Snooker - UK Championship: Ding rozbił O'Sullivana, a Lisowski Murphy'ego

Snooker - UK Championship: Ding rozbił O'Sullivana, a Lisowski Murphy'ego

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 18.11.2022, 23:52

Ding Junhui w świetnym stylu pokonał aktualnego mistrza świata Ronniego O'Sullivana w ćwierćfinale prestiżowego UK Championship. Kapitalne widowisko zafundowali też kibicom w York Jack Lisowski i Shaun Murphy. Do sobotnich półfinałów awansowali również Tom Ford i .

 

Takiego przebiegu pierwszego ćwierćfinału nie spodziewał się chyba nikt. O'Sullivan prezentował ostatnio świetną formę, dwie rundy w Yorku przebrnął w ekspresowym tempie. Ding Junhui ciągle nie może powrócić do formy sprzed pandemii, ale tu grał bardzo dobrze. Dziś mistrza świata wprawił w zdumienie i zażenowanie. Jeszcze w pierwszych dwóch partiach walka była w miarę wyrównana, obaj zawodnicy zbierali stopniowo punkty, lepszy bilans miał jednak w obu przypadkach Chińczyk. Potem mieliśmy jednak teatr jednego aktora. Angielski czempion w kolejnych czterech odsłonach uzbierał raptem 4 (!) punkty, a Ding wbijał bilę za bilą. Zapisał na koncie brejki 88, 94, 87 i zamykające mecz efektowne czyszczenie za 131 punktów. W szoku byli wszyscy, chyba z Dingiem włącznie.

 

Ding Junhui - Ronnie O'Sullivan 6:0 (73:45, 82:50, 88(88):0, 94(94):4, 87(87):0 131(131):0)

 

Drugi popołudniowy ćwierćfinał nie był tak jednostronny, niemniej zarówno Joe Perry, jak i Tom Ford pokazali sporo dobrej gry. Zaczęło się od setki Forda, uzupełnionej pięćdziesiątką w drugim frejmie. Przed przerwą młodszy z Anglików wygrał jeszcze dwie partie i prowadził 3:1. Po powrocie do stołu lepiej prezentował się Perry, który dzięki brejkom 101 i 66 wyrównał stan meczu. Był to jednak jego łabędzi śpiew. Kolejne dwie partie znów zapisano na koncie Forda, który miał szansę na zamknięcie meczu w frejmie ósmym, ale popełnił błąd wykorzystany bezwzględnie przez rywala. Co się odwlekło, to nie uciekło, partia numer dziewięć okazała się ostatnią. Teraz czeka Forda starcie z rozpędzonym Dingiem, nie będzie w tym meczu faworytem z całą pewnością.

 

Joe Perry - Tom Ford 4:6 (4:133(103), 5:81(62), 103(72):32, 51:64, 101(101):10, 66(66):0, 7:94(86), 37:80, 74:66(66), 22:92(52))

 

Niesamowitą formę zaprezentował Jack Lisowski. W meczu z Shaunem Murphym stał się dopiero szóstym snookerzystą w historii, który w profesjonalnym meczu wbił cztery setki z rządu - jego seria była imponująca - 105, 127, 123 i 100 punktów. Niewiele też zabrakło, by obaj Anglicy wyrównali rekord setek pod rząd wbitych w meczu przez dwóch graczy. Starszy z graczy do czterech rywala dołożył 111 i był na drodze do kolejnej paczki, ale złe pozycjonowanie do czerwonej i faul przy wbiciu zamknęły mu drogę do wygrania drugiej partii. Lisowksi to wykorzystał i awansował do półfinału. Warto też wspomnieć o pierwszej partii w meczu, która po wbiciu przez obu graczy brejków 67-punktowych rozstrzygnęła się na czarnej - na korzyść Lisowskiego. Taką grę można oglądać bez końca.

 

Jack Lisowski - Shaun Murphy 6:1 (74(67):67(67), 105(105):28, 127(127):6, 124(123):0, 100(100):0, 20:111(111), 62:54)

 

W drugim wieczornym meczu faworytem był prezentujący w tym sezonie dobrą formę Mark Allen. Sam Craigie stanął przed szansą awansu do pierwszego rankingowego półfinału w karierze, ale debiutanckiej tremie nie dał się zjeść. Zaczął od wygranej brejkiem 74-punktowym, ale potem oddał inicjatywę Irlandczykowi, który wbił pierwszą setkę tego meczu i wygrał jeszcze jedną partię. Craigie wyrównał przed przerwą, a po powrocie do stołu kontynuował dobrą grę, w szóstym frejmie wbijając 111 punktów, wyszedł na prowadzenie 4:2. Dla Allena był to już najwyższy czas, by wrócić do gry i dokonał tego w dobrym stylu. Zaczął od 50-tki, poprawił brejkiem 108-punktowym, a na ponowne prowadzenie wyszedł dzięki 92 punktom w partii dziewiątej. Do półfinału Irlandczyk awansował długiej taktycznej rogrywce w frejmie 10.

 

Sam Craigie - Mark Allen (74(74):8, 24:65, 24:105(105), 72(52):54, 88(84):0, 111(111):0, 1:70(50), 6:108(108), 0:99(92), 31:69(53))

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.