LM kobiet: FC Barcelona ograła Bayern, gol Claudii Piny ozdobą kolejki
Steffen Prößdorf

LM kobiet: FC Barcelona ograła Bayern, gol Claudii Piny ozdobą kolejki

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 24.11.2022, 23:55

Czwartkowe spotkania zakończyły trzecią kolejkę fazy grupowej tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. W grupie C pewne zwycięstwo nad FC. Zurich Frauen odniosły broniące mistrzowskiego tytułu, piłkarki Olympique Lyonu. W meczu na szczycie Juventus zremisował z Arsenalem 1:1. W grupie D katalońska Barcelona ograła największego grupowego rywala, Bayern Monachium, różnicą trzech goli. Ozdobą meczu na Camp Nou było trafienie pomocniczki Blaugrany, Claudii Piny. Starcie dwóch najsłabszych ekip w zestawieniu wygrała portugalska Benfica, pokonując szwedzki Rosengard.

 

Grupa C:

 

Juventus - Arsenal

 

W grupie C dość niespodziewanymi liderkami pozostają piłkarki Arsenalu. Kibice londyńskiego zespołu wciąż mają w pamięci imponujące zwycięstwo nad obrończyniami mistrzowskiego tytułu, a później pewną wygraną z FC. Zurich. Czwartkowe rywalki „Kanonierek”, zawodniczki turyńskiego Juventusu również mogą pochwalić się pokonaniem szwajcarskiej ekipy, a także cennym punktem w starciu z faworyzowanym Lyonem. Spotkanie na stadionie w Turynie zwiastowało sporo emocji i od samego początku miało dynamiczny przebieg. Każda ofensywna akcja przyjezdnych, kończyła się odpowiedzią ze strony Włoszek. Lepiej w ofensywie prezentowały się zawodniczki z czerwonej części Londynu, które zdominowały posiadanie piłki, z tego faktu nie potrafiły zrobić jednak użytku. Jedną z najlepszych okazji do otwarcia rezultatu w 34. minucie miała Stina Blackstenius, szwedzka skrzydłowa oddała uderzenie na bramkę Juventusu, ale futbolówka otarła się o poprzeczkę i w siatce nie zatrzepotała. Bezbłędne spotkanie między słupkami turyńskiej bramki rozgrywała Pauline Peyraud-Magnin, golkiperka gospodyń zanotowała kilka ważnych interwencji, ratując swój zespół przed utratą gola. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Drugą odsłonę od mocnego akcentu mogły rozpocząć londynki, niepewna interwencja Peyraud-Magnin, która minęła się z piłką i do dogodnej pozycji doszła Lotte Wubben-Moy. Środkowa defensorka Arsenalu uderzyła na bramkę, a piłkę z linii wybiła jedna z asekurujących całą sytuację obrończyń Juventusu. „Kannoierki” groźniej atakowały, jednak to miejscowe zdołały uśpić czujność rywalek i wyprowadzić zabójczą kontrę. Cristina Girelli zanotowała przechwyt w środkowej strefie boiska i natychmiast zagrała między obrończyniami do Lineth Beerensteyn, piłkarka Juve nie dała się dogonić żadnej z piłkarek Arsenalu i sfinalizowała akcję strzałem po długim słupku. Niespełna dziesięć minut cieszyły się gospodynie z prowadzenia, gdyż w 61. minucie ponownie niepewne wyjście z bramki zanotowała bramkarka Juve i tym razem skorzystała z tego Vivianne Miedema, pakując piłkę do siatki po rzucie rożnym. W doliczonym czasie gry szansę na przechylenie szali na stronę Arsenalu miała Caitlin Foord, ale doskonałą interwencję zanotowała Peyraud-Magnin, zatrzymując australijską skrzydłową. Golkiperka Juventusu uratowała swojemu zespołowi remis, a sytuacja w tabeli nie uległa zmianie, na czele grupy C pozostały piłkarki z Londynu.

 

Zurich - OL Lyon

 

Dwa mecze, zaledwie punkt – to bilans francuskiego zespołu, który broni tytułu wywalczonego rok temu w Turynie. Przeciwniczki z Zurychu wciąż szukają pierwszej zdobyczy, ale o taką mogło być ciężko w starciu z grającą poniżej oczekiwań, lecz wciąż niezwykle mocną drużyną z Lyonu. Szybko rozpoczęły strzelanie w Zurychu przyjezdne. Już w piątej minucie po dograniu z rzutu rożnego od Eugenie Le Sommer dobrze w polu karnym główkowała Melvine Malard. Podopieczne trener Sonii Bompastor objęły prowadzenie i ruszyły po drugie trafienie. Ten cel udało się osiągnąć dopiero po pół godziny gry, kiedy to Malard wystąpiła w roli asystentki, wykładając piłkę do Signe Bruun, której z bliskiej odległości pozostało skierować ją do pustej bramki. Przyjezdne tempa gry nie forsowały, a i tak zdołały w pełni kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Trzeci cios obrończynie mistrzowskiego tytułu wyprowadziły już po zmianie stron. W 66. minucie Janice Cayman zagrywała w pole karne, Malard przytomnie podzieliła się futbolówką z Bruun, a ta uprzedziła golkiperkę, zapisując na swoim koncie dublet. Gospodynie próbowały zdobyć, chociaż bramkę honorową, szukając okazji głównie po stałych fragmentach gry. Defensywa francuskiej ekipy nie dała się jednak zaskoczyć i to Lyon zgarnął komplet punktów w starciu z mistrzyniami Austrii.

