Katar 2022: Szymon Marciniak sędzią meczu finałowego

Szymon Marciniak wraz ze swoimi asystentami, Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem oraz pełniącym funkcję VAR Tomaszem Kwiatkowskim zostali desygnowani do prowadzenia najważniejszego meczu mistrzostw świata w Katarze.

O tym, że polski zespół sędziowski jest brany pod uwagę przy obsadzie jednego z czterech najważniejszych meczów katarskiego mundialu, mówiło się od kilku już dni. Wraz z pojawianiem się kolejnych obsad meczów półfinałowych (Włoch Daniele Orsato oraz Meksykanin Cesar Ramos) szanse Marciniaka rosły. Wreszcie dziś wszystko stało się jasne.

Po raz pierwszy w historii polskiej piłki nożnej sędzia z naszego kraju poprowadzi jako główny mecz decydujący o miejscach na podium mundialu. W 1990 roku finał sędziował Michał Listkiewicz, ojciec Tomasza, ale w meczu tym pełnił funkcję asystenta (wówczas nazywanego sędzią liniowym). Od tego czasu tylko Ryszard Wójcik jak sędzia główny oraz Jacek Pocięgiel (w 1998 roku) i Maciej Wierzbowski (2022, w tym mecz półfinałowy) jako asystenci mieli okazję prowadzić mecze najważniejszego turnieju piłkarskiego.

Marciniak, Listkiewicz i Sokolnicki prowadzili dwa mecze fazy grupowej na mundialu w Rosji cztery lata temu (Argentyna - Islandia i Niemcy - Szwecja). W Katarze nasza ekipa sędziowała mecze Francja - Dania i Argentyna - Australia, zbierając bardzo pochlebne opinie, co zaowocowało dzisiejszą nominacją.

Marciniak do grona elity europejskich arbitrów należy od 2015 roku, sędziował kilkadziesiąt (dokładnie 39) meczów Ligi Mistrzów, w tym półfinał w 2022 roku, liczne mecze Ligii Europy, eliminacji mistrzostw Europy i świata. Był głównym arbitrem Superpucharu Europy w 2019 roku, prowadził finał mistrzostw Europy do lat 21 w 2015, a także trzy mecze mistrzostw Europy w 2016 roku. W polskiej ekstraklasie na koniec 2022 roku ma na koncie 338 meczów. Licząc arenę międzynarodową oraz najwyższe klasy rozgrywkowe w Polsce  (Puchar Polski, Ekstraklasa, 1. liga) przeprowadził już 550 meczów. W styczniu skończy 42 lata, co oznacza, że jeszcze pięć lat może prowadzić najważniejsze mecze w Europie i na świecie.

Panie Szymonie, wielkie gratulacje! Trzymamy kciuki za same dobre decyzje!