F1 - GP Abu Dhabi: triumf Verstappena i wicemistrzostwo Leclerca
@Scuderia Ferrari Press Office

F1 - GP Abu Dhabi: triumf Verstappena i wicemistrzostwo Leclerca

  • Dodał: Kinga Marchela
  • Data publikacji: 20.11.2022, 16:52

Za nami ostatni wyścig sezonu 2022 w Formule 1. Po zwycięstwo w Abu Dhabi sięgnął tegoroczny mistrz świata Max Verstappen, a wraz z nim na podium stanęli Charles Leclerc i Sergio Perez. 

 

Finałowy weekend tego sezonu przyniósł wiele emocji, mimo że mistrzostwo świata zostało już dawno rozstrzygnięte. Wciąż toczyła się jednak walka o wicemistrzostwo, bo na drugim miejscu ex aequo plasowali się Sergio Perez i Charles Leclerc. Dodatkowo cały świat F1, bez względu na sympatie, żegnał czterokrotnego mistrza świata Sebastiana Vettela. Po raz ostatni, przynajmniej na najbliższy sezon, w bolidach Formuły 1 siedzieli także Daniel Ricciardo, Mick Schumacher i Nicholas Latifi.

 

Sam wyścig rozpoczął się stosunkowo spokojnie. Na prowadzeniu bez problemu utrzymał się Verstappen, za którego plecami szybko podążył zespołowy kolega. Dobrze wystartował też Hamilton, który wskoczył na czwartą pozycję po wyprzedzeniu Sainza. Hiszpan jednak nie zamierzał się poddawać i próbował odgryźć się kierowcy Mercedesa. Między zawodnikami doszło do kontaktu, w wyniku którego Lewis znalazł się poza torem, na który wrócił odzyskując pozycję. Zanim doszło do rozstrzygnięcia tego przez sędziów, team Mercedesa postanowił samodzielnie rozstrzygnąć sprawę i oddać pozycję Ferrari. Jeszcze dwukrotnie kierowcy zamieniali się pozycjami, ale ostatecznie to kierowca czerwonego bolidu był lepszy. Siedmiokrotny mistrz świata stracił chwilę później na rzecz zespołowego kolegi, a jego tempo wyraźnie słabło.

 

Większość stawki ruszała na oponach pośrednich i już w okolicach 15 kółka zaczęły się pierwsze zjazdy na pit stopy. Jako pierwszy z czołówki w alei serwisowej zameldował się Sergio Perez, który wyjeżdżając na siódmej pozycji zmierzył się z Sebastianem Vettelem, niezamierzającym łatwo oddawać swojej pozycji. Red Bull miał oczywiście znacznie lepsze tempo, ale Checo musiał się trochę pomęczyć, by zabrać piątą pozycję czterokrotnemu mistrzowi świata. Ten jako jeden z niewielu kierowców, jechał strategią na jeden pit stop. Większość stawki stawiała na dwukrotną zmianę opon.

 

Kiedy wszyscy z czołówki zawitali już w alei serwisowej, w większości po twarde opony, na prowadzeniu dalej mieliśmy dwaj kierowców Red Bulla, za którymi podążali Leclerc i Sainz. Tuż za nimi był George Russell, jednak nad Brytyjczykiem niebezpiecznie wypuszczonym podczas pit stopu „wisiała” kara pięciu sekund podczas kolejnej zmiany opon.

 

Niewiele działo się w dalszej części wyścigu, większość gry toczyła się poprzez strategiczne decyzje. Przedwcześnie z rywalizacją pożegnał się Fernando Alonso, który na 28 kółku został ściągnięty do alei serwisowej i już z niej nie wrócił ze względu na niesprawność samochodu. Świetnie natomiast spisywał się bolid Leclerca, który wykręcał kolejne kółka z najlepszymi czasami. Sprawiło to niemały kłopot Perezowi, który dążył do tego, by sięgnąć po wicemistrzostwo w klasyfikacji kierowców. Kierowca Red Bulla, w odróżnieniu od rywala, zjechał na drugi pit stop i przez ostatnie 15 okrążeń próbował przebić się na drugie miejsce.

 

W międzyczasie, po raz pierwszy i ostatni tego dnia, na torze Yas Marina pojawiły się żółte flagi. To Nicholas Latifi i Mick Schumacher, żegnając się z F1, postanowili po raz ostatni się przytrzeć. Na szczęście żaden z bolidów nie ucierpiał na tyle, by nie był w stanie pojechać dalej.  

 

Tej możliwości nie miał niestety Lewis Hamilton, który trzy okrążenia przed końcem napotkał w swoim bolidzie problemy z biegami. Kierowca Mercedesa nie mógł wrzucić żadnego biegu, przez co stracił zupełnie tempo i ledwo zdołał dotrzeć do alei serwisowej. Tym samym zakończył tegoroczny sezon bez punktów w ostatnim wyścigu i po raz pierwszy od 15 lat bez żadnego zwycięstwa.

 

Piętnaste zwycięstwo natomiast zanotował Max Verstappen, który jako pierwszy ujrzał flagę w czarno-białą kratkę. Drugi linię mety przejechał Charles Leclerc, a niecałe półtorej sekundy za nim dojechał Sergio Perez. W tej samej kolejności najlepsi kierowcy tego sezonu sklasyfikowani zostali w końcowym rankingu kierowców.

Kinga Marchela

Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.