Liga Mistrzyń CEV: dobre otwarcie Developresu

Developres BELLA DOLINA Rzeszów świetnie rozpoczął zmagania w siatkarskiej Lidze Mistrzyń. Podopieczne Stephane’a Antigi w pierwszym meczu fazy grupowej 3:0 pokonały drużynę Volley Miluza Alzacja.

W ubiegłej edycji rozgrywek Ligi Mistrzyń Developres Rzeszów pokazał się z bardzo dobrej strony. Wicemistrzynie Polski wygrały grupę A, a swoją przygodę zakończyły w ćwierćfinale, odpadając po emocjonującej walce z późniejszymi triumfatorkami - drużyną VakifBank Stambuł.

Początek wtorkowego meczu był nieco nerwowy dla rzeszowianek. Podopieczne Stephane’a Antigi nie mogły się przebić atakiem i przez chwilę, to one goniły wynik. Dobra gra blokiem pozwoliła drużynie Developresu odrobić straty, ale długo oba zespoły szły ramię w ramię. Moment przełomu przyszedł wraz z dobrymi zagrywkami. Przyjezdne miały problemy zarówno w przyjęciu, jak i w ataku. Swoje uderzenia pewnie kończyły natomiast Orvosova i Centka i gospodynie prowadziły już 16:12. Końcówkę rzeszowianki rozegrały już po swojemu. Wicemistrzynie Polski popisywały się w obronie, a na prawym skrzydle nie do zatrzymania była Gabriela Orvosova, kończąc seta mocnym atakiem - 25:19.

Kolejną partię Developres rozpoczął od autowego uderzenia Kalandadze. Rzeszowianki znów nie mogły wejść w seta, a zespół z Miluzy czuł się coraz pewniej, punktując blokiem i zagrywką - 5:8. Przyjezdne odskoczyły na parę punktów i długo utrzymywały się na prowadzeniu. W ofensywie francuskiej ekipy przodowały Amanda Coneo i Alja Paradżik. Problemy gości rozpoczęły się przy stanie 12:15. Wtedy w polu serwisowym Developresu pojawiła się Anna Obiała, a jej uderzenia pomęczyły przyjęcie rywalek. Rzeszowianki odnotowały świetną serię, odwracając wynik tego seta. Po punktowym bloku Jurczyk gospodynie prowadziły 17:15. Miluza jeszcze zdołała doprowadzić do remisu, ale wtedy Developres na czele z Orvosovą popisał się kolejną punktową serią. Podopieczne Stephane’a Antigi w końcówce były nie do zatrzymania i zakończyły seta wynikiem 25:19.

W kolejnej partii rzeszowianki już na samym początku odskoczyły na kilka punktów - 1:4. Wicemistrzynie naszego kraju jednak nie ustrzegły się też pomyłek i rywalki wyrównały wynik. Tym razem podopieczne Stephane’a Antigi bardzo szybko wróciły do swojej dobrej gry. W ofensywie brylowała Orvosova, a dobrą zmianę dała też Anna Obiała i rzeszowianki powróciły do kilkupunktowej przewagi - 14:10. Siatkarki Miluzy próbowały gonić wynik, ale miały problemy ze skończeniem swoich akcji, które były podbijane przez świetnie broniące gospodynie. Szczygłowska wyciągała z boiska trudne piłki, a Kalandadze i Orvosova nie zawodziły w ataku. Developres do samego końca utrzymał swoją dobrą grę, a zwycięstwo w meczu zapewnił im autowy atak Christelle Nany - 25:20.

Developres BELLA DOLINA - Volley Miluza Alzacja 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)
Developres: Orvosova, Jurczyk, Kalandadze, Blagojević, Centka, Wenerska, Szczygłowska (L)
Miluza: Oliveira-Souza, Van Avermaet Rousseaux, Coneo, Pardżik, Mayer, Soldner (L)