Biathlon - PŚ: dublet Norwegów w sprincie

Johannes Thingnes Boe wygrał bieg sprinterski na PŚ w Kontiolahti. Norweg wyprzedził swojego rodaka Sturlę Holma Laegreida oraz Niemca Romana Reesa. Żadnemu z Polaków nie udało się awansować do niedzielnego biegu pościgowego.

Zdecydowanie najmocniejszy na trasie sprintu mężczyzn podczas zawodów PŚ w Kontiolahti był Johannes Thingnes Boe. Norweg bardzo mocno otworzył i już po pierwszym strzelaniu miał sporą przewagę nad konkurentami. Nawet jedno pudło w stójce nie przeszkodziło mu w odniesieniu sukcesu. Na mecie zameldował się z czasem o 10,5 sekundy lepszym od Sturli Holma Laegreida. Drugi z Norwegów strzelał na czysto, co okazało się decydujące w walce o podium. Trzeci na mecie Niemiec Roman Ress, również był bezbłędny i stracił do zwycięzcy 28,8 sekundy. Tuż za podium z jednym pudłem znalazł się Szwed Sebastian Samuelsson, a piąty był Francuz Emilien Jacquelin, który również miał jeden niecelny strzał.

Reprezentanci Polski nie zachwycili i żadnego z trójki nie będziemy oglądać w biegu pościgowym. Najwyżej uplasował się Marcin Zawół, zajmując 82. pozycję. 20-latek dobrze strzelał (9/10), ale w biegu wypadł słabo i miał stratę 3:12,2. Tuż za nim zawody skończył Jan Guńka. W jego przypadku bieg był przyzwoity, ale strzelanie pozostawia wiele do życzenia, gdyż miał w sumie cztery pudła. Najsłabiej poszło Grzegorzowi Guzikowi, który popełnił na strzelnicy trzy błędy i zajął 90. lokatę.

Wyniki:

Wyniki szczegółowe