Liga Mistrzyń CEV: pewne zwycięstwo Chemika na inagurację
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

Liga Mistrzyń CEV: pewne zwycięstwo Chemika na inagurację

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 07.12.2022, 21:55

Grupa Azoty Chemik Police udanie zainaugurowała rozgrywki Ligi Mistrzyń CEV. Policzanki na otwarcie 3:0 pokonały drużynę Maritzy Płowdiw. Mistrzynie Polski całkowicie kontrolowały spotkanie, tylko w drugim secie pozwalając rywalkom na wyrównaną walkę.

 

Siatkarki z Polic w rywalizacji grupowej Ligi Mistrzyń oprócz bułgarskiej Maritzy czekają pojedynki z rumuńskim CSM Targoviste oraz tureckim Eczacibasi Stambuł. Celem Chemika na tę edycję rozgrywek jest na pewno awans do fazy pucharowej. W zeszłym roku policzankom zabrakło niewiele, ale ostatecznie zakończyły swój udział na rywalizacji w grupie.


Spotkanie mocnym akcentem rozpoczęły policzanki. Martyna Łukasik brylowała zarówno w ataku, jak i na linii zagrywki, a jej dwa asy serwisowe już na samym początku dały Chemikowi trzypunktowe prowadzenie. Gospodynie bardzo dobrze pracowały też na siatce, a siatkarki Maritzy miały ogromne problemy, żeby przebić się w ataku. Po serii punktowych bloków policzanki prowadziły już 9:4. Kolejne punkty dla mistrzyń Polski zdobywały między innymi Agnieszka Korneluk i Martyna Łukasik. Świetna gra Chemika rozpoczynała się jednak w polu serwisowym, a jak mówi znane porzekadło „kto zagrywa, ten wygrywa”. Podopieczne Marka Mierzwińskiego dokładnie pokazały tę zależność, a ich zwycięstwo przypieczętował atak Jovany Brakovevic - 25:18.


Policzanki poszły za ciosem, rozpoczynając drugiego seta wynikiem 3:0. Tym razem jednak przyjezdne zdołały odrobić straty. Chemik utrzymywał się na prowadzeniu, ale gra prezentowała się bardzo wyrównanie. Bułgarska drużyna wzmocniła zagrywkę, a gospodynie zaczęły oddawać rywalkom punkty przez błędy własne. Zespół z Bałkanów poprawił też skuteczność w ataku, gdzie dominowała Wiktoria Kojewa i po jej kolejnym uderzeniu to Maritza obróciła wynik na swoją korzyść - 12:13. Ten set niestety obfitował w dużą ilość niedokładności i błędów, pojawiających się u obu ekip. Siatkarki Chemika powróciły do prowadzenia, ale na własne życzenie oddały rywalkom kolejną serię punktów. Losy partii ważyły się do samego końca, ale tam wygrało doświadczenie Chemika i Fabioli, która pojawiła się na rozegraniu. Dwudziesty piąty punkt dla mistrzyń Polski atakiem z drugiej piłki zdobyła Łukasik.


W kolejnym secie Chemik powrócił do pewnej i skutecznej gry. Dużą zasługę miała w tym Fabiola, która bardzo dobrze zarządzała grą drużyny. Zawodniczki Maritzy miały coraz większe problemy z przyjęciem, a to przełożyło się na błędy w ataku. Z kolei u Chemika w ofensywie nie zawodziły Brakovecic i Cipriano. Fantastycznie działał też blok policzanek, które zbudowały sobie pokaźną przewagę - 11:4. Mistrzynie Polski robiły swoje, a drużyna z Bułgarii mimo woli walki nie była w stanie zaszkodzić gospodyniom. Podopieczne Marka Mierzwińskiego do samego końca wiodły prym na boisku, wygrywając seta i zarazem cały mecz z dużą przewagą - 25:11.


Grupa Azoty Chemik Police - Maritza Płowdiw 3:0 (25:18, 25:23, 25:11)
Chemik: Brakocevic-Canzian, Korneluk, Łukasik, Cipriano, Wasilewska, Oveckova, Stenzel (L)
Maritza: Kriwoszijska, Kojewa, Dudowa, Sławczewa, Hristoskowa, Angelowa, Monowa (L)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.