TAURON Liga: beniaminek postraszył, ale trzy punkty jadą do Łodzi
Piotr Sumara/TAURON Liga

TAURON Liga: beniaminek postraszył, ale trzy punkty jadą do Łodzi

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 11.12.2022, 19:00

Siódme zwycięstwo ŁKS-u Commercecon Łódź w TAURON Lidze stało się faktem. Liderki tabeli mimo kłopotów w pierwszym secie nie dały się zaskoczyć zespołowi Roleski Grupa Azoty Tarnów i zakończyły spotkanie wynikiem 3:1.


Zgodnie z przewidywaniami ŁKS już na samym początku odskoczył rywalkom, prowadząc 3:0 po udanym ataku Julity Piaseckiej. Gospodynie jednak szybko wyrównały wynik, popisując się zarówno dobrą grą w obronie, jak i dyspozycją w polu serwisowym. W ekipie drużyny z Tarnowa świetnie funkcjonował blok. Siatkarki beniaminka broniły kolejne uderzenia rywalek, a Wiktoria Kowalska i Katarzyna Marcyniuk pewnie kończyły wypracowane kontry. Podopieczne Marcina Wojtowicza złapały świetny rytm i po bloku Kowalskiej prowadziły 16:10. Tarnowianki długo utrzymywały wysoką przewagę, lecz w końcówce wydawało się, że mocne zagrywki Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak są jeszcze w stanie odmienić wynik. Łodzianki odrobiły straty, ale gospodynie nie wypuściły prowadzenia z rąk, kończąc seta po ataku Marcyniuk.


Kolejną odsłonę otworzył udany atak Kowalskiej. Tym razem łodzianki jednak nie pozwoliły rozpędzić się rywalkom. Seria ŁKS-u rozpoczęła się od mocnych i odrzucających zagrywek Roberty Ratzke. Gospodynie miały problem z przyjęciem serwisów Brazylijki, a Wiewióry świetnie czytały grę rywalek, popisując się punktowymi blokami. Podopieczne Alessandro Chiappiniego poprawiły też skuteczność ataku, a kolejny as serwisowy Ratzke zapewnił im ogromną przewagę - 3:15. Serię ŁKS-u przerwała wreszcie Gabriela Ponikowska, ale ich dominacja trwała nadal. Wszystko rozpoczynało się od świetnej dyspozycji na linii 9. metra, a tarnowianki zupełnie nie radziły sobie w przyjęciu. Przyjezdne miały drobne problemy ze zdobyciem ostatniego punktu w secie, ale w końcu mogły cieszyć się z pewnej wygranej po ataku Góreckiej.


W trzeciej partii zmotywowane łodzianki poszły za ciosem i bardzo szybko wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Gospodynie miały problem ze skończeniem swoich uderzeń i popełniały sporo błędów własnych. Siatkarki ŁKS-u w dalszym ciągu wywierały presję na linii zagrywki, a do tego świetne zarządzały swoją grą w obronie. Gdy asem popisała się Valentina Diouf, tablica wyników pokazała 12:4 dla gości. Tarnowianki próbowały nawiązać walkę, ale podopieczne trenera Chiappiniego w pełni kontrolowały wydarzenia na boisku. ŁKS ze spokojem doprowadził seta do końca, a dwudziesty piąty punkt zapewnił im błąd serwisowy Kowalskiej.

 

Czwarta i ostatnia partia rozpoczęła się od wyrównanych wymian. Gra toczyła się punkt za punkt aż do momentu, kiedy w polu serwisowym przyjezdnych pojawiła się Robberta Ratzke. Rozgrywająca zespołu z Łodzi po raz kolejny rozbiła przyjęcie rywalek, a po świetnej serii tablica wyników pokazała 15:10 dla ŁKS-u. Wiewióry bardzo dobrze pracowały w bloku, a na środku w ataku popisywała się Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Tarnowska drużyna do końca próbowała odmienić losy spotkania, odrabiając kilka cennych punktów w końcówce. To jednak nie wystarczyło na rozpędzone łodzianki, które cieszyły się z kolejnych trzech „oczek” po błędzie zagrywki Łyczakowskiej.


Roleski Grupa Azoty Tarnów - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (25:23, 15:25, 15:25, 22:25)
Tarnów: Gerasymowa, Kowalska, Marcyniuk, Ponikowska, Łyczakowska, Świstek, Żurawska (L) oraz Rybak, Szumera, Szczepańska, Pawłowska (L)
ŁKS: Diouf, Piasecka, Gryka, Ratzke, Scuka, Alagierska-Szczepaniak, Drabek (L) oraz Gajer, Hryszczuk, Górecka
MVP: Klaudia Alagierska-Szczepaniak

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.