Szermierka – PŚ: sensacyjny triumf Krzysztofa Kaczkowskiego w Warszawie!

Szermierka – PŚ: sensacyjny triumf Krzysztofa Kaczkowskiego w Warszawie!

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 11.02.2023, 19:20

MEGASENSACJA TO MAŁO POWIEDZIANE! Na taki występ polskiego szablisty czekaliśmy od lat! Nasz rodzynek w turnieju „O szablę Wołodyjowskiego” Krzysztof Kaczkowski zwyciężył w fantastycznym stylu, notując tym samym najlepszy wynik w swojej karierze i polskiej męskiej szabli od wielu lat. W ćwierćfinale walczyła z kolei szablistka Sylwia Matuszak.

 

Piątkowe eliminacje rozgrywanych w Warszawie zawodów „O szablę Wołodyjowskiego” były dla biało-czerwonych bardzo nieudane. Do turnieju głównego awansował jedynie Krzysztof Kaczkowski, ale nawet w przypadku jego występu nie mogliśmy mieć dużych oczekiwań. Już w pierwszej rundzie jednak nasz reprezentant sprawił bardzo miłą niespodziankę, pewnie pokonując zdecydowanie wyżej notowanego Włocha Pietro Torre 15:9. Jeszcze większą sensacją było zwycięstwo Polaka w drugiej rundzie 15:11 z Koreańczykiem Junho Kimem.

 

Już sam awans do czołowej szesnastki stanowił ogromny sukces Krzysztofa Kaczkowskiego, ale nasz reprezentant nie zamierzał się zatrzymywać. W walce o ćwierćfinał nie dał on szans Chińczykowi Yinghui Yan. Polak wygrał 15:11 i wraz z siedmioma innymi zawodnikami przeniósł się z hali przy Banacha do Polskiego Centrum Olimpijskiego na starcia finałowe.

 

Zmiana lokalizacji zupełnie nie wybiła z rytmu genialnego dziś Kaczkowskiego! W ćwierćfinale od stanu 3:5 Polak zaliczył sześć trafień z rzędu, czym bardzo przybliżył się do awansu do strefy medalowej. Mimo że w pewnym momencie zrobiło się nerwowo, gdy Irańczyk Farzad Baher Arasbaran zbliżył się na odległość jednego „oczka”, ale nasz reprezentant zachował zimną krew. Wygrał ostatecznie 15:12 i mógł cieszyć się z miejsca w półfinale!

 

Walka naszego reprezentanta o finał z Włochem Michelle Gallo miała niezwykle dramatyczny przebieg. Krzysztof Kaczkowski zaczął dosyć słabo i w konsekwencji od początku musiał gonić wynik (2:6). Jego rywal długo pilnował wypracowanej przewagi. Kiedy na tablicy wyników widniał rezultat 5:9 wydawało się, że fantastyczna przygoda Polaka w tym turnieju dobiegnie końca. Nic bardziej mylnego! Polski szablista zaczął wówczas bowiem walczyć jak natchniony i błyskawicznie doprowadził do remisu 10:10. Niestety, Włoch równie szybko odpowiedział trzema trafieniami i zrobiło się 10:13. Wtedy jednak do głosu ponownie doszedł nasz reprezentant i wyszedł na prowadzenie 14:13. Ta walka nie mogła zakończyć się inaczej niż decydującym trafieniem. Przy wyniku 14:14 więcej zimnej krwi zachował Polak, któremu po krótkiej weryfikacji zaliczono ostatni punkt. W Polskim Centrum Olimpijskim zapanowała euforia!

 

W finale rywalem fantastycznego Polaka był Gruzin Sandro Bazadze. Pojedynek ten od samego początku miał niezwykle wyrównany przebieg. Aż do stanu 5:5 żaden z zawodników nie był w stanie wypracować sobie choćby dwupunktowej przewagi. Jako pierwszy uczynił to Krzysztof Kaczkowski, który wyszedł na prowadzenie 7:5. Po chwili nasz reprezentant odskoczył rywalowi na trzy punkty (10:7), a gdy trafił na 13:9 cała sala wiedziała, że sukces jest już bardzo blisko. Niestety, wówczas Gruzin momentalnie doprowadził do remisu 13:13 i wydawało się, że to on będzie miał przewagę w decydujących akcjach. ALE NIE! Krzysztof Kaczkowski trafił dwukrotnie i zwyciężył w turnieju "O szablę Wołodyjowskiego"!

