PlusLiga: udany rewanż Akademików, Nysa bez punktów w Olsztynie
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: udany rewanż Akademików, Nysa bez punktów w Olsztynie

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 27.01.2023, 20:15

Indykpol AZS Olsztyn pokonał ekipę PSG Stali Nysa na inaugurację 23. kolejki PlusLigi. Akademicy przede wszystkim wywierali presję w polu serwisowym, notując łącznie dwanaście punktowych zagrywek. Stal zdołała urwać rywalom tylko seta i wraca do Nysy bez punktów.

 

W pierwszym meczu pomiędzy Stalą a Indykpolem górą byli podopieczni Daniela Plińskiego. W obecnym momencie sezonu lepiej prezentowała się ekipa z Olsztyna, która w przeciwieństwie do zespołu z Nysy wygrała swoje ostatnie trzy spotkania. Akademicy jednak grają już bez swojego podstawowego rozgrywającego - Joshuy Tuanigi, który nabawił się poważnej kontuzji łokcia w poprzednim meczu i przedwcześnie zakończył sezon.

 

Siatkarze Indykpolu Olsztyn od samego początku spotkania nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym. Punkty zdobyte właśnie zagrywką przez Karola Butryna i Bartłomiej Lipińskiego wyprowadziło AZS na kilkupunktowe prowadzenie - 5:2. Gospodarze męczyli rywali mocnymi uderzeniami, a Ci mieli problemy w elemencie przyjęcia. Po stronie zespołu z Olsztyna oprócz świetnej dyspozycji na linii 9.metra, w ofensywie nie zawodził Karol Butryn. Zagrywka była jednak największym atutem Akademików, a po dwóch asach Averilla prowadzenie olsztynian wzrosło do pięciu „oczek” - 14:9. Mimo niekorzystnego wyniku Stal Nysa broni nie złożyła. Podopieczni Daniela Plińskiego bardzo dobrze prezentowali się w obronie i lepiej gra blokiem. W ataku brylował Kamil Kwasowski, a blok Jankowskiego zapewnił gościom remis - 18:18. W końcówce mogliśmy oglądać bardzo ciekawą walkę, lecz to olsztynianie w decydujących momentach zachowali chłodną głowę i po zatrzymaniu Kwasowskiego przez Taylora Averilla zapisali premierową odsłonę na swoim koncie.


Początek drugiego seta tym razem należał do zespołu z Nysy. Gierżot i Kwasowski nie zwalniali ręki w ataku, a do tego goście dokładali świetną dyspozycję bloku. Tym samym po zatrzymaniu uderzenia Karola Butryna Stal prowadziła 7:3. Przyjezdni jednak nie byli bezbłędni, a olsztynianie stopniowo odrabiali straty. Po ciosie Bartłomieja Lipińskigo z lewej flanki tablica pokazała 11:11. Mimo remisu Nysa prowadzenia nie oddała. Stalowcy grali pewniej w ofensywie i szybko powrócili do dwupunktowej przewagi. Po kolejnym udanym ataku Kamila Kwasowskiego podopieczni Daniela Plińskiego prowadzili już 20:17. Tej straty Indykpol już nie był w stanie zniwelować, a Michał Gierżot zakończył seta uderzeniem z lewego skrzydła.

 

W trzeciej partii długo mogliśmy rywalizację punkt za punkt. Wyrównaną grę jako pierwsi przerwali siatkarze Indykpolu Olsztyn. Dwupunktową przewagę zapewniły ekipie z Olsztyna ataki Szymona Jakubiszaka i Karola Butryna. Podopieczni Javiera Webera poszli za ciosem i popisując się dobrą pracą w bloku i skutecznymi uderzeniami, powiększyli swoje prowadzenie do pięciu punktów - 14:9. Olsztynianie zupełnie zamurowali rywalom siatkę. Stal Nysa nie potrafiła przebić się w ataku, do tego goście dokładali też dużą ilość błędów własnych, szczególnie w polu serwisowym. Podopieczni Daniela Plińskiego nie potrafili poukładać swojej gry, a rozpędzony Indykpol cieszył się z pewnego zwycięstwa po efektownym uderzeniu Robberta Andringi - 25:15.

 

Stal Nysa na kolejnego seta wyszła odmieniona i po ataku niewyróżniającego się dziś Wasimma Ben Tary prowadziła 6:3. Gospodarze jednak nie potrzebowali dużo czasu na odrobienie strat. Akademicy po raz kolejny robili różnicę zagrywka i po asach Andringi obrócili wynik na swoją korzyść - 10:9. Kilka nieporozumień i błędów po stronie AZS-u dało rywalom szansę na powrócenie do prowadzenia. Stal okazję wykorzystała, ale radość gości nie trwała długo. W szeregach gospodarzy w decydujących momentach nie zawodził Karol Butryn, który pewnie zdobywał kolejne punkty zarówno atakiem, jak i zagrywką. Gospodarze wypracowali sobie kilkupunktową przewagę (19:16) i prowadzenia nie oddali już do samego końca. Zwycięski punkt dla drużyny z Olsztyna zdobył kapitan Robbert Andringa.

 

Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa 3:1 (26:24, 22:25, 25:15, 25:21)

Indykpol: Żukoski, Ben Tara, Zerba, Jankowski, Kwasowski, Gierżot, Dembiec (L), Biniek (L) oraz Buszek, Miyaura, El Graoui, Abramowicz

Stal: Jankiewicz, Butryn, Poręba, Averill, Lipiński, Andringa, Hawryluk (L) oraz Jakubiszak, Siwczyk, Karlitzek, Szymendera

MVP: Taylor Averill

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.