NHL: Boston Bruins z fantastycznym prezentem pod choinkę
Acrocynus/Wikimedia Commons

NHL: Boston Bruins z fantastycznym prezentem pod choinkę

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 24.12.2022, 12:45

Za nami ostatnie przed świętami Bożego Narodzenia mecze NHL. Niesamowity sezon kontynuują hokeiści Boston Bruins, którzy mogą coraz bardziej realnie myśleć o pobiciu rekordu punktów zdobytych w sezonie zasadniczym NHL. Swoje spotkanie wygrali również liderzy konferencji zachodniej – Vegas Golden Knights.

 

Zespół Boston Bruins pod wodzą trenera Montgomery’ego wydaje się być w tym sezonie nie do zatrzymania. Przed świętami na drodze do czwartego zwycięstwa z rzędu próbowali stanąć Miśkom hokeiści New Jersey Devils. Diabły bardzo dobrze rozpoczęły to spotkanie przed własną publicznością i po pierwszej tercji prowadziły 1:0 dzięki trafieniu Hughesa w przewadze. Niestety, druga odsłona potoczyła się dla gospodarzy fatalnie. Liderzy konferencji strzelili w niej aż cztery bramki, niemalże przesądzając wynik tego starcia.

 

Zawodnicy New Jersey Devils nie zamierzali się jednak poddawać i na niecałe dziewięć minut przed końcem meczu zbliżyli się do rywali za sprawą Tatara. Chwilę później było już 3:4 po bramce Sharangovicha, a Diabłom pozostawało całkiem sporo czasu na doprowadzenie do remisu. Mimo heroicznych prób ataków łącznie ze zdjęciem bramkarza ta sztuka im się jednak nie udała. Miśki utrzymały skromne prowadzenie i mają już na koncie 53 punkty w ligowej tabeli. Jest to wynik o cztery „oczka” lepszy niż ten, którym w analogicznym momencie sezonu 1976/1977 mogli pochwalić się hokeiści Montreal Canadiens. Tamte rozgrywki Habs zakończyli z do dziś nie pobitym dorobkiem 132 punktów. Wydaje się, iż ten rezultat znajduje się jak najbardziej w zasięgu nakręconych podopiecznych trenera Montgomery’ego.

 

Rzutów karnych do pokonania St. Louis Blues potrzebowali z kolei Złoci Rycerze. Liderzy konferencji zachodniej dwukrotnie wychodzili w tym meczu na prowadzenie (1:0 i 2:1), ale za każdym razem dawali się dogonić. Co więcej, w połowie drugiej tercji inicjatywę przejęli ich rywale, gdy na 3:2 trafił Faulk. Jeszcze przed decydującą odsłoną wyrównał jednak niezawodny Stephenson.

 

W trzeciej tercji dość długo nie oglądaliśmy bramek. Na dziewięć minut przed końcem niespodziewanie to hokeiści St. Louis Blues wysunęli się na prowadzenie. Wówczas rozpoczął się napór Złotych Rycerzy, którym udało się ostatecznie doprowadzić do wyrównania na niecałe 100 sekund przed końcową syreną. Zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i w dogrywce więcej goli w tym meczu już nie padło i do wyłonienia zwycięzcy konieczne okazały się rzuty karne. W nich początkowo lepiej spisywali się niebiesko-żółci. Złoci Rycerze okazali się jednak bezbłędni w trzeciej i czwartej serii, dzięki czemu sprawili sobie miły prezent pod choinkę, wygrywając tuż przed Bożym Narodzeniem.

 

W ostatniej kolejce przed świętami jeszcze trzy spotkania zakończyły się remisem w regulaminowym czasie gry. Po dogrywkach obrońcy tytułu – Colorado Avalanche pokonali Nashville Predators, a Calgary Flames poradzili sobie z Anaheim Ducks. Z kolei dopiero po rzutach karnych Arizona Coyotes niespodziewanie uporali się z Los Angeles Kings po meczu, w którym oglądaliśmy zaledwie dwie bramki (1:1). Niesamowity comeback nie udał się tymczasem hokeistom Philadelphia Flyers. Na zakończenie drugiej tercji przegrywali oni aż 2:6, jednak w ciągu niecałych sześciu minut zdołali złapać kontakt z Carolina Hurricanes. Niestety, nie udało im się postawić kropki nad „i” i ostatecznie przegrali 5:6.

 

Wszystkim czytelnikom naszego Portalu, a w szczególności sympatykom hokeja życzymy zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech nadchodzące dni wyglądają tak, jak każdy z Państwa sobie wymarzył!

 

Wyniki meczów NHL z nocy z piątku na sobotę:

Carolina Hurricanes – Philadelphia Flyers 6:5

New Jersey Devils – Boston Bruins 3:4

Washington Capitals – Winnipeg Jets 4:1

New York Islanders – Florida Panthers 5:1

Dallas Stars – Montreal Canadiens 4:2

Nashville Predators – Colorado Avalanche 2:3 (po dogrywce)

Chicago Blackhawks – Columbus Blue Jackets 5:2

Edmonton Oilers – Vancouver Canucks 2:5

Arizona Coyotes – Los Angeles Kings 2:1 (po rzutach karnych)

Vegas Golden Knights – St. Louis Blues 5:4 (po rzutach karnych)

Anaheim Ducks – Calgary Flames 2:3 (po dogrywce)