 

To naprawdę niesamowita historia, biorąc pod uwagę, że nasz reprezentant przed tym turniejem sklasyfikowany był dopiero na 74. miejscu w światowym rankingu. W sobotę okazał się jednak lepszy od całej czołówki światowej szablistów. Miejmy nadzieję, że wyposażony w Szablę Wołodyjowskiego Krzysztof Kaczkowski będzie teraz regularnie notował takie występy na zawodach najwyższej rangi i stanie się naszą nadzieją na sukces podczas igrzysk w Paryżu.

 

Wyniki PŚ szablistów w Warszawie „O szablę Wołodyjowskiego”:

1. Krzysztof Kaczkowski (POL)

2. Sandro Bazadze (GEO)

3. Luigi Samele (ITA)

4. Michele Gallo (ITA)

5. Bolade Apithy (FRA)

6. Matyas Szabo (GER)

7. Eli Dershwitz (USA)

8. Bongil Gu (IRI)

 

Wśród szablistek w turnieju w Taszkiencie rywalizowały trzy biało-czerwone. Najsłabiej spisała się Małgorzata Kozaczuk, która po niespodziewanym zwycięstwie jednym trafieniem nad Francuzką Manon Apithy-Brunet przegrała 12:15 z Bułgarką Yuliią Bakastovą. Od rana świetnie radziły sobie z kolei Sylwia Matuszak i Zuzanna Cieślar. Ta pierwsza pokonała na otwarcie Włoszkę Eloisę Passaro i Francuzkę Caroline Queroli, a druga z Polek Węgierkę Katinkę Battai oraz Hiszpankę Martinę Criscio. W pojedynku o awans do ćwierćfinału nasze zawodniczki trafiły na siebie. W tym starciu zdecydowanie lepiej spisała się Sylwia Matuszak, która nie dała koleżance z reprezentacji najmniejszych szans, wygrywając 15:8.

 

Nasza najlepsza szablistka była bardzo blisko awansu do strefy medalowej. W ćwierćfinale stoczyła niezwykle wyrównany pojedynek z rozstawioną z dwójką Japonką Misaki Emurą. Niestety, w końcówce minimalnie lepsza okazała się zawodniczka z kraju Kwitnącej Wiśni, która wygrała ostatecznie 15:13. W kolejnym pojedynku wyraźnie przegrała ona jednak z późniejszą zwyciężczynią Despiną Georgiadou.

 

Wyniki PŚ szablistek w Taszkiencie:

1. Despina Georgiadou (GRE)

2. Theodora Gkountoura (GRE)

3. Elizabeth Tartakovsky (USA)

4. Misaki Emura (JPN)

5. Lucia Martin-Portugues (ESP)

6. Sara Balzer (FRA)

7. Margaux Rifkiss (FRA)

8. Sylwia Matuszczyk (POL)

14. Zuzanna Cieślar

31. Małgorzata Kozaczuk

76. Angelika Wątor

118. Małgorzata Zawodniak

 

Zdecydowanie najsłabiej spisały się dziś polskie szpadzistki, które rywalizowały w Barcelonie. Spośród trzech biało-czerwonych pierwszą rundę udało się przejść jedynie Martynie Swatowskiej-Wenglarczyk, ale na jej drodze do czołowej szesnastki stanęła Włoszka Roberta Marzani. Po dramatycznej końcówce nasza reprezentantka przegrała 10:11. Już w walce otwarcia wyższość rywalek musiały z kolei uznać Kamila Pytka i Renata Knapik Miazga. Usprawiedliwieniem dla biało-czerwonych może być jednak fakt, iż ich pogromczynie – Auriane Mallo i Yiwen Sun dotarły później aż do półfinału. Zawody wygrała natomiast Brazylijka Nathalie Moellhausen.

 

Wyniki PŚ szpadzistek w Barcelonie:

1. Nathalie Moellhausen (BRA)

2. Young Mi Kang (KOR)

3. Aurianne Mallo (FRA)

4. Yiwen Sun (CHN)

5. Man Wai Vivian Kong (HKG)

6. Alberta Santuccio (ITA)

7. Sihan Yu (CHN)

8. Roberta Marzani (ITA)

23. Martyna Swatowska-Wenglarczyk

40. Kamila Pytka

59. Renata Knapik-Miazga

79. Magdalena Pawłowska

83. Anna Mroszczak

92. Ewa Trzebińska