Planica 2023: Krueger najlepszy w biegu łączonym, całe podium dla Norwegów

Simen Hegstad Krueger został mistrzem świata w biegu łączonym na dystansie trzydziestu kilometrów. Całe podium zajęli Norwegowie, ponieważ srebrny medal zdobył  Johannes Hoesflot Klaebo, a po brąz sięgnął  Sjur Roethe. Jedyny Polak, który stanął na starcie, Sebastian Bryja, był czterdziesty siódmy. 

W drugiej konkurencji biegaczy narciarskich, podczas rozgrywanych w słoweńskiej Planicy, Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym, panowie rywalizowali w skiathlonie, czyli na dystansie 2x15 kilometrów. Pierwszą połowę trasy mężczyźni pokonywali w stylu klasycznym, a drugą w stylu dowolnym. Na starcie pojawił się tylko jeden reprezentant Polski, 21-letni Sebastian Bryja. W stawce zabrakło najlepszego obecnie polskiego zawodnika, Dominika Burego, który oszczędza energię na niedzielny sprint drużynowy. Prawdopodobnie na podobny ruch jutro zdecyduje się Izabela Marcisz. 

Pierwszą, liczącą trzy kilometry i osiemset metrów pętlę, zawodnicy pokonali w dość spokojnym tempie, a podczas pierwszej wizyty na stadionie pierwsza grupa składała się z około czterdziestu osób. Niestety już wówczas brakowało w niej Sebastiana Bryji, który ze stratą trzydziestu pięciu sekund znajdował się na czterdziestej ósmej pozycji. 

Pod koniec premierowego okrążenia na czoło wyszedł Fin, Iivo Niskanen, który wraz ze startem drugiej pętli postanowił podkręcić tempo. 31-latek to jeden z najlepszych specjalistów od stylu klasycznego, lecz w stylu łyżwowym nie czuje się już aż tak komfortowo, dlatego postanowił uczynić bieg trudnym już w pierwszej jego części. W efekcie przyspieszenia Niskanena po pokonaniu siedmiu i pół kilometra w czołówce pozostawało zaledwie piętnastu zawodników, a jej skład przedstawiał się następująco: Iivo Niskanen (Finlandia), Simen Hegstad Krueger (Norwegia), William Poromaa (Szwecja), Calle Halfvarsson (Szwecja), Sjur Roethe (Norwegia), Jens Burman (Szwecja), Johannes Hoesflot Klaebo (Norwegia), Paal Golberg (Norwegia), Friedrich Moch (Niemcy), Clement Parisse (Francja), Hugo Lapalus (Francja),  Jules Lapierre (Francja), Perttu Hyvarinen (Finladnia), Ireneus Esteve Almiras (Andora) i Andrew Musgrave (Wielka Brytania).  Na drugiej pętli swoją czterdziestą ósmą lokatę zachował reprezentant Polski. 

Na trzeciej rundzie tempo w pierwszej grupie trochę spadło, ponieważ z prowadzenia zszedł Niskanen, a zastąpili go Norwegowi i Szwedzi. O ile ci drudzy woleli dyktować solidne tempo, to ci pierwsi chcieli uspokoić sytuację. W związku z tym do czołówki wrócił reprezentant Andory, Ireneus Esteve Almiras, który na chwilę stracił z nią kontakt. Poza tym na końcu grupy cierpiał Andrew Musgrave (Wielka Brytania), czyli zawodnik nie najlepiej czujący się w stylu klasycznym. Podczas trzeciej wizyty na stadionie na tym samym miejscu w klasyfikacji pozostawał Sebastian Bryja. 

Do strefy zmiany nart na czele wbiegło trzynastu zawodników, ponieważ kontakt z czołówką na czwartej pętli utracili Andrew Musgrave oraz ponownie Ireneus Esteve Almiras. Andorczyk na stadionie tracił do prowadzących ponad dwadzieścia sekund, a Brytyjczyk blisko pięćdziesiąt. Na tej pętli o jedną pozycję w hierarchii awansował Sebastian Bryja. 

Zmiana nart spowodowała podział czołówki. Na czele znalazła się dwójka Norwegów: Simen Hegstad Krueger i Sjur Roethe. Po chwili zdołał dołączyć do nich, wolniej zmieniający narty, Johannes Hoesflot Klaebo.  Właśnie ta trójka jako pierwsza zameldowała się po raz piąty na stadionie. Na czwartym miejscu w tamtym momencie ze stratą dziesięciu sekund biegł kolejny Norweg, Paal Golberg, a sześć sekund za nim podążał pierwszy przedstawiciel reszty świata, William Poromaa. Po przebiegnięciu osiemnastu kilometrów i ośmiuset metrów nadal czterdziesty siódmy był Sebastian Bryja, a strata Polaka wynosiła wówczas już sześć minut. 

Sporo sił musiała kosztować lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pogoń za swoimi rodakami, ponieważ stracił z nimi kontakt już niecały kilometr po rozpoczęciu szóstej rundy. Słabł także Golberg, którego doścignął Poromaa. W czołówce prawie od samego początku drugiej połowy rywalizacji tempo nadawał Krueger, a Roethe tylko starał się dotrzymać mu kroku. Podczas szóstej wizyty na stadionie dziewięć sekund straty do prowadzącej dwójki miał Klaebo, a już blisko czterdzieści sekund para Golberg - Poromaa. Za to Bryja pozostawała na czterdziestej siódmej lokacie. 

Na początku siódmego okrążenia Krueger jeszcze podkręcił tempo i oderwał się od swojego rodaka. Podczas siódmej, przedostatniej wizyty na stadionie, Krueger miał przewagę osiemnastu sekund nad Roethe, do którego tylko niecałe dwie sekundy tracił Klaebo. Za to do pięćdziesięciu sekund wzrosła różnica między liderem, a walczącymi o czwarte miejsce, Golbergiem i Poromą. W okolicach dwudziestego czwartego kilometra z trasy musiał zejść zdublowany Sebastian Bryja, co oznaczało, że zostanie on sklasyfikowany na czterdziestej siódmej pozycji. 

Sjur Roethe zauważył, że został prawie dogoniony przez lidera Pucharu Świata, dlatego postanowił na ostatniej pętli wykorzystać swoją przewagę na podbiegach i oderwać się od swojego rodaka, na rozpoczynającym okrążenie wzniesieniu. Klaebo jednak się nie poddał i dogonił Roethe, mimo że na dwa tysiące osiemset metrów przed kreską tracił do niego aż dwanaście sekund. Krueger niezagrożony przekroczył linię mety z przewagą dwunastu sekund nad, skutecznie finiszującym, Klaebo, natomiast brązowy krążek przypadł Roethe. Na starcie znalazło się czterech reprezentantów Norwegii i zajęli oni cztery pierwsze miejsce, ponieważ na ostatniej prostej szybszy od Poromy okazał się Golberg i to jemu przypadła czwarta lokata. 

Wyniki: