Liga Mistrzów CEV: JSW wygrywa na zakończenie fazy grupowej
Piotr Sumara/PLS

Liga Mistrzów CEV: JSW wygrywa na zakończenie fazy grupowej

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 25.01.2023, 19:33

Z kompletem zwycięstw zakończyli zmagania w fazie grupowej siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Wicemistrzowie Polski w ostatnim meczu tej fazy rozgrywek pokonali VfB Friedrichschafen 3:0, choć zwycięstwo nie przyszło im łatwo.

 

Już przed rozpoczęciem spotkania jasne było, że zmagania w grupie A wygraną siatkarze gospodarzy środowego spotkania, a niemiecki zespół zajmie drugą pozycję. Nie było jednak mowy o tym, aby mecz był rozegrany bez stawki, bowiem obie drużyny walczyły o jak najwyższe rozstawienie w dalszej fazie rozgrywek.

 

Początek spotkania to wzajemna gra punkt za punkt, a jako pierwsi na dwa „oczka” zdołali odskoczyć goście przy stanie 12:10 po asie serwisowym Vicentina. Po stronie zespołu zza Odry imponować mogła gra w obronie, bowiem po siatkarze Marcelo Mendeza mieli spore problemy ze skończeniem ataku. Przewaga podopiecznych Marka Lebedewa okazała się jednak krucha, bowiem kilka minut później na tablicy widniał już remis po 15. Gospodarze rozpędzali się z każdą skończoną akcją, a po autowym ataku Browna to oni prowadzili 18:16 oraz 20:17. Pomimo lekkiej nerwowości po autowym ataku Hadravy jastrzębianie dowieźli prowadzenie do końca partii, zwyciężając 25:22.

 

O tym, że dalsza część meczu nie będzie spacerkiem, gracze z Friedrichschafen przypomnieli gospodarzom już na samym początku drugiej partii, wychodząc na prowadzenie 5:2. Mającego problemy Hadravę zmienił Boyer, jednak to nie dało szybkich efektów, gdyż niemiecki klub utrzymywał kilkupunktową przewagę. Pomimo niezłej gry jastrzębian, podopieczni Marka Lebedewa powiększyli swoją przewagę i wyszli na prowadzenie 14:9. As serwisowy Tomasza Fornala dał jednak sygnał jastrzębianom do odrabiania strat, co spowodowało, że dzięki serii punktowej przegrywali już tylko 14:15, a po kolejnym asie serwisowym, tym razem Clevenot, doprowadzili do remisu po 18. W końcówce dwa poważne błędy popełnił M’Baye, dając gościom trzypunktowe prowadzenie. Świetna postawa Toniuttiego w polu serwisowym dała „Pomarańczowym” piłkę setową, którą goście zdołali obronić. Chwilę później jednak Clevenot zakończył seta skutecznym atakiem, a w Jastrzębiu-Zdroju gospodarze prowadzili już 2:0.

 

Rozpędzeni gospodarze szybko wyszli na prowadzenie 4:1 w trzeciej partii. Co prawda gracze z Niemiec zdołali odrobić dwa „oczka”, jednak podopieczni Marcelo Mendeza weszli na swój poziom gry, utrzymując kilkupunktowe prowadzenie. Po prawej stronie szalał Boyer, jednak dwa punktowe bloki na atakującym Jastrzębskiego oraz autowy atak Fornala spowodowały, że goście doprowadzili do remisu 16:16. W końcówce seta to zawodnicy z Niemiec znaleźli się w lepszej sytuacji, wychodząc na prowadzenie 23:21. I tym razem zawodnicy Jastrzębskiego – ku uciesze kibiców – zdołali podnieść się, doprowadzając do remisu po asie serwisowym Hadravy, który pojawił się w polu serwisowym. Mimo to goście mieli w górze piłki setowe, które świetnie podbijali siatkarze z Jastrzębia-Zdroju. Sami „wyrwali” sobie piłkę meczową po bloku M’Baye. Pierwsza została przez gości obroniona, jednak chwilę później Macyra atakiem ze środka zakończył spotkanie.

 

Jastrzębski Węgiel – VfB Friedrichschafen 3:0 (25:22, 26:24, 28:26)

JSW: Toniutti, Hadrava, Fornal, Clevenot, Macyra, M'Baye, Popiwczak (libero) oraz Dębski, Boyer, Szymura

VfB: Vicentin, Superlak, Brown, Stern, Vincić, Bohme, Bann (libero) oraz Peter, Cacić, Nedeljković