Plus Liga: cenne zwycięstwo Zaksy

W sobotnim meczu w ramach Plus Ligi zmierzyły się ekipy z miejsc pięć i sześć, czyli Ślepsk Malow Suwałki oraz Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Po bardzo zaciętym spotkaniu dwóch wyrównanych drużyn górą była Zaksa, która pokonała rywali 3:0 (25-22, 26-24, 25-21). Dzięki zwycięstwu gospodarze awansowali o dwie pozycje w tabeli i wyprzedziła Ślepsk oraz Stal Nyse. 

Początek pierwszego seta był dosyć wyrównany. Pierwszy punkt zdobyli goście z Suwałk, lecz kolejne akcje toczyły się w myśl "punkt za punkt". Momentem przełomowym był wynik 4-5. Najpierw w siatkę zaserwował Cezary Sapiński, a kolejne punkty zdobywali Marcin Janusz po bloku oraz z ataku Łukasz Kaczmarek. Mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 3-punktowe i tego prowadzenia nie wypuścili do końca seta. Goście zbliżyli się do rywali, a nawet doprowadzili do remisu 19-19, lecz Zaksa zebrała się i finalnie wygrała pierwszą partię 25-22. 

Druga partia również nie była spacerkiem dla gospodarzy z Kędzierzyna-Koźla. Początek znów był bardzo wyrównany, aż do wyniku 7-7. Wówczas punkt z ataku zdobył Aleksander Śliwka. Następnie w aut zaatakował Sapiński, a w kolejnej akcji "oczko" dorzucił Wojciech Żaliński. Prowadzenie mistrzów Polski nie utrzymywało się długo, gdyż drużyna z Podlasia wyrównała przy stanie po 18. Dobra gra z kontry i w przyjęciu powodowała grę jak równy z równym obu drużyn. Szansę na objęcie prowadzenia przy remisie 24-24 miał Ślepsk. Po mocnym serwisie piłka wróciła na stronę gości, lecz Cezary Sapiński w decydującym momencie posłał piłkę w aut, a następnie asem serwisowym rywali wykończył Łukasz Kaczmarek. Tym samym Zaksa wygrała drugiego seta 26-24. 

Podrażniony Ślepsk po dwóch przegranych setach wrócił na parkiet zmotywowany. Już od samego startu pokazywali, że nie mają zamiaru oddać kolejnej partii. Po stronie gości świetnie prezentował się Bartosz Filipiak, który zdobywał punkty i z ataku, ale również bezpośrednio z zagrywki. Jednak wciąż ekipa z Suwałk nie potrafiła zbudować przewagi, gdyż wynosiła przez większość czasu jeden punkt. Zaksa wyszła na prowadzenie dopiero przy stanie 18-17. Wówczas dwa punkty z rzędu zdobył atakujący gospodarzy Łukasz Kaczmarek. Najpierw zaatakował ze skrzydła, a następnie popisał się mocnym serwisem. W kolejnych akcjach drastycznie spadło przyjęcie Ślepska, a bezwzględnie wykorzystywała to Zaksa. Ostatni punkt zdobył Twan Wiltenburg po efektownym blokiem. Finalnie mistrzowie Polski wygrali 25-21.