Katar 2022: dwie to za mało, Meksyk wraca do domu

Katar 2022: dwie to za mało, Meksyk wraca do domu

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 30.11.2022, 22:00

Meksykanie piłkę w bramce Saudyjczyków umieścili czterokrotnie, ale uznano im tylko dwie bramki, pozostałe anulowano z powodu spalonych. W ten sposób marzenia drużyny z Ameryki o ósmym z rzędu awansie do fazy grupowej mundialu legły w gruzach.

 

Można być pewnym, że mecz Meksyku z Arabią Saudyjską jest tym, który przed polskimi telewizorami zgromadzi najmniej widzów. Niemniej z oczywistych względów wynik tego starcie był dla Polaków równie istotny jak starcie naszej drużyny z Argentyną. W lepszej sytuacji byli Saudyjczycy, którzy mając 3 punkty przy zwycięstwie Polski awans do 1/8 finału zapewniali sobie nawet przy remisie. Wygrana dawała im awans bez oglądania się na rezultat drugiego spotkania. Meksykanie musieli wygrać, inny wynik nie dawał im nic, choć nawet wygrana nie dawała pewności wyjścia z grupy.

 

Nic więc dziwnego że to Meksykanie od pierwszych minut posiadali ogromną przewagę w posiadaniu piłki i tworzonych sytuacjach podbramkowych. Drużyna Saudyjczyków broniła się mądrze i kontratakowała. Dobrze spisywał się też Alowais, może nie tak jak Szczęsny w drugim meczu, ale swoją drużynę przed stratą bramki uchronił. Po 45 minutach był więc bezbramkowy remis.

 

Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej polowy Meksykanie dopięli swego. Doskonałe podanie Montesa wykorzystał Martin. Po kolejnych pięciu minutach było już 2:0. Tym razem kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Chavez. Meksykanie wiedzieli na pewno, że Argentyna prowadzi z Polską, nie zamierzali więc poprzestawać. W 56 minucie po raz trzeci pokonali Alowisa, ale okazało się, że bramka nie może być uznana z powodu spalonego. Meksykanie parli jednak dalej do zdobywania kolejnych bramek, jeszcze mocniej po drugiej bramce Argentyny w meczu z Polską. Jednak Alowais kilkukrotnie uchronił swoją drużynę przed stratą trzeciej bramki. Bramka Vegi z 87. minuty nie została uznana z powodu spalonego. Łącznie Meksykanie oddali grubo ponad 20 strzałów, ale do bramki piłka wpadła zgodnie z przepisami tylko dwa razy. Na domiar złego w doliczonym czasie honorową bramkę dla Arabii zdobył Aldawsari.

 

Drużyna z Meksyku nie wyszła z grupy po raz pierwszy od siedmiu mundiali.

 

Arabia Saudyjska - Meksyk 1:2 (0:0)

Bramki: Aldawsari 90+5' - Martin 47', Chavez 52'

Arabia Saudyjska: Alowais - Alamri, Albulayhi (37 Sharahili), Altambakti - Alghannam (88 Bahbri), Abdulhamid, Alhassan (46 Madu), Kanno - Albrikan, Aldawsari, Alshehri (62 Alaboud)
Meksyk: Ochoa - Montes, Moreno, Sanchez (86 K. Alvarez), Gallardo - E. Alvarez (86 Funes Mori), Pineda (77 Rodriguez), Chavez - Vega, Martin (77 Jimenez), Lozano

Żółte kartki: Alshehri, Alhassan, Altambakti, Madu, Alamri, Bahbri - E. Alvarez

Sędziował: Oliver (Anglia)

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.