ATP Marsylia: szósty tytuł Huberta Hurkacza w karierze!
Kyle K. Tsui

ATP Marsylia: szósty tytuł Huberta Hurkacza w karierze!

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 26.02.2023, 15:40

Hubert Hurkacz (11. ATP) zdobył swój szósty tytuł w karierze, wygrywając turniej ATP 250 w Marsylii! W finale polski tenisista pokonał reprezentanta gospodarzy, Benjamina Bonzi (60. ATP) 6:3, 7:6(4).

 

Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w dzisiejszym finale był nasz tenisista, który choć rozgrywki w Marsylii zaczął dość przeciętnie, to w półfinale rozegrał genialny mecz przeciwko Alexandrowi Bublikowi, pokonując go 6:4, 7:6(4). Z kolei Francuz w ćwierćfinale sensacyjnie wyeliminował Alexa De Minaura, a w meczu o finał pokonał swojego rodaka, Arthura Flisa 6:4, 6:4. Jeśli zaś chodzi o bezpośrednie pojedynki obu panów, to Hurkacz wygrał jedyne jak dotąd starcie w 2018 roku 6:2, 7:6(2).

 

Spotkanie rozpoczęło się od trzech szybkich gemów wygranych przez serwujących, po których Polak prowadził 2:1. Czwarta odsłona to natomiast bardzo agresywny tenis w wykonaniu wrocławianina, która przyniósł mu dwa break-pointy, a w ostateczności również pierwsze przełamanie. Chwilę później Hurkacz potwierdził swoją dominację, po raz drugi wygrywając własnego gema bez straty punktu, dzięki czemu prowadził już 4:1. Niestety w kolejnych minutach do gry naszego zawodnika wkradło się sporo niepewności, która kosztowało go utratę całej przewagi. Bonzi najpierw wygrał własnego gema, a zaraz potem powrócił ze stanu 30:0 przy podaniu rywala i zdobywając cztery punkty z rzędu, doprowadził do odłamania. Na szczęście Hurkacz nie podłamał się i już w kolejnej odsłonie swoim ofensywnym nastawieniem doprowadził do break-pointa, którego wygrał po najdłuższej wymianie meczu. Z kolei dziewiąty gem był już tylko formalnością, a wrocławianin zamknął seta wynikiem 6:3.

 

Druga partia od samego początku była nieco bardziej wyrównana. Co prawda Polak miał absolutną kontrolę nad wydarzeniami we własnych gemach, wygrywając aż dwanaście z trzynastu pierwszych piłek, ale przy podaniu Francuza nie był w stanie wypracować break-pointa. Sytuacja odmieniła się w siódmym gemie, w którym obaj zawodnicy stoczyli pasjonującą walkę o każdy punkt, a Benjamin dwukrotnie obronił się przed utratą serwisu i ostatecznie wyszedł na 4:3. Z kolei w dziesiątym gemie to Bonzi był bliski szczęścia, gdy po dwóch piłkach prowadził 0:30 w gemie Huberta, ale w kluczowym momencie wrocławianin wzniósł swój serwis na kosmiczny poziom, serwując cztery asy z rzędu. Podobna sytuacja miała miejsce w dwunastej odsłonie, gdy reprezentant gospodarzy miał aż trzy break-pointy, ale nie wykorzystał żadnego z nich, co oznaczało tie-breaka. W nim Hurkacz pokazał się z najlepszej strony, dominując przy własnym podaniu, a także wykorzystując każdy najmniejszy błąd przeciwnika. Dzięki temu Polak wygrał 7-4 i sięgnął po szósty tytuł w tenisowej karierze.

 

Hubert Hurkacz [1] (POL) — Benjamin Bonzi (FRA) 6:3, 7:6(4)

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.