TAURON Puchar Polski: bezradny Ślepsk, Resovia czwartym półfinalistą

Asseco Resovia Rzeszów uzupełniła grono półfinalistów TAURON Pucharu Polski. Rzeszowianie w meczu 1/4 pewnie pokonali drużynę Ślepska Malow Suwałki. Finałowy turniej rozgrywek odbędzie się w dniach 25-26 lutego w Krakowie.

Mocnym początkiem meczu popisali się zawodnicy Asseco Resovii. Gospodarze nie zwalniali ręki w polu serwisowym i bardzo dobrze pracowali w bloku i obronie. Gdy kontrę pewnie skończył Maciej Muzaj, tablica pokazała już 7:2 dla rzeszowian. To, co wyróżniało siatkarzy z Rzeszowa, to świetna dyspozycja bloku. Podopieczni Giampaolo Medei świetnie czytali zamiary rywali, skutecznie zatrzymując ich uderzenia. Ślepsk nie kończył swoich akcji, a gdy Bartłomiej Filipiak posłał piłkę w aut, goście przegrywali 12:19. Drużyna z Suwałk w końcówce jeszcze próbowała powalczyć, lecz pewnie grająca Resovia dowiozła korzystny dla siebie wynik do końca, wygrywając seta 25:19 po ataku Kochanowskiego ze środka.

W drugiej partii gra wyrównała się i na początku obie drużyny wymieniały się ciekawymi akcjami. To jednak Resovia jako pierwsza wypracowała sobie dwupunktową przewagę, po autowym ataku Mirana Kujudzicia - 10:8. Rzeszowianie poszli za ciosem, powiększając swoje prowadzenie do pięciu „oczek”. Maciej Muzaj nie wstrzymywał ręki zarówno w ofensywie, jak i na zagrywce. Z kolei błędy popełniali suwałczanie i tablica wyników pokazała 15:10 dla zespołu z Podkarpacia. Na ten atak Ślepsk nie był w stanie już odpowiedzieć. Podopiecznym Dominika Kwapisiewicza brakowało dokładności w przyjęciu i przede wszystkim skuteczności w ofensywie. Resovia natomiast robiła swoje, a Maciej Muzaj zakończył seta asem serwisowym - 25:15.

Trzecia i ostania odsłona znów rozpoczęła się po myśli gospodarzy, Rzeszowianie w dalszym ciągu utrzymywali świetną dyspozycję bloku i po zatrzymaniu ataku Sapińskiego zbudowali sobie solidną przewagę - 9:4. Przy wysokim prowadzeniu gospodarze zgubili trochę koncentrację. W ich grze pojawiły się błędy, a Ślepsk zmniejszył stratę do rywali do dwóch „oczek”. Siatkarze Asseco jednak nie mieli problemów z powrotem do gry. Mocnymi atakami popisali się Muzaj i Kochanowski i Resovia powróciła do kilkupunktowej przewagi - 18:14. Zaskoczenia nie było, a as serwisowy Jana Kozamernika przypieczętował awans rzeszowskiej ekipy do półfinału Pucharu Polski.

Asseco Resovia Rzeszów - Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:19, 25:15, 25:19)
Resovia: Muzaj, Drzyzga, Kochanowski, Kozamernik, Cebulj, DeFalco, Zatorski (L) oraz Bucki, Krulicki, Kędzierski
Ślepsk: Filipiak, Sanchez, Sapiński, Smoliński, Kujundzić, Halaba, Czunkiewicz (L) oraz Magnuszewski, Żakieta, Rudzewicz, Depowski, Buchowski
MVP: Maciej Muzaj