Australian Open: znamy komplet ćwierćfinalistek w singlu kobiet

Poniedziałkowe zmagania na kortach w Melbourne Park przyniosły ostateczne rozstrzygnięcia w czwartej rundzie singla kobiet. Cztery tenisistki uzupełniły stawkę ćwierćfinalistek. Najważniejszym wydarzeniem z perspektywy polskich kibiców była znakomita postawa Magdy Linette w starciu z faworyzowaną Caroline Garcią. Nasza reprezentantka pokonała turniejową „czwórkę” w dwóch setach i zameldowała się z ćwierćfinale Australian Open, więcej o tym meczu pisaliśmy TUTAJ. Miejsca w 1/4 finału zapewniły sobie również Aryna Sabalenka, Karolina Pliskova i Donna Vekić.

Aryna Sabalenka imponuje formą od początku sezonu, w tym roku jeszcze nie przegrała i jest jedną z faworytek do zwycięstwa w Australian Open. W czwartej rundzie turniejowa „piątka” wyeliminowała Belindę Bencić, ogrywając Szwajcarkę bez większych problemów w dwóch setach. Początek spotkania nie zwiastował łatwej przeprawy dla tenisistki z Mińska. Bencic prowadziła już 4:2 i wydawało się, że wobec solidnej gry prezentowanej przez mistrzynię olimpijską, Sabalence może być niezwykle trudno o odrobienie strat. Białorusinka zdołała jednak wygrać pięć z sześciu rozegranych gemów, wykorzystując przestój w grze Szwajcarki. Po niespełna godzinie gry Sabalenka zapisała na swoim koncie pierwszego z setów. W drugiej partii piąta rakieta świata tempa nie zwolniła, a kluczowe dla przebiegu tego seta okazały się przełamania na korzyść Białorusinki, która dwukrotnie odebrała Bencić serwis i niedługo później mogła cieszyć się z awansu do ćwierćfinału imprezy. Rywalką Sabalenki w walce o półfinał będzie Donna Vekić. Chorwatka stoczyła trzysetowy pojedynek z debiutującą na Australian Open Lindą Fruhvirtovą. Ponad dwie godziny spędzone na korcie Margaret Court Arena obfitowały w masę emocji i zwrotów akcji. Vekić rozpoczęła od wygranego seta, w którym pozwoliła rywalce na ugranie zaledwie dwóch gemów. Czeszka szybko wzięła się do odrabiania strat, w drugiej partii rozbijając Chorwatkę, Vekić zdołała zapisać na swoim koncie tylko jednego gema. Trzeci, decydujący set rozpoczął się od wygranych podań przez serwujące, a następnie przełamania po stronie Vekić i błyskawicznego przełamania powrotnego po stronie Fruhvirtovej. W ósmym gemie Chorwatka ponownie wypracowała sobie break-pointa i bez zawahania z tej szansy skorzystała. Chwilę później Vekić zamknęła mecz przy pierwszej piłce i zameldowała się w kolejnym etapie turnieju.

Drugą parę ćwierćfinałową w dolnej połówce drabinki tworzą wspominana już Linette i Czeszka, Karolina Pliskova, która w niespełna godzinę uporała się z Chinką, Shuai Zhang. Doświadczona tenisistka z Czech w pełni zdominowała pierwszego seta spotkania. Pliskova nie przegrała żadnego gema, oddając rywalce zaledwie trzynaście punktów, posyłając przy tym aż sześć asów. Chinka była bezradna wobec niemal bezbłędnie grającej przeciwniczki. W rezultacie po 22 minutach rywalizacji Czeszka schodziła na przerwę przy prowadzeniu 1:0 w setach. W drugiej partii Zhang postawiła się Pliskovej, znacznie poprawiając swoją grę. Wydawało się, że doprowadzenie do wyrównania w setach jest jak najbardziej w zasięgu możliwości 34-letniej zawodniczki z Chin, ale rywalka nie zamierzała spisywać tej partii na straty. Pliskova dwukrotnie przełamała przeciwniczkę, wygrała swojego gema serwisowego, obejmując prowadzenie. Zhang obroniła wprawdzie dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej returnowała niecelnie i to Czeszka zameldowała się w ćwierćfinale.

Wyniki ósmego dnia zmagań w singlu kobiet:

Aryna Sabalenka (BLR) [5] – Belinda Bencic (SUI) [12] 7:5, 6:2

Donna Vekic (CRO) – Linda Fruhvirtova (CZE) 6:2, 1:6, 6:3

Magda Linette (POL) – Caroline Garcia (FRA) [4] 7:6 (3), 6:4

Karolina Pliskova (CZE) [30] – Shuai Zhang  (CHN) [23] 6:0, 6:4