ATP Dubaj: awans Hurkacza do drugiej rundy
sirobi 2018

ATP Dubaj: awans Hurkacza do drugiej rundy

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 28.02.2023, 21:31

Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy turnieju ATP 500 w Dubaju. Polak na inaugurację pokonał 3:6, 6:3,  7:6(7) Aleksandra Szewczenkę.

 

Dwa dni po wygranym turnieju w Marsylii Hubert Hurkacz rozpoczął zmagania w imprezie ATP 500 w Dubaju. Wydawało się, że los się do Polaka uśmiechnął. Pierwotnie wrocławianin miał grać z Andym Murrayem. Brytyjczyk po finale w Doha postanowił jednak wycofać się z turnieju w ZEA. W jego miejsce wskoczył lucky loser z kwalifikacji, Aleksander Szewczenko. Rosjanin w decydującej fazie eliminacji skreczował w starciu z Pawłem Kotowem. Uraz nadgarstka okazał się na tyle niegroźny, że 22-latek przystąpił do meczu z naszym reprezentantem.

 

W piątym gemie pierwszego seta wrocławianin nie wykorzystał pięciu break pointów. Szewczenko ośmielony udaną obroną gema serwisowego zaczął grać odważnie i często skutecznie. Efektem było przełamanie w szóstym gemie. Polak popełniał sporo prostych błędów, a w najważniejszych momentach był nieprecyzyjny. W dziewiątym gemie Polak zmarnował kolejne trzy break pointy i niespodziewanie to Rosjanin cieszył się z wygranego seta. Była to pierwsza wygrana partia 21-latka w głównym tourze.

 

Drugi set wyglądał lepiej w wykonaniu 26-latka. Niebezpiecznie zrobiło się w piątym gemie, kiedy to Hurkacz musiał bronić dwóch break pointów. Po udanej obronie wrocławianin ruszył do ataku. Pierwsze przełamanie w meczu przyszło w ósmym gemie. Polakowi pomógł Rosjanin, który oddał serwis podwójnym błędem. Po zmianie stron mistrz z Marsylii pewnie zwieńczył partię. Wydarzenia toczyły się błyskawicznie. Po godzinie i kwadransie na korcie centralnym tenisiści mieli rozegrane dwa sety.

 

W decydującej odsłonie podający nadal szybko wygrywali gemy serwisowe bardzo szybko. Rozstrzygający okazał się piąty gem. Hurkacz grał starannie i ofensywnie, co przyniosło przełamanie. Dobra postawa serwisowa 26-latka nie dawała  Szewczence większych szans na odrobienie strat. Nieoczekiwanie, serwując na mecz wrocławianin popełnił kilka błędów, a przy stanie 15-40 popełnił podwójny błąd serwisowy. Podobnie jak w zdecydowanej większości ostatnich spotkań Hurkacza, rozegrano tie-breaka. W nim szybko 11. tenisista rankingu uzyskał mini-breaka. Niżej notowany gracz odrobił straty i zrobiło się po 4:4. Chwilę później na prosty błąd Szewczenki, Hurkacz odpowiedział podwójnym błędem. Końcówka była bardzo nerwowa. Faworytowi spotkania udało się wykorzystać trzeciego meczbola.  Polak wyeliminował Rosjanina i w drugiej rundzie zagra z kolejnym przedstawicielem tej nacji, Pawłem Kotowem, z którym w kwalifikacjach odpadł Szewczenko. Ten mecz zostanie rozegrany w środę jako ostatni na korcie numer jeden.

 

Hubert Hurkacz (POL) [5] - Aleksander Szewczenko (RUS) [LL] 3:6, 6:3, 7:6(7)