Łyżwiarstwo figurowe – GP: pierwszy dzień finału dla Amerykanów i Japończyków

Wszystko, co dobre kiedyś się kończy… W czwartek na lodzie w Turynie rozpoczęliśmy finałowy etap tegorocznego Grand Prix. Najwyższe lokaty we wszystkich kategoriach zajęli reprezentanci Stanów Zjednoczonych i Japonii.

Dzień rozpoczęliśmy zmaganiami solistów w kategorii juniorów, którzy prezentowali swoje programy krótkie. Prowadzenie objął Amerykanin Lucas Broussard, który po świetnym występie został nagrodzony przez sędziów notą 81.11. Powód do radości mieli także gospodarze, bo na drugim miejscu,  z wynikiem 79.84, sklasyfikowany został ich zawodnik – Nikolaj Memola. Trzecią lokatę dobrym technicznie występem zagwarantował sobie reprezentant Japonii Shunsuke Nakamura (74.81).

W rywalizacji par, również w kategorii juniorów, triumfował duet reprezentujący Stany Zjednoczone. Sophia Baram i Daniel Tioumentsev zaprezentowali najlepszy technicznie występ, za który sędziowie przyznali im 63.62 pkt. Na drugim miejscu, ze stratą 3 punktów, sklasyfikowani zostali zawodnicy z Australii – Anastasia Golubeva i Hektor Giotopoulos Moore. Trzecie miejsce, z notą 55.21, zapewnili sobie Amerykanie Cayla Smith i Andy Deng.

W kategorii juniorów mierzyły się także solistki, spośród których miejsce liderki objęła Japonka  Mao Shimada (69.66). Na drugiej lokacie, ze stratą 0,55 punktu do prowadzącej, sklasyfikowana została reprezentantka Korei Jia Shin. Tuż za nią znalazła się jej rodaczka – Chaeyeon Kim (66.71).

Rywalizację seniorów rozpoczęły pary sportowe, wśród których błyszczał duet z Kraju Kwitnącej Wiśni. Riku Miura i Ryuichi Kihara w świetnym technicznie i artystycznie występie podbili serca nie tylko kibiców, ale też sędziów, którzy przyznali im notę 78.08. Tuż za nimi znaleźli się reprezentanci Stanów Zjednoczonych – Alexa Knierim i Brandon Frazier, którzy przed programem dowolnym mają na swoim koncie 77.65 punktów. Trzecia para – Kanadyjczycy Deanna Stellato-Dudek i Maxime Deschamps – straciła do nich już niemal 8 punktów.

Pierwszy dzień finału Grand Prix zakończyliśmy programem krótkim solistów, który całkowicie zdominowali Japończycy. Pięknie zaprezentował się znany wszystkim Shoma Uno. Wicemistrz olimpijski z Pjongczangu sunął po lodzie w rytm „Gravity” Johna Mayera i podbił serca wszystkich, zdobywając notę 99.99. Na drugim miejscu sklasyfikowany został Sota Yamamoto, który został doceniony przez sędziów niemal 95-punktową notą. Na trzecim miejscu na półmetku zmagań panów plasuje się Kao Miura (87.07).

Szczegółowe wyniki