Biegi narciarskie - PŚ: Faehndrich i Jouve najlepsi w sprintach
Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0

Biegi narciarskie - PŚ: Faehndrich i Jouve najlepsi w sprintach

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 09.12.2022, 16:18

Karawana Pucharu Świata w biegach narciarskich przeniosła się do norweskiego Beitostolen. Jest to miejscowość, w której tradycyjnie już odbywają się przedsezonowe sprawdziany formy norweskich biegaczy i biegaczek.

 

Dziś rywalizowano w sprintach stylem klasycznym. Jako pierwsze na trasę wybiegły panie w eliminacjach. Tutaj najlepsza okazała się uznana szwajcarska sprinterka Nadine Faehndrich, która wykręciła czas 3:00.06. W czołowej trójce znalazły się jeszcze Szwedka Johanna Hagstroem ze stratą 1.79 sekundy, szósta w finale sprintu w Lillehammer oraz Norweżka Ane Appelkvist Stenseth, która pokazuje dobrą formę właśnie w eliminacjach, ale nie potrafi przenieść jej później na biegi ramię w ramię. Ona straciła ponad dwie sekundy do zwyciężczyni.

 

Niestety w ćwierćfinałach nie zobaczymy Polek. Monika Skinder ze stratą prawie 15 sekund uplasowała się na 41.pozycji, a Izabela Marcisz, która do zwyciężczyni straciła ponad 18 sekund, zajęła 49.miejsce.

 

Link do wyników kwalifikacji kobiet tutaj.

 

W zmaganiach ćwierćfinałowych nie było wielu niespodzianek. Pewny awans do najlepszej „12” zawodów wywalczyły sobie Szwedki Hagstroem i Dahlqvist, liderka PŚ Tiril Weng, Finka Niskanen czy Niemka Gimmler. Za niespodziankę należy uznać zwycięstwo w czwartym ćwierćfinale Czeszki Terezy Berankowej i odpadnięcie na tym etapie Amerykanki Jessie Diggins.  Z pierwszego półfinału awansowały zwyciężczyni kwalifikacji, Szwajcarka Faehndrich i Weng, odpadły obie Szwedki, z drugiego, który był szybszy awansowały Norweżki Skistad, Lotta Weng, Berankowa i Finka Matintalo. Finał to popis szwajcarskiej zawodniczki, która o prawie sekundę wyprzedziła Lottę Weng oraz o prawie półtorej sekundy Finkę Matintalo. Dla Faehndrich to dziesiąte podium w karierze, dla Weng drugie, ale pierwsze indywidualnie, a dla Finki to również drugie podium indywidualne i piąte w karierze.

 

Link do wyników biegu tutaj.

 

Po paniach na trasę wyszli panowie. Kwalifikacje z czasem 2:37.56 zwyciężył Francuz Jules Chappaz, który nie ma jakiś oszałamiających wyników. Kolejne miejsca zajęli również mniej znani zawodnicy, a mianowicie Fin Niilo Moilanen oraz Włoch Simone Mocellini. Pierwszym z bardziej znanych biegaczy był piąty Paal Golberg, trzeci w Lahti na inaugurację sezonu.

 

Polaków również nie zobaczymy w ćwierćfinałach. Maciej Staręga ze stratą prawie sześciu sekund zajął 41.miejsce, a Kamil Bury ze stratą ponad siedmiu sekund uplasował się na 48.pozycji.Trzeci z naszych zawodników, Dominik Bury do zwycięzcy stracił ponad 13 sekund i ostatecznie uplasował się na 61.miejscu.

 

Link do wyników kwalifikacji mężczyzn tutaj.

 

W ćwierćfinałach panów już w pierwszym z nich widzieliśmy zwycięzcę kwalifikacji, Francuza Chappaza. Trójkolorowy wielkiej furory nie zrobił, przegrał bieg z dwoma Norwegami i odpadł z dalszej rywalizacji. Z kolejnego biegu awansowało czterech zawodników, jako że był to najszybszy bieg. Dokonali tego min. faworyci Calle Halfvarsson i Lucas Chanavat. Z biegu trzeciego awansował ten niesamowity Włoch Mocellini i Francuz Jouve. Z dwóch ostatnich biegów awansowali Ben Ogden z USA oraz Czech Michal Novak, którzy wyprzedzili doświadczonego Francuza Renauda Jay oraz Fina Maki i Szwed Persson. Szybszy był zdecydowanie pierwszy półfinał z którego do finału przebiło się czterech zawodników. Niespodzianką było odpadnięcie solidnego Evena Northuga, który był dopiero piąty. Z drugiego półfinału awansował faworyt, Francuz Jouve oraz Fina Maki. Jouve nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa w finale i pewnie wygrał bieg stając po raz 17 na podium zawodów tej rangi. Drugi dość nieoczekiwanie był Włoch Mocellini, który zaprezentował się bardzo dobrze. Dla 24 - letniego biegacza z Italii to pierwsze podium, ba pierwsze zawody, które ukończył w czołowej dziesiątce jeśli chodzi o PŚ. Trzecie miejsce zajął równie doświadczony Calle Halfvarsson, dla którego to 22 „pudło” w karierze.

 

Link do wyników biegu tutaj.