PlusLiga: dobra seria trwa, LUK wygrał z Gieksą
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: dobra seria trwa, LUK wygrał z Gieksą

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 13.01.2023, 22:12

Pojedynek GKS Katowice z drużyną LUK-u Lublin rozpoczął 20. kolejkę PlusLigi. W hali w Szopienicach swoją zwycięską serię potrzymał zespół z Lublina, wygrywając spotkanie 3:0.

 

Pierwszy mecz w tym sezonie pomiędzy Gieksą a LUK-iem zakończył się tie-breakiem i zwycięstwem katowiczan. Od paru kolejek GKS ma jednak coraz większe problemy. Podopieczni Grzegorza Słabego ostatni raz triumfowali w listopadzie. Na fali wznoszącej są z kolei siatkarze z Lublina, który wygrali cztery ostatnie mecze, pokonując przy tym między innymi ZAKSĘ oraz Jastrzębski Węgiel.


Drużyna z Lublina mecz rozpoczęła od udanych ataków i prowadzenia 4:1. Przyjezdni popisywali się skutecznością w ofensywie i dobrą pracą w elementach przyjęcia i obrony. Z tym z kolei mieli problem katowiczanie. Niedokładne przyjęcie nie pozwalało im na swobodne rozgrywanie akcji, a gdy Szymański posłał piłkę w aut, przegrywali 7:11. LUK dyktował warunki na boisku, pewnie zdobywając kolejne akcje. W końcówce przyjezdni jeszcze powiększyli swoje prowadzenie, a uderzenie Jendryka ze środka zakończyło premierową odsłonę - 18:25.


Po wyrównanym początku drugiej partii ponownie stery przejęli lublinianie. Do wysokiej skuteczności w ataku podopieczni Dariusza Daszkiewicza dołożyli też mocny serwis, prowadząc 9:6 po asie Jendryka. LUK kontynuował swoją dobrą grę, a Szymon Romać przodował w ofensywie. Po kolejnym uderzeniu atakującego tablica wyników pokazała pięć „oczek” przewagi gości. W końcówce jednak GKS pokazał wolę walki. Gospodarze zwyciężyli kilka dłuższych akcji i po ataku Quirogi tracili do rywali już tylko jeden punkt - 21:22. Mimo nacisku Gieksy LUK prowadzenia nie oddał, wygrywając partię 25:22.

 

W trzecim secie mogliśmy oglądać wyrównaną i ciekawą walkę obu ekip. Tym razem jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. Katowiczanie wzmocnili zagrywkę i zaczęli punktować blokiem - 7:5. Bardzo dobrą zmianę na rozegraniu dał też Jakub Nowosielski, który ustabilizował grę swojej drużyny. Lublinianie też nie próżnowali, szybko wyrównując wynik po asie serwisowym Romacia. Obie ekipy popisywały się świetnymi akcjami i próbowały uciekać rywalom. Jednak każda wyższa niż jedno „oczko” przewaga szybko była niwelowana przez drugi z zespołów. Niemal do samego końca więc mogliśmy oglądać świetną rywalizację obu ekip. O zwycięstwie w secie zadecydowała dyspozycja w polu serwisowym oraz asy Malinowskiego i Romacia. LUK wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę, zwyciężając cały mecz po nieudanym ataku Jarosza - 21:25.


GKS Katowice - LUK Lublin 0:3 (18:25, 22:25, 21:25)
GKS: Quiroga, Hain, Seganow, Szymański, Kania, Jarosz, Mariański (L) oraz Mielczarek, Domagała, Nowosielski, Ogórek (L)
LUK: Jendryk, Komenda, Włodarczyk, Nowakowski, Romać, Szerszeń, Watten (L), Gregorowicz (L) oraz Malinowski

MVP: Szymon Romać

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.