Szermierka - PŚ: niezłe występy polskich drużyn

Polscy floreciści zakończyli na piątym miejscu zmagania w zawodach drużynowego Pucharu Świata w Paryżu. Nieco słabiej zaprezentowały się florecistki, kończąc turniej na siódmej lokacie. 

Rok 2023 będzie dla szermierzy sporym wyzwaniem, bo już w kwietniu rozpoczną się turnieje zaliczane do olimpijskiego rankingu. Dlatego dobre występy potrzebne są już teraz, by przed startem kwalifikacji ustawić się w dobrym miejscu w światowym rankingu. Z tego zadania dobrze wywiązały się obie polskie drużyny, bo choć nie udało im się stanąć na podium, to miejsca w czołowej ósemce należy uznać za dobre. 

Panowie w składzie: Leszek Rajski, Andrzej Rządkowski, Michał Siess i rezerwowy Adrian Wojtkowiak, turniej rozpoczęli od meczu z Portoryko. Nie mieli żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa i ostatecznie triumfowali 45:18. W drugiej rundzie stoczyli wyrównany bój z Niemcami. Na półmetku przegrywali 20:25, ale świetne wejście Rządkowskiego, który wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie 30:27, pozwoliło kadrze wygrać cały mecz 45:39. W ćwierćfinale zbyt mocni okazali się jednak Amerykanie (36:45). 

W meczach o miejsca 5-8 Polacy najpierw pokonali Ukrainę 45:32, a następnie po niezwykle emocjonującej walce pokonali Koreę 45:43. Wielkie brawa należą się głównie Siessowi, który ostatni pojedynek wygrał aż 12:4!

Polki były w turnieju rozstawione z ósemką, dzięki czemu w pierwszej rundzie miały wolny los. W drugiej Martyna Jelińska, Julia Walczyk-Klimaszyk, Karolina Żurawska i Aleksandra Jeglińska dość pewnie, 39:28 pokonały reprezentację Korei Południowej. W starciu o półfinał nie miały jednak większych szans z faworyzowanymi Włoszkami i przegrały 31:45. 

W meczach o miejsca 5-8 biało-czerwone najpierw przegrały z Kanadą 35:45, by na zakończenie dnia pokonać Ukrainę 44:39. 

Kobiety:
1. Włochy
2. USA
3. Japonia
4. Francja
5. Chiny
6. Kanada
7. Polska
8. Ukraina


Mężczyźni:
1. Włochy
2. USA
3. Japonia
4. Chiny
5. Polska
6. Korea Południowa
7. Egipt
8. Ukraina