PKO Ekstraklasa: Legia wciąż marzy o mistrzostwie
Mateusz Kostrzewa/Legia.com

PKO Ekstraklasa: Legia wciąż marzy o mistrzostwie

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 04.02.2023, 22:14

Legia Warszawa pokonała na wyjeździe po trudnym meczu Zagłębie Lubin 2:1. Wojskowi umocnili się tym samym na pozycji wicelidera Ekstraklasy, a ich strata do prowadzącego Rakowa nadal wynosi siedem punktów.

 

Oba zespoły bardzo dobrze rozpoczęły rundę rewanżową PKO Ekstraklasy. Legia pokonała bowiem tydzień temu po bardzo emocjonującym spotkaniu Koronę Kielce 3:2, natomiast Zagłębie w pierwszym meczu o punkty pod wodzą Waldemara Fornalika rozgromiło na wyjeździe Śląsk Wrocław 3:0. Mimo to jednak faworytem sobotniego starcia wydawali się goniący Raków Częstochowa Wojskowi.

 

Rozgrywany w wyjątkowo dobrych warunkach podczas śnieżnej kolejki PKO Ekstraklasy mecz lepiej rozpoczął się dla gości z Warszawy. Już w siódmej minucie Legia powinna objąć prowadzenie, jednak w sytuacji sam na sam z Buriciem fatalnie uderzył Muci. Z upływem czasu Miedziowi zaczynali coraz pewniej czuć się na boisku. W 22. minucie po raz pierwszy do interwencji po uderzeniu Chodyny zmuszony został Kacper Tobiasz. Chwilę później w odpowiedzi swojej szansy z dystansu szukał Josué, jednak wynik pozostawał niezmienny.

 

Strzelecką niemoc Legii, która od początku tego sezonu ma duży problem ze skutecznością pod bramką rywali, przerwał dopiero w 37. minucie Paweł Wszołek. Skrzydłowy warszawskiej ekipy otrzymał kapitalne długie podanie od Josué i pewnym strzałem nie dał najmniejszych szans Buriciowi. Trafienie to było jeszcze długo analizowane przez VAR, jednak ostatecznie Jarosław Przybył nie dopatrzył się przewinienia strzelca i Wojskowi mogli cieszyć się z objęcia prowadzenia, które obronili do końca pierwszej połowy.

 

Po przerwie Zagłębie, które w pierwszej części gry miało zaledwie 27% posiadania piłki, ruszyło do odważniejszych ataków w poszukiwaniu wyrównującego gola. Blisko szczęścia Miedziowi byli w 52. minucie, jednak nie udało im się wykorzystać błędu Kacpra Tobiasza po wrzutce z rzutu rożnego. Chwilę później ta niewykorzystana okazja zemściła się na gospodarzach, kiedy to piłkę po wrzutce niezawodnego Josué trącił Muci i zrobiło się 2:0 dla Legii. Wydawało się wówczas, że wiceliderzy Ekstraklasy pewnie zmierzają po dopisanie sobie kolejnych trzech punktów.

 

Jak jednak mawiał były trener stołecznej ekipy Czesław Michniewicz 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. Doskonale sprawdziło się to w dzisiejszym spotkaniu. Legioniści rozluźnili się po zdobytej bramce i cztery minuty później zrobiło się 1:2 po fantastycznym uderzeniu z dystansu Łukasza Łakomego. Rozpędzone zagłębie ruszyło wówczas do ataku w poszukiwaniu gola wyrównującego. Miedziowi byli nawet w stanie kilkukrotnie przedostać się z piłką w pole karne rywali, ale za każdym razem brakowało im ostatniego podania lub lepszej decyzji o strzale. Najlepszą okazję na doprowadzenie do remisu zmarnował w 83. minucie Kacper Chodyna.

 

Dzięki temu zwycięstwu Legia umocniła się na pozycji wicelidera Ekstraklasy. Jej przewaga nad trzecim Widzewem wynosi aktualnie aż siedem punktów. Tyle samo oczek straty mają z kolei Wojskowi do liderującego Rakowa Częstochowa.

 

Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 1:2 (0:1)

Bramki: 65’ Łakomy - 37’ Wszołek, 59’ Muci

Zagłębie: Burić – Kłudka, Kopacz, Ławniczak, Woźniak (76’ Grzybek) – Makowski, Łakomy – Chodyna (90+1’ Gaprindashvili), Starzyński (76’ Pieńko), Bohar (46’ Zivec) – Adamski (72’ Kurminowski)

Legia: Tobiasz – Mladenović (78’ Baku), Ribeiro, Jędrzejczyk, Nawrocki, Wszołek – Strzałek (69’ Augustyniak), Josué (89’ Pich), Slisz – Musi (78’ Pekhart), Rosołek

Żółte kartki: 53’ Kopacz, 57' Starzyński

Sędzia: Jarosław Przybył