Kolarskie sześciodniówki - popularyzacja przez komercję

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 23.10.2018, 10:00

Dzisiaj w Londynie rozpocznie się kolejny sezon kolarskich sześciodniówek. W tych specyficznych zawodach wystartują: Wojciech Pszczolarski i Daniel Staniszewski oraz siostry Pikulik.

 

Niektórzy mogą pomyśleć o kolarstwie torowym, że to nudny sport. Kolarze jeżdżą tylko w kółko i nie dzieje się nic ciekawego. Naprzeciw takim opiniom wychodzą organizatorzy Six Day Series. Dbają oni o popularyzację kolarstwa torowego. Zawody odbędą się przez sześć dni w dużych miastach, na najpopularniejszych welodromach świata. W tym sezonie kolarze ścigać się będą w: Londynie, Berlinie, Kopenhadze, Melbourne, Manchesterze i na finale w Brisbane. Nowością są zawody w Australii. Widać, że popularność sześciodniówek jest duża i organizatorzy chcą pokazać zawody na całym świecie. Oprócz kolarskiej rywalizacji sześciodniówki, to także dobra zabawa. Sześciodniówka to nie tylko zwykłe zawody, ale przede wszystkim show. Kibice i telewidzowie nie mogą się nudzić i mają się dobrze bawić. Bogatsze osoby rezerwują miejsca na śródtorzu. Są oni w samym sercu zawodów, popijają wino i degustują wykwintne potrawy. Jest to spotkanie towarzyskie na welodromie zamiast w restauracji. Nie brakuje także DJ-a, który skutecznie zabawia publiczność.

Czasami zawody rozpoczynają się wczesnym wieczorem, a kończą w środku nocy. Patrząc na to, że trwa to sześć dni, to liczba przejechanych kilometrów i okrążeń jest pokaźna. To świetny trening dla zawodników. W wywiadzie dla naszego portalu Wojciech Pszczolarski przyznał, że sześciodniówki pomagają w zgraniu i poprawiają technikę jazdy w duecie z Danielem Staniszewskim. Polacy dwa dni przed rywalizacją w Londynie zajęli drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata. "Pszczoła i Wężu" w poprzednim sezonie w Six Day Series jeździli bardzo dobrze i teraz chcą jeszcze poprawić swoje wyniki. Efekty jazdy w sześciodniówkach będziemy oglądać na Pucharach Świata, mistrzostwach świata czy nawet igrzyskach olimpijskich. W Londynie wystartują także Daria i Wiktoria Pikulik. Kobiety także od niedawna startują w sześciodniówkach i to bardzo ciekawe urozmaicenie, kiedy są przerwy pomiędzy konkurencjami madisona. Siostry Pikulik na Pucharze Świata w Saint-Quentin-en-Yvelines zajęły w madisonie 11. miejsce, a Daria była trzecia w scratchu.

Głównym punktem Six Day Series jest rywalizacja w madisonie mężczyzn. Panowie startują w konkurencjach tj. madison chase, wyścig punktowy, wyścig eliminacyjny, scratch czy wyścig za dernami. Rywalizację kończy godzinny madison, który ustala ostateczną klasyfikację. Najważniejsze w niej są nadrobione okrążenia. Dlatego oglądamy mnóstwo akcji, które kończą się sukcesem. Okrążenia liczone są do klasyfikacji w pierwszej kolejności. Ważne także są punkty, które decydują o kolejności w klasyfikacji, gdy liczba okrążeń jest równa. Sto punktów przeliczane jest na nadrobioną rundę. Walka o zwycięstwo trwa od pierwszej do ostatniej konkurencji. Wśród faworytów są: mistrzowie świata w madisonie Theo Reinhardt/Roger Kluge, Leigh Howard/Kelland O'Brien, Jules Hesters/Otto Vergaerde, Jesper Morkov/Marc Hesters, Andreas Muller/Andreas Graf, Yoeri Havik/Wim Stroetinga czy brytyjskie duety.

W Six Day Series startują także kobiety, które w Londynie startować będą podczas trzecich ostatnich dni, w konkurencjach tj. wyścig eliminacyjny, tempowy, scratch, wyścig punktowy czy madison. W zawodach kobiet wystartują m.in. Kirsten Wild, Ashlee Ankudinoff czy Megan Barker. Zmagania urozmaicają także sprinterzy, którzy rywalizują w klasycznym sprincie i keirinie. Na najbliższej sześciodniówce zobaczymy największe gwiazdy światowego sprintu, czyli Maximiliana Levy'ego, Francoisa Pervisa i Shane'a Perkinsa. Pojawi się także Nathan Koch, który jest największym showmanem zawodów. Amerykanin przebierał się już za tyranozaura czy rozerwał koszulkę po wygranym wyścigu. Jego głównym zadaniem jest zachęcenie kibiców do zabawy.

Kolarstwo przez rozrywkę to dobra droga do popularyzacji tej dyscypliny. Tym lepiej, że w sześciodniówce wystartują Polacy, za których możemy trzymać kciuki.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.