Hokej na trawie - MŚ: Hiszpania i Nowa Zelandia w ćwierćfinale

Hokej na trawie - MŚ: Hiszpania i Nowa Zelandia w ćwierćfinale

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 22.01.2023, 16:33

Po dniu przerwy do gry wrócili uczestnicy mistrzostw świata w hokeju. Rozegrano dwa mecze fazy cross over, które wyłoniły dwóch ćwierćfinalistów. W obu przypadkach do wyłonienia zwycięzców potrzebna była dodatkowa seria akcji karnych. Awans wywalczyły Hiszpania i Nowa Zelandia, Malezja i Indie zagrają o miejsca od 9. do 16.

 

Na początek zobaczyliśmy starcie Malezji z Hiszpanią. Faworytami byli Hiszpanie, ale niżej notowani rywale postawili im bardzo trudne warunki. Przez pierwsze trzydzieści minut gry żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki, Hiszpanie mieli dwa krótkie rzuty rożne, ale ich także nie potrafili wykorzystać. Bramki padały dopiero w drugiej połowie meczu. Zaczęli Malezyjczycy, którzy objęli prowadzenie w 34. minucie dzięki bramce Faizala Saari. Europejczycy wyrównali w 40. minucie dzięki skutecznie wykorzystanemu przez Marca Mirallesa rzutowi karnemu. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:1 dla Hiszpanii po bramce z gry Xaviera Gisperta. Hiszpanie w trzeciej kwarcie mieli jeszcze dwa karne rożne, ale nie zamienili ich na bramki. Za to w 48. minucie wyrównał stan meczu Shello Silverius. Do końcowych gwizdków sędziów (mecz sędziował między innymi Polak, Marcin Groochal) wynik się nie zmienił i zarządzono dogrywkę na akcje karne. Lepiej wykonywali je Hiszpanie i to oni zagrają w ćwierćfinale z Australijczykami

 

Również drugie spotkanie zakończyło się remisem w regulaminowym czasie gry. Faworyzowani Hindusi zmierzyli się z Nowozelandczykami. W pierwszej kwarcie bramki nie padały, w drugiej mieliśmy ich aż trzy. Dla gospodarzy mistrzostwa strzelali Kumar Upardhay w 17. minucie i Sukhjeet Singh w 24. po karnym rożnym. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdołał wbić Sam Lane. W trzeciej części gry mieliśmy dwie bramki po rzutach rożnych - dla Indii zdobył ją Varun Kumar, a dla Nowej Zelandii Kane Russel. W ostatniej kwarcie wyrównać zdołał po kolejnym krótkim rogu Sean Findlay. Indie miały jeszcze dwie dobre okazje na przechylenie szali, ale mecz zakończył się remisem po 3. Mieliśmy zatem drugą w niedzielę serię rzutów karnych. Emocje były ogromne, do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było aż 18 akcji, ostatecznie powody do radości mieli Nowozelandczycy, którzy teraz zagrają z Belgią. Brązowym medalistom z Tokio pozostała w najlepszym razie 9. lokata. To niespodzianka.

 

Malezja - Hiszpania 2:2 karne 3:4

Indie - Nowa Zelandia 3:3 karne 4:5

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.