 

Grupa D:

 

FC Barcelona - Bayern Monachium

 

W stolicy Katalonii na legendarnym Camp Nou miejscowa Blaugrana podjęła drugi zespół grupy D, czyli Bayern Monachium. Czwartkowe spotkanie było starciem dwóch drużyn, pomiędzy którymi powinna rozegrać się walka o awans z pierwszego miejsca z grupy. Duma Katalonii przed tym meczem mogła pochwalić się aż trzynastoma strzelonymi golami, Bayern z gorszym bilansem, ale taką samą ilością punktów. Zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut to miejscowe częściej utrzymywały się przy futbolówce, ale zawodniczki Bayernu dobrze przesuwały się całymi formacjami, czym skutecznie zamykały rywalkom możliwości posyłania podań przeszywających linię defensywną. Katalonki spokojnie rozgrywały piłkę, ale musiały być czujne przy próbach kontrataków ze strony ekipy z Niemiec. Po jednym z takich wypadów w dziesiątej minucie w dogodnej okazji znalazła się Klara Buhl, ale skrzydłowa Bayernu uderzyła tylko w boczną siatkę. W odpowiedzi Duma Katalonii przeprowadziła atak pozycyjny, zakończonym strzałem Aitany Bonmati. Dzięki ofiarnej interwencji jednej z obrończyń przyjezdnych futbolówka nie zagroziła bramce strzeżonej przez Marię Grohs. W kolejnych minutach z dystansu golkiperkę Bayernu zaskoczyć próbowały Aitana Bonmati oraz Claudia Pina, w obu przypadkach Katalonki nie zdołały zdobyć korzyści w postaci gola otwierającego. Optyczna przewaga w posiadaniu nie przyniosła gospodyniom większych korzyści. W 40. minucie sprawność Grohs przetestowała Bonmati, uderzając mocno po ziemi. Golkiperka ekipy z Bawarii wyciągnęła się jak struna i sięgnęła piłki, zapobiegając utracie gola. W pierwszej odsłonie więcej emocji już nie obejrzeliśmy, w przerwie na Camp Nou widniał bezbramkowy remis. Po kwadransie oba zespoły wróciły do rywalizacji, a udanie w drugą partię weszły mistrzynie Hiszpanii. Nie minęły trzy minuty, a Katalonki dopięły swego, zdobywając upragnione trafienie. Fridolina Rolfo dogrywała w pole karne z lewej flanki, piłkę przytomnie zgrała Ana-Maria Crngorcević, a Geyse uderzeniem głową zamknęła całą akcję. Niespełna dziesięć minut później Blaugrana prowadziła już różnicą dwóch goli, po tym, jak Patri Guijarro dostrzegła uciekającą lewym skrzydłem Rolfo, a ta przytomnie wycofała do nabiegającej w polu karnym Bonmati. Hiszpanka zmieściła piłkę przy krótkim słupku, zadając przeciwniczkom kolejny cios. W 66. minucie Duma Katalonii potwierdziła swoją dominację, a fenomenalnym trafieniem popisała się Claudia Pina. Pomocniczka Barcelony otrzymała piłkę w środku pola i z okolic 25. metra boiska przymierzyła w samo okienko. Zupełnie bezradne wobec rozpędzonych Hiszpanek były przyjezdne z Monachium. Efektowny gol Piny okazał się ostatnim, jaki tego wieczoru obejrzeli zgromadzeni na trybunach Camp Nou kibice. FC Barcelona dzięki świetnej dyspozycji w drugiej połowie meczu pokonała Bayern Monachium 3:0 i z kompletem punktów została samodzielnym liderem tabeli.

Benfica - Rosengard

 

W stolicy Portugalii rozegrano pojedynek dwóch ekip, które mimo dobrych występów, punktów jeszcze nie ugrały. Benfica ten sezon w Lidze Mistrzyń rozpoczęła od sromotnej porażki z Barceloną, ale w kolejnym meczu była bardzo bliska sensacyjnego zwycięstwa nad Bayernem. Piłkarki z Lizbony prowadziły już 2:0, jednak dzięki dwóm trafieniom Georgii Stanway w samej końcówce to monachijki wygrały. Rosengard podzielił los rywalek, najpierw minimalnie przegrywając z Bayernem, a potem wyraźnie ulegając Barcelonie. Czwartkowe bezpośrednie starcie przebiegało pod dyktando gospodyń, które częściej atakowały bramkę Rosengardu. Portugalki były jednak bardzo nieskuteczne, w całym meczu oddały 23 strzały, zaledwie sześć z nich zmierzało w światło bramki. W 23. minucie jedyne trafienie w tym starciu zdobyła Cleo Lacasse. Dla Szwedek porażka oznacza spadek na najniższą lokatę w grupie.

 

Wyniki czwartkowych spotkań trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń:

Zurich – Olympique Lyonnais 0:3 (0:2)

FC Barcelona – Bayern Monachium 3:0 (0:0)

Juventus – Arsenal 1:1 (0:0)

Benfica – Rosengard 1:0 (1:0)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.