PlusLiga: Jastrzębie wygrywa w Katowicach i wraca na szczyt
Daria Jańczyk

PlusLiga: Jastrzębie wygrywa w Katowicach i wraca na szczyt

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 17.12.2022, 21:55

Bez niespodzianki w derbach Górnego Śląska. Jastrzębski Węgiel w ramach 16. kolejki PlusLigi w trzech setach pokonał drużynę GKS-u Katowice. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Trevor Clevenot.

 

Drużyna Jastrzębskiego Węgla po porażce z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle straciła pozycję lidera w rozgrywkach na rzecz Warty Zawiercie. Teraz podopieczni Marcelo Mendeza mieli szansę, aby powrócić na szczyt, a idealną okazją była do tego wygrana w derbach Śląska.


Premierowa odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki. Różnicę zrobiła dopiero bardzo dobra dyspozycja jastrzębian na linii zagrywki. Goście punktowali, a GKS w tym elemencie popełniał sporo błędów. Tym samym po asie Dawida Dryji Jastrzębski Węgiel miał trzy „oczka” przewagi - 8:11. Katowiczanie jednak nie pozwolili rywalom zdominować tej partii. W ekipie gospodarzy świetnie prezentowała się ofensywa. Grą bardzo dobrze zarządzał Georgi Seganow, a koledzy odpłacali mu się skutecznymi atakami. Tak grająca Gieksa doprowadziła do remisu przy stanie 15:15. Jastrzębianie jednak odpowiedzieli tym, co wychodzi im w tym sezonie bardzo dobrze, czyli punktową zagrywką. Do tego Macyra dołożył blok i tablica wyników pokazała 20:17 dla Jastrzębskiego Węgla. Goście końcówkę rozegrali już po swojemu, wygrywając seta po ataku Hadravy.


W kolejnej partii Jastrzębski Węgiel szybko wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę. Jastrzębianie w dalszym ciągu robili różnicę w polu serwisowym, gdzie świetnie spisywał się między innymi Stephen Boyer. Goście utrzymywali też solidny poziom przyjęcia, a w ofensywie ręki nie zwalniał zarówno francuski atakujący, jak i duet Clevenot-Fornal - 6:10. Katowiczanie podjęli walkę i cały czas gonili rywali. W ataku nie zawodził Jakub Jarosz, a bardzo dobry występ notował też Sebastian Adamczyk. Gieksa miała kilka szans na wyrównanie wyniku, jednak za każdym razem Jastrzębie albo odpowiadało serią w polu serwisowym, albo katowiczanie sami szkodzili sobie błędami własnymi. Tym samym podopieczni Marcelo Mendeza zapisali na swoim koncie kolejną partię.


Początek trzeciego seta to koncertowa gra jastrzębian w elemencie bloku. Katowiczanie nie mogli przebić się w ofensywie, a zerwany atak Rousseaux dał gościom pięciopunktowe prowadzenie - 1:6. W tym secie drużyna z Katowic nie miała już za wiele do powiedzenia. Spadła jakość przyjęcia, spadła jakość ataku i podopieczni Grzegorza Słabego mieli coraz większe problemy z wyprowadzeniem punktowej akcji. Jastrzębski Węgiel mimo solidnej przewagi cały czas utrzymywał koncentrację i dokładał do swojego dorobku kolejne punkty. Po stronie wicemistrzów kraju wszystko funkcjonowało jak w dobrze naoliwionej maszynie, a cały mecz zakończył szczelny blok Jakuba Macyry.


GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 21:25, 16:25)
GKS Katowice: Adamczyk, Jarosz, Mielczarek, Kania, Seganow, Rousseaux, Mariański (L) oraz Domagała, Nowosielski
Jastrzębski Węgiel: Fornal, Dryja, Boyer, Clevenot, Macyra, Toniutti, Popiwczak (L) oraz Hadrava, Tervaportti
MVP: Trevor Clevenot

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.