Siatkówka plażowa - WT: w Chinach już bez Polaków

Zakończyła się przygoda polskich par w chińskim Yangzhou. Panowie zakończyli turniej na 5. miejscu, a panie na 9. pozycji. Przed biało-czerwonymi jeszcze turniej w Las Vegas.

Dzień dobrze rozpoczął się dla Jakuba Szałankiewicza i Macieja Rudola, którzy w trzech setach pokonali Amerykanów Dohertiego i Allena i awansowali do najlepszej ósemki. W ćwierćfinale jednak minimalnie lepsi okazali się Brazylijczycy, którzy wyeliminowali biało-czerwonych. Guto i Saymon przegrali pierwszego seta z Polakami, ale w dwóch kolejnych lepsi byli rywale naszej pary, choć biało-czerwoni walczyli ambitnie do końca. Tym samym para Szałankiewicz/Rudol zakończyła turniej czterogwiazdkowy na piątym miejscu, po rocznej przerwie od wspólnego grania.

Niestety, gorzej poszło naszym dziewczynom. Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek już w pierwszym meczu trafiły na Brazylijki, które okazały się lepsze w dwóch setach. Polki zakończyły swój udział w tym turnieju na 9. miejscu.

Wyniki Polaków:
Doherty/Allen (USA) - Szałankiewicz/Rudol (POL) 1:2 (21:17, 18:21, 10:15)
Ana Patricia/Rebecca (BRA) - Kołosińska/Kociołek (POL) 2:0 (21:15, 21:17)
Guto/Saymon (BRA) - Szałankiewicz/Rudol (POL) 2:1 (17:21, 21:18, 15:13)