Liga Mistrzów CEV: belgijski zespół bez szans w Kędzierzynie
PLS

Liga Mistrzów CEV: belgijski zespół bez szans w Kędzierzynie

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 14.12.2022, 21:50

Decospan VT Menem nie sprawił niespodzianki w Kędzierzynie-Koźlu. ZAKSA od początku była faworytem meczu 4. kolejki Ligi Mistrzów CEV i z tej roli wywiązała się doskonale, pokonując belgijską drużynę 3:0.


Na półmetku fazy grupowej Ligi Mistrzów ZAKSA zajmowała drugą pozycję w grupie. Kędzierzynianie przegrali tylko z włoskim Itas Trentino. Z kolei Decospan ma na swoim koncie trzy porażki, a w żadnym ze spotkań nie ugrał nawet seta.


Spotkanie atakiem otworzyła David Smith, ale chwilę później zepsuł swoją zagrywkę. Przez chwile obie ekipy szły ramię w ramię, ale ZAKSA szybciej potrafiła wykorzystać błędy rywali. Tym samym gdy atakiem popisał się Aleksander Śliwka, gospodarze prowadzili 8:5. Zawodnicy Decospan próbowali gonić wynik, ale to pewnie grająca drużyna z Kędzierzyna cały czas była o krok z przodu. ZAKSA nie miała problemów z przyjęciem i świetnie organizowała swoje akcje w ofensywie. Na prawym skrzydle nie zawodził Bartłomiej Kluth, a po drugiej stronie punkty dokładał Wojciech Żaliński. Przy zagrywkach atakującego kędzierzynianie jeszcze powiększyli swoje prowadzenie i tablica wyników pokazała 22:15 dla gospodarzy. Seta na korzyść mistrzów Polski zakończył Dmytro Paszycki.


Na początku kolejnej osłony po stronie kędzierzynian pojawiło się trochę błędów. Wskutek tego przez chwilę mogliśmy oglądać wyrównana grę. ZAKSA jednak złapała swój rytm i popisując się zarówno w elemencie zagrywki, jak i bloku odskoczyła rywalom - 12:8. Gospodarze wywierali presję, a drużyna z Menem nie była w stanie nadążyć za tak grającymi rywalami. Gościom nie można było odmówić walki, a dwa efektowne bloki pozwoliły im odrobić kilka punktów. Jednak w końcówce swoją dominację potwierdziła ZAKSA, popisując się imponującą sześciopunktową serią. Partię zakończył świetny atak Śliwki z lewej flanki - 25:17.


Mistrzowie Polski poszli za ciosem, rozpoczynając kolejną partię od czteropunktowego prowadzenia. ZAKSA nie wstrzymywała ręki zarówno w ofensywie, jak i na zagrywce i pewnie zdobywała kolejne „oczka”. Kędzierzynianie rozkręcili się również w bloku i po punkcie zdobytym przez Żalińskiego prowadzili 12:6. Przy wysokiej przewadze Toumas Sammelvuo dał szanse wykazać się zmiennikom. Decospan wykorzystał okazję i odrobił kilka „oczek”. ZAKSA jednak ani na moment nie oddała prowadzenia, a cały mecz zakończył atak Davida Smitha.


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Decospan VT Menem 3:0 (25:16, 25:17, 25:21)
ZAKSA: Żaliński, Kluth, Smith, Paszycki, Janusz, Śliwka, Shoji (L)
Menem: Capet, Dermaux, Sinesael, Van de Velde, Van Hoyweghen, Hanninen, Stuer (L)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.