Liga Mistrzów CEV: kolejna wygrana i coraz bliższy awans Jastrzębskiego Węgla
Biuro Prasowe Jastrzębski Węgiel

Liga Mistrzów CEV: kolejna wygrana i coraz bliższy awans Jastrzębskiego Węgla

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 13.12.2022, 19:25

Czwarte zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów CEV stało się faktem. Wicemistrzowie Polski mimo wyrównanego pojedynku w trzech setach pokonali drużynę Montpellier HSC VB. Jastrzębianie umocnili się na prowadzeniu w grupie i są coraz bliżsi awansu do fazy pucharowej europejskich rozgrywek.

 

Po trzech kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel wyglądał naprawdę dobrze. Podopieczni Marcelo Mendeza z kompletem zwycięstw plasowali się na czele grupy A. Nic dziwnego, że zespół z Jastrzębia-Zdroju był faworytem wtorkowego pojedynku z Montpellier HSC VB. W poprzednim pojedynku tych drużyn jastrzębianie pokonali mistrzów Francji 3:1.


Początek spotkania prezentował się wyrównanie, chociaż obie ekipy nie ustrzegły się błędów. Przyjezdni nie mogli złapać rytmu w polu serwisowym, z kolei jastrzębianom zdarzały się pomyłki w ataku. Drużyny wymieniały się ciekawymi akcjami, ale żadna nie potrafiła wypracować sobie wyższej przewagi. To zmieniło się przy zagrywkach Stephena Boyer. Siatkarze Montpellier zaczęli mieć problemy w przyjęciu, a duet Boyer-Clevenot nie zwalniali ręki w kontratakach - 14:11. Jastrzębianie wywierali presję zagrywką i utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Goście nie złożyli jednak broni. Ferreira nie bał się zaryzykować w polu serwisowym i przewaga Jastrzębskiego Węgla stopniała do jednego „oczko”. Punkt na wagę remisu zdobył dla Montpellier Marin Dukic i końcówka zrobiła się ciekawa - 23:23. Wicemistrzowie kraju wybrnęli jednak z trudnej sytuacji, a seta efektownym asem serwisowym zakończył Rafał Szymura.


Drugi set rozpoczął się od kolejnych błędów Montpellier na linii zagrywki. Przyjezdni nadrabiali jednak atakiem i gra długo toczyła się wyrównanie. Jako pierwsi na dwupunktowe prowadzenie po bloku Dawida Dryji wyszli jastrzębianie, ale ich przewaga nie trwała długo. Francuska ekipa bardzo dobrze pracowała w obronie i mimo słabszego przyjęcia nie miała też kłopotów z kończeniem kolejnych akcji. W ofensywie brylowali środkowi i Theo Faure. Gdy francuski atakujący popisał się również efektowną serią zagrywek, Montpellier odskoczyło na cztery punkty - 15:19. Mimo wysokiej przewagi i bardzo dobrej gry rywali jastrzębianie potrafili odrobić straty. Ponownie o wszystkim zadecydowała zacięta końcówka. W niej mniej błędów popełnili podopieczni Marcelo Mendeza, a zwycięski punkt zdobył Jan Hadrava - 27:25.

 

Jastrzębianie świetnie weszli w kolejnego seta, prowadząc 6:3 po bloku Jakuba Macyry. Przyjezdni jednak bardzo szybko odpowiedziała, a niezawodny Theo Faure dokładał kolejne punkty z prawego skrzydła. Gracze Montpellier odwrócili wynik na swoją korzyść i odskoczyli gospodarzom po kolejnym efektownym uderzeniu francuskiego atakującego - 7:9. Również jastrzębianie szybko odrobili straty. Gra wyrównała się, a kibice mogli cieszyć oko interesującymi wymianami. W decydującej fazie seta warunki zaczęli dyktować wicemistrzowie Polski. Gospodarze bardzo dobrze pracowali wyblokiem, a w ofensywie brylował Stephen Boyer. Gdy jedną z niewielu pomyłek w tym meczu odnotował Faure, tablica wyników pokazała 19:15 dla Jastrzębskiego Węgla. Tym razem podopieczni trenera Mendeza do końca utrzymali koncentrację, wygrywając cały mecz po bloku Trevora Clevenota.

 

Jastrzębski Węgiel - Montpellier HSC VB 3:0 (25:23, 27:25, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Clevenot, Boyer, Dryja, Macyra, Tervaportti, Fornal, Popiwczak (L) oraz Toniutti, Hadrava, Szymura
Montpellier: Ferreira, Faure, Demyanenko, Le Goff, Veloso, Dukic, Closter (L) oraz Vol, Lecat, Halagahu

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.