Tenis stołowy - Europe Cup: Dekorglass Działdowo bliżej finału
DEKORGLASS Dzialdowo S.A.

Tenis stołowy - Europe Cup: Dekorglass Działdowo bliżej finału

  • Dodał: Dawid Lis
  • Data publikacji: 16.02.2023, 18:45

W pierwszym polskim meczu półfinału Pucharu Europy pewne zwycięstwo odnieśli zawodnicy KS Dekorglassu Działdowo i są zdecydowanie bliżej awansu do finału. Rewanż w środę w Grodzisku Mazowieckim.

Do pierwszego pojedynku przy stole stanęli Jakub DyjasMarek Badowski. Lepiej mecz rozpoczął Badowski, który uzyskał prowadzenie 5:2 i później tylko kontrolował przebieg pierwszej partii. W drugim secie pierwsze piłki były lepsze dla Dyjasa, który prowadził 2:0 i 4:2, ale później trzy kolejne punkty padły łupem Badowskiego, który wyszedł na pierwsze prowadzenie w tej partii. Po przerwie dla gospodarzy kolejne wymiany wygrał Badowski i prowadził już 8:4. Ta zaliczka już wystarczyła, aby wygrać drugiego seta. Trzecia partia od początku zacięta, najbardziej wyrównana i wymiana punkt za punkt. Od stanu 6:6 przewagę zaczął budować Jakub Dyjas i prowadził 9:6. Blisko odrobienia tej różnicy był Badowski, ale ostatecznie to Dyjas wygrał 11:8. W czwartym secie proste błędy zaczął popełniać Dyjas i Badowski objął prowadzenie 3:1. ale po chwili to Dyjas już był punkt z przodu. Od stanu 4:4 ponownie Dyjas zdobył serią punkty i odskoczył na cztery "oczka" i prowadził 8:4. Tę przewagę spokojnie kontrolował do końca i doprowadził do piątego seta. W decydującej partii pierwszy punkt zdobył Dyjas i późniejsza wymiana punkt za punkt to jemu sprzyjała. Od stanu 2:2 to zawodnik gospodarzy zdobył kolejne trzy "oczka" i było już 5:2 dla niego. Badowski jednak dwa punkty odrobił, ale ostatnia piłka w całym pojedynku padła łupem Dyjasa i to on odrobił straty od stanu 0:2 w setach i wygrał mecz.

W drugim spotkaniu Jonathan Groth mierzył się z Panagiotisem Gionisem. Zawodnik gospodarzy w pierwszej partii prowadził już 8:3, ale Gionis odrobił straty i doprowadził do remisu, a po chwili wyszedł na prowadzenie. Końcówka bardzo wyrównana i rozstrzygnęła się dopiero w grze na przewagi, a w niej lepszy był Groth, który wygrał 14:12. W drugiej partii ponownie szybko Duńczyk uzyskał wysoką przewagę i było 6:1 dla zawodnika gospodarzy. Tym razem Gionis nie zdołał odrobić strat i ostatecznie Groth zwyciężył 11:4 i prowadził już 2:0 w setach. Trzecią część meczu także lepiej zaczął Groth i Duńczyk szybko uzyskał prowadzenie 3:0, po czym Gionis poprosił o przerwę i konsultację z trenerem. Po niej jednak kolejne dwa "oczka" wpadły na konto Grotha, a po chwili pierwszy punkt zdobył w końcu Grek. Gionis starał się gonić swojego rywala, ale ta różnica z początku była już zbyt duża i Groth wygrał 11:6 i 3:0.

Trzecim pojedynkiem było starcie Kaiia KonishiegoMiłoszem Redzimskim. Pierwszy set był wyrównany, ale z przewagą zawodnika gospodarzy, którzy w końcówce okazał się lepszy i wygrał 11:8. Drugą partię Konishi zaczął bardzo mocno, od prowadzenia 6:0. Redzimski zaczął zmniejszać straty, ale zdołał zdobyć tylko pięć punktów w całym secie. W trzecim starciu tych zawodnik początek był wyrównany, ale tylko do stanu 3:3. Później dwa punkty przewagi uzyskał Japończyk, który z czasem powiększał różnicę nad Redzimskim. Konishi prowadził już 9:4, ale w końcówce Polak zdołał odrobić kilka punktów i było tylko 8:10, ale Japończyk nie pozostawił złudzeń i zakończył spotkanie w trzech setach.

Tym samym Dekorgalss Działdowo wygrał cały mecz 3:0 i gospodarze są zdecydowanie bliżej awansu do Pucharu Europy. Dartom Bogoria musi w rewanżu także wygrać 3:0, aby móc jeszcze marzyć o awansie do finału rozgrywek. Rewanż w Grodzisku Mazowieckim odbędzie się w środę, 22 lutego o godz. 17:30.

KS Dekorglass Dzialdowo - KS Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:0
Jakub Dyjas - Marek Badowski 3:2 (7:11, 7:11, 11:8, 11:6, 6:4)
Jonathan Groth - Panagiotis Gionis 3:0 (14:12, 11:4, 11:6)
Kaii Konishi - Miłosz Redzimski 3:0 (11:8, 11:5, 11:8)