BIathlon - MŚ: Johannes Thingnes Boe pudłuje, ale i tak wygrywa. Polacy poza "40"
Sandro Halank/Wikimedia Commons

BIathlon - MŚ: Johannes Thingnes Boe pudłuje, ale i tak wygrywa. Polacy poza "40"

  • Dodał: Dawid Lis
  • Data publikacji: 14.02.2023, 16:08

Johannes Thingnes Boe miał dwa pudła, a i tak okazał się najszybszy. I to dosłownie, bo do mety dobiegł jako pierwszy, choć startował z numerem 11. Czwarte złoto dla J.T. Boe na tych mistrzostwach stało się faktem.

We wtorek na mistrzostwach świata w biathlonie rozgrywany był bieg długi mężczyzn, czyli cztery strzelania na przemian oraz za każdy niecelny strzał dopisywana była karna minuta, co na pewno jest bardziej dotkliwe niż dodatkowe 250 metrów dla tych, którzy szybko biegają.

W gronie faworytów do medalu pozostawali oczywiście Norwegowie, a ich liderem już dwukrotny indywidualny mistrz świata z Oberhofu Johannes Thingnes Boe. Oprócz niego m.in. chęci na obronę tytułu miał Sturla Holm Laegreid. Norwegów na podium rozdzielić chcieli m.in. Sebastian Samuelsson, czy chociażby mistrz olimpijski Quentin Fillon Maillet, któremu na mistrzostwach na razie nie wiedzie się najlepiej. Gospodarze natomiast liczyli na Romana Reesa, Justusa Strelowa, czy Benedikta Dolla.

Po pierwszej serii strzelań niespodzianki nie było, bo najskuteczniejszy i najszybszy był J. Boe. Za nim uplasowali się jednak Szwedzi, a nie koledzy z reprezentacji. Drugi był Martin Ponsiluoma, a trzeci Samuelsson. Za nim był duet Francuzów, czyli Fillon Maillet i Emilien Jacquelin.

Podczas pierwszego pobytu na strzelnicy sporo zawodników było bezbłędnych, na kolejnym jednak pudłować zaczęli nawet najlepsi. Nie obyło się bez niecelnego strzału u J. Boe, Vetle Sjastada Christiansena czy Reesa. Bezbłędni za to pozostawali m.in. Laegreid, Samuelsson, Fillon Maillet i Strelow. Mimo pudła w czołówce cały czas utrzymywał się J. Boe, który biegł bardzo szybko.

 

Kolejne wizyty na strzelnicy powodowały roszady w czołówce, choć nie aż tak wielkie. Nadal bezbłędni byli Laegreid, Fillon Maillet, Nellin i Strelow. Dwa niecelne strzały miał już przy swoim nazwisku J.T. Boe, ale cały czas utrzymywał miejsce na podium i liczył się w walce co najmniej o podium, a jego strata wynosiła 54,8 sekundy.

Ostatni pobyt na strzelnicy był pechowy dla Francuza. Mistrz olimpijski przestrzelił ostatni strzał i stracił szansę na złoto, a być może i na podium. J.T. Boe był natomiast bezbłędny i zaczął odrabiać straty do rywali. Blisko złota był Laegreid, który strzelał po Johannesie Boe i wiedział, co musi zrobić. Potrzebował bezbłędnego strzelania i... ostatni strzał był niecelny. Tym samym praktycznie było wiadomo, że trzecie indywidualne złoto wywalczy J. Boe. Inni zawodnicy walczyli już tylko o pozostałe medale, choć była to walka korespondencyjna.

Johannes Thingnes Boe był tego dnia najszybszy na trasie. I to dosłownie, ponieważ startował z numerem 11, a do mety dobiegł jako pierwszy zawodnik. A przypomnijmy, że nie było biegania dodatkowych rund, więc Norweg wyprzedził wszystkich rywali na trasie. Ostatecznie do mety Laegreid dobiegł ze stratą powyżej minuty, więc możliwe, że nawet bezbłędne strzelanie nie wystarczyłoby, aby powstrzymać Boe.

Z brązowego medalu ponownie cieszył się Szwed Samuelsson, który przegrał srebro o 0,4 sekundy. Tym samym takim sam układ na podium był, jak po biegu pościgowym. Samuelsson pozbawił także krążka mistrzostw świata Francuza FIllona Mailleta. Najwyżej z Niemców był Benedikt Doll, który na mecie zameldował się jako piąty.

 

W czołówce jako bezbłędny był tylko Ukrainiec Artem Pryma, który zajął dwunaste miejsce. Oprócz niego czyste konto zachował także Bułgar Anton Sinapov.

Wśród Polaków najlepszy był Andrzej Nędza-Kubiniec, który miał tylko jedną karną minutę i zajął 43. miejsce. Marcin Zawół na strzelnicy pudłował trzykrotnie, a Jan Guńka uzbierał aż siedem karnych minut.

 

Wyniki:

 

Miejsce Zawodnik Kraj Pudła Czas
1. Johannes Thingnes Boe Norwegia 0+1+1+0 49:57,5
2. Sturla Holm Laegreid Norwegia 0+0+0+1 +1:10,7
3. Sebastian Samuelsson Szwecja 0+0+1+0 +1:11,1
4. Quentin Fillon Maillet Francja 0+0+0+1 +1:31,9
5. Benedikt Doll Niemcy 1+0+0+0 +2:09,6
6. Niklas Hartweg Szwajcaria 1+0+0+0 +2:31,8
43.  Andrzej Nędza-Kubiniec
Polska 0+1+0+0 +6:58,6
50.  Marcin Zawół
Polska 0+1+1+1 +7:27,7
87.  Jan Guńka
Polska 1+1+3+2 +11:19,1