NHL: karne w Bostonie, porażka Bruins

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 06.12.2022, 09:06

Do starcia liderów dywizji doszło w Bostonie, gdzie starły się miejscowe Bruins i Las Vegas Golden Knights. Po karnych lepsi okazali się hokeiści ze Stolicy Hazardu.

 

Spotkanie zaczęło się od świetnej akcji przyjezdnych, w której Swaymana przed kapitulacją uratowała poprzeczka. Chwilę później Las Vegas poprawiło się jednak, strzałem z bulika bramkę zdobył Paul Cotter. W 6. minucie było już 2:0, a błąd graczy Bostonu wykorzystał Jonathan Marchessault, który na raty pokonał golkipera gospodarzy. Druga tercja to okres dominacji Bruins, ale zaczęło się od drugiego gola Cottera niecałą minutę po rozpoczęciu tej części gry. Boston za odrabianie strat zabrał się w 34. minucie, wtedy podanie za plecy Thompsona wykorzystał Brad Marchand. Chwilę przed końcem tej części gry na 2:3 strzelił z bulika David Pastrnak. W 44. minucie doszło do wyrównania, Golden Knights bronili się wtedy w okrojonym składzie, ale w końcu szturm Bruins przyniósł efekt w postaci trafienia Halla. Do końca trzeciej odsłony wynik nie uległ zmianie, dodatkowe pięć minut gry to czas niemocy Las Vegas i ataków Bostonu, jednak świetnie między słupami gości spisywał się Thompson. W rzutach karnych potrzebne było pięć kolejek, aby rozstrzygnąć losy meczu, tutaj na wysokości zadania stanął Reilly Smith, który pokonał Swaymana i dał zwycięstwo swojej drużynie.

 

Boston Bruins - Las Vegas Golden Knights 3:4k. (0:2, 2:1, 1:0, 0:0d., k.0:1).

 

Prawdziwy festiwal strzelecki urządzili sobie gracze Vancouver Canucks i Montreal Canadiens. Montreal rozpoczął od prowadzenie 4:0 w 17. minucie, czego skutkiem była zmiana golkipera między słupkami Vancouver. Od tego momentu Canucks zaczęli grać jak z nut i to oni strzelili kolejne pięć bramek. Canadiens objęli jeszcze raz prowadzenie w tym starciu, ale gospodarze wyrównali półtorej minuty przed końcem i w dogrywce po zaledwie 13 sekundach przeważyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

 

Vancouver Canucks - Montreal Canadiens 7:6d. (0:4, 2:0, 4:2, 1:0d.).

 

Gonić wynik z Saint Louis musieli też Rangersi, ale trzy gole w ostatniej tercji załatwiły sprawę.

 

New York Rangers - Saint Louis Blues 6:4 (2:1, 1:3, 3:0).

 

Pozostałe wyniki spotkań:

 

Philadelphia Flyers - Colorado Avalanche 5:3,

Edmonton Oilers - Washington Capitals 2:3,

Calgary Flames - Arizona Coyotes 3:2.