IHF Mistrzostwa Świata 2023: ciężki boj Islandczyków, pewnie zwycięstwo Słowenii

IHF Mistrzostwa Świata 2023: ciężki boj Islandczyków, pewnie zwycięstwo Słowenii

  • Dodał: Julia Wisińska
  • Data publikacji: 12.01.2023, 22:24

Zakończył się drugi dzień mistrzostw świata w piłce ręcznej rozgrywanych w Polsce i Szwecji. Wczoraj mogliśmy być świadkami jedynie polskiego meczu otwarcia, dziś już wachlarz pojedynków, które każdy fan piłki ręcznej oglądał z zaciekawieniem, był zdecydowanie szerszy.

 

Z perspektywy polskich kibiców bardzo istotny był mecz pomiędzy Słowenią a Arabią Saudyjską, gdyż z obiema tymi reprezentacjami Biało Czerwoni będą mierzyć się w najbliższych dniach. Zdecydowanymi faworytami tego meczu byli Słoweńcy, co udało się im udowodnić już w pierwszych minutach spotkania, między innymi dzięki dobrej dyspozycji Blaza Janca, który po zaledwie kilkunastu minutach mógł się pochwalić czterema trafieniami. Słoweńcy do przerwy prowadzili aż ośmioma bramkami. Druga połowa przebiegała bardzo podobnie. Tym samym Arabia Saudyjska nie zdołała odrobić strat i podjąć walki. Słowenia w swoim pierwszym grupowym meczu zwyciężyła z 14 bramkami w zapasie.

 

Arabia Saudyjska – Słowenia 19:33 (8:16)

 

Emocjonujący był pojedynek pomiędzy Hiszpanią i Czarnogórą. Mimo iż Hiszpanie byli zdecydowanymi faworytami tego meczu, to reprezentanci Czarnogóry cały czas starali się trzymać kontakt bramkowy. Przez większą część pierwszej połowy na tablicy wyników utrzymywał się remis, dopiero w dalszej części spotkanie Hiszpanie wywalczyli prowadzenie, które zdołali utrzymać do ostatniej minuty. Najskuteczniejszym zawodnikiem był rozgrywający Branko Vujovic, który dla reprezentacji Czarnogóry zdobył siedem bramek.

 

Hiszpania – Czarnogóra 30:25 (15:12)

 

Najbardziej wyrównanym pojedynkiem był ten pomiędzy Islandią a Portugalią. Eksperci zgodnie wskazywali na Islandię jako faworyta spotkania, lecz nie można było lekceważyć Portugalczyków. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, obie reprezentacje nie zamierzały łatwo oddać tego meczu. Wśród Islandczyków rewelacyjnie prezentował się Omar Magnusson. Po 30 minutach na tablicy wyników widniał remis 15:15. Druga odsłona spotkania była już zdecydowanie lepsza dla Islandii, która wywalczyła dwubramkowe prowadzenie już w pierwszych kilku akcjach. Dla Islandii  bardzo ważny okazał się w bramce Bjorgvin Gustavsson, który swoją dobrą dyspozycją utrudnił Portugalczykom podjęcie walki o zwycięstwo w meczu. Ostatecznie Islandia zwyciężyła z czterema bramkami przewagi nad rywalami.

 

Islandia – Portugalia 30:26 (15:15)

 

Pozostałe wyniki:

 

Chile – Iran 24:25 (11:13)

Węgry – Korea Południowa 35:27 (21:11)

Wyspy Zielonego Przylądka – Urugwaj 33:25 (17:11)

Szwecja – Brazylia 26:18 (11:9)

Julia  Wisińska – Poinformowani.pl

Julia Wisińska

Studentka dziennikarstwa i miłośniczka każdej dyscypliny sportowej. Na portalu najczęściej zajmuję się tenisem, siatkówką, lekkoatletyką i piłką ręczną.