Hokej na trawie - MŚ: faworyci wygrywają

Hokej na trawie - MŚ: faworyci wygrywają

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 14.01.2023, 16:09

W drugim dniu mistrzostw świata w hokeju na trawie nie doczekaliśmy się niespodzianek, podobnie zresztą jak wczoraj. Swoje mecze wygrali między innymi Belgowie, Holendrzy i Niemcy.

 

Mistrzowie olimpijscy, broniący w Indiach tytułu mistrzów świata Belgowie, długo nie potrafili sobie poradzić ze zdecydowanie niżej notowanymi Koreańczykami. Przez pierwsze 30 minut gry nie udawało im się pokonać dobrze dysponowanych rywali. Worek rozwiązał się zaraz na początku trzeciej kwarty, gdy do siatki trafił Hendrickx. Potem europejscy mistrzowie rządzili na boisku niepodzielnie. Zaaplikowali rywalom jeszcze cztery bramki, pokazując ostatecznie, że są w dyspozycji dającej nadzieję na obronę tytułu.

 

W drugim dzisiejszym meczu grupy B także mieliśmy starcie drużyny europejskiej i azjatyckiej. Niemcy, którzy poprzednie imprezy mistrzowskie kończyli tuż za podium grali z Japończykami. Przez pierwsze dwie kwarty faworyzowani Niemcy nie mogli zdobyć bramki, mieli mnóstwo okazji, ale byli po prostu nieskuteczni. Niemoc naszych sąsiadów przełamał w 35. minucie Grambusch. Pięć minut potem drugą bramkę dołożył Ruehr i Niemcy mogli być już spokojniejsi o końcowy wynik. W ostatniej kwarcie dołożyli jeszcze jedną bramkę i zwyciężyli 3:0.

 

Rozegrano dziś także dwa mecze w grupie C. Wicemistrzowie świata z 2018 roku Holendrzy zmierzyli się z Malezją i byli oczywiście faworytami meczu. Podobnie jak Belgowie długo nie mogli sforsować obrony rywali. Pierwszą bramkę zdobył van Dam w 19. minucie. Po dwóch kwartach było 2:0, a na koniec Holendrzy mogli się cieszyć z czterobramkowego zwycięstwa. Do siatki trafiali jeszcze Jenssen, Beins i Croon. W drugim meczu Nowozelandczycy, którzy na poprzednich mistrzostwach, jak i igrzyskach w Tokio zajmowali 9. miejsce zagrali z Chile. Wydawało się, że drużyna z Ameryki skazana jest na wysoką porażkę, jednak okazało się, że Chilijczycy mają spore umiejętności i sprawili sporo kłopotów rywalom. Ostatecznie Nowa Zelandia wygrała 3:1.

 

Wyniki:

Grupa B:

Belgia - Korea Południowa 5:0 (0:0, 0:0, 2:0, 3:0), bramki: Hendrickx, Cosyns, van Aubel, Dockier, de Sloover

Niemcy - Japonia 3:0 (0:0, 0:0, 1:0), bramki: Grambusch, Ruehr, Prinz

 

Grupa C

Holandia - Malezja 4:0 (0:0, 2:0, 0:0, 2:0), bramki: van Dam, Jenssen, Beins, Croon

Nowa Zelandia - Chile 3:1 (2:0, 1:0, 0:0, 0:1), bramki: Hiha x2, Lane - Contardo

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.