YOG 2018 - lekkoatletyka: Polacy bez błysku w drugim dniu

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 12.10.2018, 22:51

Drugi dzień zmagań lekkoatletów na igrzyskach w Buenos Aires, podobnie jak pierwszy, przebiegał pod znakiem pierwszych startów w podzielonych na dwa etapy konkurencjach (w końcowym rozrachunku liczy się suma wyników). Reprezentanci Polski nie dali nam dziś powodów do zadowolenia. Do miejsc medalowych brakuje im bardzo wiele.  

 

W pchnięciu kulą, w której przecież cztery lata temu triumfował Konrad Bukowiecki, a osiem lat temu Krzysztof Brzozowski, liczyliśmy na dobry wynik (czytaj medal) Piotra Goździewicza. Niestety raczej krążka w tej tak polskiej ostatnimi laty konkurencji się raczej nie doczekamy. Mający raczej słaby sezon Polak w pierwszej części konkurencji pchnął na odległość 18.64, co dało mu 7. miejsce. Jednak w formacie, w którym rozgrywane są te igrzyska (liczymy sumę dwóch wyników z konkursów rozgrywanych w dwa różne dni), nie miejsce jest ważne, a strata, którą ma Piotr do prowadzącego Argentyńczyka Nazareno Sasia - wynosi on 3.3 metra - trudno sobie wyobrazić, by była ona możliwa do odrobienia. Do trzeciego miejsca traci Goździewicz 2.21 metra. 

 

Jeśli już mówimy o polskich konkurencjach, to jest nią z całą pewnością rzut młotem kobiet. Anita Włodarczyk nie ma jednak powodów do zadowolenia z dzisiejszego występu swojej potencjalnej następczyni. Karolina Bomba w najlepszej próbie uzyskała rezultat 58.34, który plasuje ją w końcówce stawki. Do prowadzącej Ukrainki Valeriyi Ivanenko polska miotaczka traci blisko 17 metrów! Przepaść. 

 

Wśród chłopców szósty wynik (72.11) w konkursie rzutu młotem uzyskał Tomasz Ratajczyk i był to najlepszy dziś wynik Polaka na stadionie lekkoatletycznym. Jednak nadzieje na medal nie mogą być wielkie, bo prowadzący Ukrainiec Mykhaylo Kokhan uzyskał wynik ponad 84 metrów, a trzeci na dziś Qi Wang z Chin ponad 79 metrów. Trudno będzie w poniedziałek Polakowi odrobić 7 metrów. 

 

W biegu na 1500 metrów mieliśmy na starcie Klaudię Kazimierską. W swoim biegu zajęła ósme miejsce, ale z drugiej serii tylko dwie biegaczki miały czas lepszy od Polki. Tak więc wynik 4:34.22 daje jej aktualnie 10 lokatę. Strata do najlepszej dziś Kenijki Edinah Jebitok jest jednak ogromna - przekracza 17 sekund. Dla Polki celem w drugim biegu powinien być awans do czołowej ósemki. 

 

Wiktoria Miąso oddała łącznie 10 skoków, ale tylko cztery były zaliczone. Najwyżej skoczyła na wysokość 1.74 m i traci do triumfatorki Yaroslavy Mahuchikh 18 centymetrów. Ukrainka spisała się rewelacyjnie, wynik 1.92 (trzy nieudane próby na 1.95) dałby jej triumf na wielu zawodach seniorek. Druga jest Mariya Kochanova z Rosji (1.84), a trzecia Finka Jessica Kahara (1.81). 

 

Na zakończenie dnia mieliśmy "pierwszy rzut" biegów na 100 metrów. Najlepszy wynik uzyskał sprinter z RPA (10.56). Polak Rafał Łupiński przeciął metę w czasie 11.24, co było 18. wynikiem dnia. Do miejsca w czołowej dziesiątce trzeba odrobić stratę 0.24 sekundy.

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.