Szermierka - PŚ: Walczyk-Klimaszyk w ósemce

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 10.12.2022, 19:52

W sobotę rozegrano trzy turnieje indywidualne szermierczego Pucharu Świata. Najlepiej z Polaków zaprezentowała się florecistka Julia Walczyk-Klimaszyk, która dotarła do ćwierćfinału w Belgradzie. Triumfy świętowali florecistka Alice Volpi, szablistka Martina Criscio (obie z Włoch) oraz węgierski szablista Aron Szilagyi.

 

Floret kobiet - Belgrad

 

Wśród florecistek triumfowała Alce Volpi. Włoszka w półfinale pokonała swoją rodaczkę, Francescę Palumbo 15:8, a w wielkim finale rozprawiła się z Niemką Leonie Ebert, która z kolei w półfinale wygrała z Amerykanką Kiefer Lee. Dla Volpi to już ósmy triumf w zawodach pucharu świata. Dla Niemki był to trzeci finał i trzecia porażka w finale zawodów cyklu.

 

To właśnie Palumbo drogę do podium zamknęła Julii Walczyk-Klimaszyk. Polka przegrała z Włoszką w ćwierćfinale 12:14, wcześniej eliminując kolejno Dorję Blazic z Chorwacji, Martynę Synoradzką (która w pierwszej rundzie sensacyjnie pokonała znakomitą Francuzkę Yasorę Thibus) oraz Amerykankę Zander Rhodes. Karolina Żurawska przegrała w pierwszej walce turnieju głównego z Francuzką Pauline Ranvier, Martyna Jelińska natomiast uległa Erice Cipressie. Ta sama Włoszka w drugeij rundzie okazałą się lepsza od Aleksandry Jeglińskiej, która wcześniej wyeliminowała  Chen Qingyuan z Chin.

 

Wyniki:
1. Alice Volpi (Włochy)
2. Leonie Ebert (Niemcy)
3. Francesca Palumbo (Włochy) i Lee Kiefer (USA)
5. Sera Azuma (Japonia)
6. Pauline Ranvier (Francja)
7. Erica Cipressa (Włochy)
8. Julia Walczyk-Klimaszyk (Polska)
---
31. Aleksandra Jeglińska, 32. Martyna Synoradzka, 47. Martyna Jelińska, 53. Karolina Żurawska

Szabla kobiet - Orlean

 

W turnieju głównym mieliśmy tylko jedną Polkę. Małgorzata Kozaczuk przegrała w 1. rundzie z Meksykanką Julietą Toledo 12:15 i oczywiście odpadła z rywalizacji o końcowy sukces. W półfinałach Włoszka Martina Criscio pokonała swoją rodaczkę Chiarę Mormile, a Francuzka Manon Apithy-Brunet zwyciężyła Despinę Geeorgiadou, Greczynkę, która rok temu świętowała w Orleanie swój pierwszy pucharowy triumf. Criscio i Apithy-Mamon rywalizowały o swój pierwszy triumf w Grand Prix (zawody pucharowe poza GP już wygrywały). W tej rywalizacji nieznacznie lepsza okazała się Włoszka.

 

Wyniki:
1. Martina Criscio (Włochy)
2. Manon Apithy-Brunet (Francja)
3. Chiara Mormile (Włochy) i Despina Geeorgiadou (Grecja)
5. Anna Bashta (Azerbejdżan)
6. Misaki Emura (Japonia)
7. Magda Skarbonkiewicz (USA)
8. Cyrielle Girardin (Francja)
---
43. Małgorzata Kozaczuk

Szabla mężczyzn - Orlean

 

We francuskim Grand Prix rywalizowali też szabliści. Dwaj Polacy, którzy przebili się przez eliminacje, odpadli z rywalizacji o końcowy triumf szybko. Piotr Szczepanik w pierwszej rundzie przegrał 6:15 ze znakomitym Włochem, Lucą Curatoli. Szymon Hryciuk pierwszą walkę wygrał - 15:12 z Koreańczykiem Sung Hyeonmo. Jednak w walce o czołową szesnastkę musiał uznać wyższość kolejnego szablisty z Korei, rozstawionego z trójką Kim Junghwana.

 

Pogromcy Polaków zatrzymali się dopiero w półfinałach. Curatoli przegrał tu 6:15 z Gruzinem Sandro Bazadze, a Junghwan z Węgrem Aaronem Szilagyi. Trzykrotny mistrz olimpijski wygrał z Gruzinem w wielkim finale 15:10 i na swoim przebogatym koncie zapisał 12. pucharowy triumf. Dla Bazadze był to pierwszy finał Grand Prix (w "normalnym" pucharze triumfował dwukrotnie).

 

Wyniki:
1. Aron Szilagyi (Węgry)
2. Sandro Bazadze (Gruzja)
3. Luca Curatoli (Włochy) i Kim Junghwan
5. IUlian Teodosiu (Rumunia)
6. Bolade Apithy (Francja)
7. Gu Bongil (Korea Południowa)
8. Matyas Szabo (Węgry)
---
23. Szymon Hryciuk, 61. Piotr Szczepanik

 

To oczywiście nie koniec szermierczych emocji w ten weekend. W nocy w Vancouver turnieje indywidualne rozegrają szpadzistki i szpadziści. Także w nocy, ale na drugim końcu świata, w Tokio, rywalizować będą floreciści. Florecistki mają turniej zespołowy zaplanowany na niedzielę. W nocy z niedzieli na poniedziałek w drużynach w Kanadzie powalczą specjalistki i specjaliści od szpady. O wszystkich wynikach przeczytacie oczywiście na naszych łamach.

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.