Liga Mistrzów CEV: ZAKSA bliżej ćwierćfinału po wygranej z Aluronem
Piotr Sumara

Liga Mistrzów CEV: ZAKSA bliżej ćwierćfinału po wygranej z Aluronem

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 07.02.2023, 19:45

Aluron CMC Warta Zawiercie i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpoczęły walkę o ćwierćfinał Ligi Mistrzów CEV. W pierwszym meczu barażowym górą byli siatkarze z Kędzierzyna, wygrywając spotkanie 3:0. Rewanżowy mecz odbędzie się 15 lutego.


Początek premierowej odsłony prezentował się wyrównanie, a po obu stronach nie brakowało ciekawych akcji. Zawiercianie popełnili jednak kilka błędów, które szybko wykorzystała ZAKSA, odskakując na kilka punktów po bloku Davida Smitha - 6:9. Jurajscy Rycerze odpowiedzieli mocnym serwisem i skutecznymi atakami, ale do remisu nie udało im się doprowadzić. Kędzierzynianie wraz z Bartoszem Bednorzem na linii zagrywki popisali się efektowną serią i prowadzili 18:12. Świetną passę mistrzów Polski przerwało dopiero mocne uderzenie Dawida Konarskiego. To właśnie atakujący był najmocniejszym ogniwem ekipy z Zawiercia. Konarski pewnie kończył posłane do niego piłki i głównie dzięki jego skutecznym akcjom Aluron znów zbliżył się do rywali na jedno „oczko” - 21:22. Mimo swoich szans, zawiercianie nie zdołali doprowadzić do remisu i to ZAKSA cieszyła się ze zwycięstwa po ataku Łukasza Kaczmarka z prawej flanki.


Również na początku kolejnej partii mogliśmy oglądać wyrównane wymiany. I tym razem jako pierwsi kilkupunktową przewagę wypracowali sobie siatkarze ZAKSY, prowadząc 8:5 po ataku Bartosz Bednorza. Dobra gra zespołu z Kędzierzyna rozpoczynała się w polu serwisowym. Przyjezdni nie zwalniali ręki w tym elemencie i popełniali mniej błędów od rywali. Po stronie Warty było widać nerwowość, która przekładała się na niedokładności w przyjęciu i rozegraniu. W szeregach gości natomiast wszystko działało jak z nut. Erik Shoji fantastycznie spisywał się w obronie, a w ofensywie brylował świetnie dysponowany dziś Łukasz Kaczmarek. Punkty dokładali też środkowi i po ataku Davida Smitha tablica wyników pokazała już 21:15 dla ZAKSY. Tym samym to obrońcy tytułu cieszyli się z kolejnego seta po autowej zagrywce Michała Szalachy.


Postawieni pod ścianą zawiercianie w trzeciej odsłonie postawili wszystko na jedną kartę. W ofensywie świetną grę kontynuował Dawid Konarki, a gdy atakujący dołożył też punktowy serwis, Jurajscy Rycerze prowadzili już 10:7. W odpowiedzi Łukasz Kaczmarek popisał się dwoma asami serwisowymi i ZAKSA zmniejszyła dystans do rywali. Drużyna Aluronu jednak utrzymywała się na prowadzeniu. Po stronie gospodarzy wreszcie zaczęła funkcjonować gra w kontrze, a na lewym skrzydle coraz lepiej prezentował się Bartosz Kwolek. Kędzierzynianie długo deptali rywalom po piętach, aż wreszcie dopięli swego, wyrównując wynik po ataku Bednorza - 18:18. Zawiercianie po asie serwisowym Konarskiego powrócili do dwupunktowej przewagi, jednak obrońcy tytułu szybko starli rywalom uśmiech z twarzy. Shoji wyczyniał cuda w obronie, a Kaczmarek i Bednorz pewnie kończyli swoje uderzenia - 20:21. ZAKSA odwróciła wynik i nie zmarnowała swoich okazji w końcówce, wygrywając cały mecz w trzech setach.


Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 19:25, 23:25)
Aluron: Tavares, Konarski, Szalacha, Zniszczoł, Kwolek, Kovacevic, Danani (L) oraz Dulski, Kozłowski, Łaba
ZAKSA: Janusz, Kaczmarek, Smith, Paszycki, Bednorz, Śliwka, Shoji (L) oraz Staszewski
MVP: Łukasz Kaczmarek

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.