CEV Liga Mistrzów: Zawiercie z trzecią porażką na koniec fazy grupowej

CEV Liga Mistrzów: Zawiercie z trzecią porażką na koniec fazy grupowej

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 25.01.2023, 21:15

Zawiercianie nie zapamiętają dobrze siatkarskiej wycieczki do Berlina. Tamtejszy Recycling Volleys pokonał polską ekipę w trzech setach. Tym samym zespół Michała Winiarskiego kończy fazę grupową z trzema porażkami i trzema wygranymi.

 

Przed tym spotkaniem to armia Michała Winiarskiego była w tabeli klasyfikowana wyżej, a i przecież we wrześniu mieliśmy okazję oglądać Berlin w Memoriale Arkadiusza Gołasia i tam również polski zespół był lepszy. Tym razem jednak oczekiwania kibiców zostały zgaszone przez niemiecki klub.

 

Początkowo to przyjezdni rozdawali karty, jednak szybko przez nieudaną zagrywkę przewagę roztrwonili. Przy stanie 6:6 swoje na zagrywce zrobił Stalekar i pałeczka była po stronie miejscowych. Długo jednak trwała wymiana akcji, więc wynik cały czas był otwarty dla Aluronu. Wszystko co mógł robił Kovacevic, ale ofensywa lepiej wyglądała w wykonaniu Berlina. Dodatkowo Ruben Schott pomaszerował za 9. metr i już było 19:16. Set zakończył się również trzypunktową przewagą po nieskutecznej próbie bloku Zniszczoła.

 

O ile w pierwszym secie goście mogli jeszcze coś zmienić, tak w drugiej musieli się całkowicie podporządkować ekipie z Berlina. Już na początku Marek Sotola rozbił przyjęcie rywali i wyprowadził zespół na 8:4. Mocną stroną gospodarzy była zagrywka, która u zawiercian nie do końca wychodziła. Na półmetku było już 17:12 po potężnym serwisie Brehme, a na koniec znów Ruben Schott pobawił się w egzekutora.

 

Zawiercianie wydawali się nie słyszeć ostatniego gwizdka w tym meczu, bo trzecią partię też przespali. Berlin po prostu bawił się na zagrywce i dzięki niej bardzo szybko odskoczyli na 5:1. Sytuację próbował ratować Łaba, ale nawet ławka rezerwowych nie była w stanie zatrzymać gospodarzy. Kontynuacja dobrej gry w ofensywie i bloku dała im przewagę 14:9 i wszystko zmierzało ku wygranej właśnie Berlina. Nagle nastąpił jednak zryw po stronie Jurajskiej Armii, a to głównie dzięki Rejno, który był wszędzie, gdzie mógł być potrzebny. Z wysokiej przewagi miejscowych zrobiło się 16:14, ale przyjezdni nie umieli do końca wykorzystać swojego momentu. Timothee Carle odrobił wynik na zagrywce i w decydującym fragmencie seta było 22:18. Zawiercianie już się nie podnieśli i musieli uznać wyższość rywala.

 

Berlin Recycling Volleys – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:22, 25:17, 25:19)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.