Biegi narciarskie - PŚ: Ribom i Klaebo najlepsi w sprincie

Drugi dzień Pucharu Świata w biegach narciarskich w norweskim Lillehammer już za nami. Dziś zawodnicy i zawodniczki rywalizowali w sprintach techniką dowolną . Wśród pań dominowały Szwedki, natomiast wśród panów Norwegowie. Nasi reprezentanci zakończyli zmagania na ćwierćfinałach.

Jako pierwsze na malowniczą trasę w Lillehammer wybiegły w kwalifikacjach panie. Najlepsza w przedbiegach z czasem 3:15.90 okazała się Szwedka Emma Ribom. Tuż za nią, ze stratą nieco ponad sekundy uplasowały się, Norweżka Maria Hartz Melling i kolejna zawodniczka z ekipy trzech koron, Maja Dahlqvist. Jako jedyna z Polski wystartowała w kwalifikacjach Monika Skinder. Polka zajęła 29.lokatę ze stratą 7.83 sekundy do zwyciężczyni. Wielkich niespodzianek w eliminacjach nie było, no może poza tym, że nie przeszła ich Niemka Laura Gimmler.

W kwalifikacjach panów bezkonkurencyjny był wybitny Norweg Johannes Hoesflot Klaebo. Norweg wykręcił czas 2:49.88 i o pół sekundy wyprzedził drugiego Francuza Lucasa Chanavata i o dwie sekundy trzeciego w kwalifikacjach rodaka Haavarda Solaasa Taugboela. Z ostatniej 30.pozycji awans do ćwierćfinałów wywalczył nasz Maciej Staręga, który do zwycięzcy stracił ponad siedem sekund. Nie udało się awansować Kamilowi Buremu, który był 33. ze stratą prawie ośmiu sekund.

Ćwierćfinały były bardzo zacięte i raczej bez niespodzianek. Nasza Monika Skinder biegła w trzecim. Miała ona dość silne rywalki. Bieg ten wygrała Tiril Weng przed Emmą Ribom. Skinder była trzecia i czas, jaki uzyskała nie pozwolił jej na awans, jako „szczęśliwa przegrana”. W półfinałach również faworytki dyktowały warunki. Z pierwszego awansowała Szwedka, Norweżka i Amerykanka, a z drugiego dwie kolejne Szwedki i Niemka. W finale o wygraną walczyły do końca Ribom i Dahlqvist. Ostatecznie, minimalnie lepsza okazała się ta pierwsza. Trzecie miejsce ze stratą pond sekundy wywalczyła Tiril Weng.

Wynik sprintu kobiet

Dokładne wyniki tutaj.

W rywalizacji panów kilka niespodzianek mieliśmy. Już w pierwszym ćwierćfinale z gry o zwycięstwo, odpadł drugi w kwalifikacjach Francuz Chanavat, który zakończył swój bieg, jako ostatni w stawce. Z tego biegu, który był najszybszy awansowało aż czterech zawodników. W kolejnym ćwierćfinale biegł nasz Maciej Staręga. Niestety, Polak musiał uznać wyższość trzeciego po kwalifikacjach Taugboela, utytułowanego Pelegrino i utalentowanego Myhre. W trzecim ćwierćfinale odpadł kolejny dobry francuski sprinter, Renaud Jay. Ostatnie dwa ćwierćfinały nieoczekiwanie wygrali Amerykanie, Ben Ogden i James Schoonmaker. Półfinały to już dominacja doświadczonych i utytułowanych sprinterów. Z pierwszego awansowali Klaebo, Szwed Anger, Pellegrino i Even Northug, a z drugiego Golberg oraz Evensen. Sensacyjni Amerykanie zajęli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w drugim półfinale i odpadli z rywalizacji. Finał to była rozgrywka pomiędzy odwiecznymi rywalami, czyli Klaebo i Pellegrino. Górą z niewielką przewagą był po raz kolejny Norweg. Trzecią pozycję wywalczył Even Northug.

Wynik sprintu mężczyzn

Dokładne wyniki tutaj.