TAURON Puchar Polski: niewykorzystane szanse Jastrzębia, ZAKSA triumfuje po raz dziesiąty!
Piotr Sumara

TAURON Puchar Polski: niewykorzystane szanse Jastrzębia, ZAKSA triumfuje po raz dziesiąty!

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 26.02.2023, 16:50

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle triumfatorem 66. TAURON Pucharu Polski! Podopieczni Toumasa Sammelvuo w wielkim finale 3:0 pokonali drużynę Jastrzębskiego Węgla. Dla zespołu z Kędzierzyna-Koźla to już dziesiąte zwycięstwo w tych rozgrywkach.

 

Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie dopuszczają innych drużyn do walki o trofeum Pucharu Polski. Podczas trzech ostatnich edycji rozgrywek mogliśmy oglądać taki sam skład finału, jednak za każdym razem to ZAKSA wracała do domu z pucharem.

 

W premierowej odsłonie finału bardzo szybko na dwupunktowe prowadzenie wyszła ekipa z Jastrzębia-Zdroju. Po nieporozumieniu w zespole ZAKSY i ataku w siatkę Olka Śliwki, jastrzębianie powiększyli przewagę do trzech "oczek" - 6:3. Kędzierzynianie jednak zdołali odrobić tę stratę. Podopieczni Toumasa Sammelvuo popracowali w obronie i wyrównali wynik po ataku Łukasza Kaczmarka z prawej flanki. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie pozwoli rywalom długo nacieszyć się z takiego wyniku. Jurij Gladyr brylował na siatce i podopieczni Marcelo Mendeza powrócili do kilkupunktowego prowadzenia - 12:9. Wicemistrzowie kraju długo utrzymywali wypracowaną przewagę, popisując się bardzo dobrą pracą na linii blok-obrona i skutecznymi kontrami. Po kolejnym szczelnym bloku Gladyra tablica wyników pokazała już 20:15 dla Jastrzębskiego Węgla. Wydawało się, że Pomarańczowi tego seta już nie oddadzą, ale wtedy do ataku przystąpiła ZAKSA. Kędzierzynianie nie zwalniali ręki zarówno na zagrywce, jak i w ofensywie oraz bardzo dobrze czytali zamiary ekipy z Jastrzębia. Mistrzowie Polski dobra grą zmusili przeciwników do błędów i po autowym uderzeniu Fornala cieszyli się z remisu - 23:23. Tej szansy ZAKSA nie zmarnowała, wygrywając całą partię po asie serwisowym Aleksandra Śliwki.

 

W drugim secie od samego początku mogliśmy oglądać wyrównaną rywalizację. Po obu stronach nie brakowało fantastycznych obron, efektownych bloków i mocnych ataków. Jako pierwsi na dwupunktowe prowadzenie po czapie Norberta Hubera wyszli kędzierzynianie - 7:5. Jastrzębski Węgiel jednak bardzo szybko odpowiedział pięknym za nadobne, doprowadzając do remisu. Po kolejnych świetnych wymianach próbę ataku podjęli gracze z Górnego Śląska. Najpierw jastrzębianie po efektownym zatrzymaniu uderzeniami Bednorza odskoczyli na dwa "oczka" (14:12), a gdy Jan Hadrava rozstrzygnął na korzyść Pomarańczowych bardzo długą akcję, tablica wyników pokazała 18:15 dla zespołu Marcelo Mendeza. Jastrzębski Węgiel ponownie miał po swojej stronie wszystko, aby zakończyć tego seta zwycięstwem. W końcówce jednak ZAKSA znów pokazała, że potrafi odrabiać straty, wyrównując wynik po wykorzystanej przechodzącej przez Aleksandra Śliwkę - 22:22. Jastrzębianie ten atak odparli, ale i tym razem nie potrafili wykorzystać swoich szans na zakończenie odsłony. Dlatego po asie serwisowym Davida Smitha to ZAKSA zapisała drugą partię na swoim koncie.

 

W kolejnym secie ponownie długo mogliśmy oglądać grę punkt za punkt. Wyrównaną rywalizację przerwali gracze z Kędzierzyna-Koźla, który po raz kolejny popisali się efektownym blokiem i odskoczyli na dwa punkty - 9:11. Jastrzębianie rzucili się w pogoń, ale z trudem przychodziło im kończenie swoich akcji. Podopiecznym Marcelo Mendeza brakowało dokładności w przyjęciu i skuteczności w ofensywie. ZAKSA natomiast nie marnowała swoich szans na wypracowanie punktowych kontrataków i po uderzeniu świetnie grającego dziś Aleksandra Śliwki z lewej flanki prowadziła 17:14. W końcówce gracze Jastrzębskiego Węgla zdołali jeszcze zbliżyć się do rywali, ale Ci koncertowo odpowiedzieli na ten atak i prowadzenia nie wypuścili już do samego końca. Po efektownym pipe Bartosza Bednorza ZAKSA cieszyła się z piłki meczowej, a całe spotkanie zakończył atak Łukasza Kaczmarka, dając kędzierzynianom dziesiąte trofeum Pucharu Polski.

 

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 27:29, 23:25)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, M'Baye, Gladyr, Clevenot, Fornal, Popiwczak (L) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura
ZAKSA: Kaczmarek, Janusz, Smith, Paszycki, Bednorz, Śliwka, Shoji (L) oraz Huber
MVP: Aleksander Śliwka 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.