznie wygrali – podobnie jak Miśki – 4:1.

 

W tym sezonie nieco poniżej oczekiwań spisują się finaliści z zeszłego roku. Zarówno Tampa Bay Lightning, jak i Colorado Avalanche zajmują obecnie szóste miejsca w tabeli swoich konferencji i dobre spotkania przeplatają zdecydowanie słabszymi występami. Tym razem jednak Błyskawice bez większych problemów pokonały na własnym lodowisku Calgary Flames 4:1. Z kolei Lawiny, po tym jak dwukrotnie dały się dogonić w regulaminowym czasie gry, wygrały ostatecznie po dogrywce z Carolina Hurricanes 3:2.

 

Wyniki meczów NHL z nocy z czwartku na piątek:

Boston Bruins – Philadelphia Flyers 4:1

Carolina Hurricanes – Colorado Avalanche 2:3 (po dogrywce)

Columbus Blue Jackets – Montreal Canadiens 6:4

Florida Panthers – Dallas Stars 4:6

Tampa Bay Lightning – Calgary Flames 4:1

Toronto Maple Leafs – New Jersey Devils 2:3 (po dogrywce)

Minnesota Wild – Pittsburgh Penguins 4:6

Nashville Predators – New York Islanders 5:4

St. Louis Blues – Washington Capitals 5:4 (po rzutach karnych)

Winnipeg Jets – Anaheim Ducks 3:2

Seattle Kraken – New York Rangers 3:2 (po dogrywce)

Vegas Golden Knights – Arizona Coyotes 4:1

San Jose Sharks – Detroit Red Wings 4:7