Liga Mistrzyń CEV: pewna wygrana Developresu we Francji

Developres BELLA DOLINA Rzeszów nie zaskoczył we Francji. Podopieczne Stephane’a Antigi w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń CEV pewnie pokonały ekipę Volley Mulhouse Alsace w stosunku 3:0. Cenne punkty przybliżyły rzeszowską ekipę do gry w barażach.

Developres Rzeszów po czterech kolejkach Ligi Mistrzów zajmował drugą pozycję w grupie, ustępując tylko niepokonanym Imoco Volley Conegliano. Wicemistrzynie Polski w pierwszym spotkaniu pewnie pokonały ekipę Volley Mulhouse Alsace 3:0. Rzeszowianki i tym razem były pewnymi faworytkami.

Spotkanie udanym atakiem otworzyła Gabriela Orvosova. Bardzo szybko Katarzyna Wenerska uruchomiła również środek i rzeszowianki wypracowały sobie kilkupunktową przewagę - 4:8. Developres wywierał presję w polu serwisowym, a do tego fantastycznie czytał zamiary rywalek, stawiając punktowe bloki. Przyjezdne popisywały się również skutecznością w ofensywie, gdzie świetnie pracowały zarówno skrzydła, jak i środek. Po mocnym uderzeniu Ann Kalandadze z lewej flanki Rysice z Rzeszowa prowadziły już 18:12. Developres do końca dyktował warunki gry, pewnie zwyciężając premierową odsłonę po błędzie gospodyń.

W drugim secie obie drużyny długo szły ramię w ramię, wymieniając się ciekawymi akcjami. Francuska drużyna ustabilizowała grę w przyjęciu, za to problemy w tym elemencie zaczęły mieć rzeszowianki. Tym samym, gdy asem serwisowym popisała się Victoria Mayer, tablica wyników pokazała 10:6 dla siatkarek z Miluzy. Developres jednak bardzo szybko odpowiedział rywalkom. Katarzyna Wenerska brylowała na zagrywce, a Gabriela Orvosova i Ann Kalandadze pewnie kończyły wypracowane kontry. Po efektownej serii podopieczne Stephane’a Antigi odwróciły wynik, prowadząc 13:11. Gospodynie w tym secie wyraźnie poprawiły swoją grę i długo deptały rzeszowiankom po piętach. Wicemistrzynie Polski jednak cały czas utrzymywały się na czele. Set niespodziewanie przedłużył się z powodu przerwy i długiej weryfikacji jednego z ustawień. I to nie wybiło z rytmu ekipy Developresu, który triumfował 25:19 po ataku Orvosovej.

W trzeciej i ostatniej partii od samego początku mogliśmy oglądać dominację Developresu. Rzeszowianki na czele z Ann Kalandadze nie wstrzymywały ręki w ataku. Do tego przyjezdne popisywały się dobrą grą w obronie, w której brylowała Aleksandra Szczygłowska i fenomenalną dyspozycją bloku. Rzeszowianki zamurowały rywalkom siatkę, prowadząc już 9:2 po uderzeniu Jeleny Blagojević z lewego skrzydła. Wicemistrzynie Polski nie zamierzały zwalniać tempa, raz za razem popisując się kolejnymi skutecznymi zagraniami. Siatkarki z Miluzy były zupełnie bezradne wobec takiej dyspozycji rzeszowskiej drużyny. Developres stopniowo powiększał przewagę, ostatecznie wygrywając 25:10 po efektownym uderzeniu Ann Kalandadze.

Volley Mulhouse Alsace - Developres BELLA DOLINA Rzeszów 0:3 (17:25, 19:25, 10:25)
Mulhouse: Nana, Van Avermaet, Haak, Coneo, Paradzik, Mayer, Soldner (L)
Developres: Wenerska, Orvosova, Jurczyk, Centka, Blagojevic, Kalandadze, Szczygłowska (L)