Plus Liga: Projekt nie do zatrzymania
Biuro Prasowe Projekt Warszawa

Plus Liga: Projekt nie do zatrzymania

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 05.03.2023, 16:59

Absencje Artura Szalpuka i Damiana Wojtaszka nie pomogły. LUK Lublin wygrał pierwszy set w meczu z Projektem Warszawa, ale później oddał inicjatywę i zwycięska passa ekipy Piotra Grabana trwa nadal. Stołeczni wygrali mecz w Lublinie 3:1 (22:25, 25:22, 25:20, 25:13).

 

Projekt Warszawa kontynuuje serię kolejnych zwycięstw. Ekipa Piotra Grabana przed meczem z LUK Lublin miała na koncie 9 zwycięstw z rzędu. Ostatnia porażka przydarzyła im się jeszcze w zeszłym roku – 18 grudnia z Asseco Resovią (0:3). Od tego czasu Projekt stracił tylko pięć setów i jeden punkt. Drużyna LUK tak dobrze się nie spisywała. Ostatnie tygodnie przyniosły trzy porażki z rzędu, w efekcie czego sporym faworytem niedzielnego starcia była ekipa gości.

 

Goście do spotkania przystępowali jednak bez dwóch bardzo ważnych siatkarzy – Artura Szalpuka i Damiana Wojtaszka. Pierwsza akcja została przez lublinian wygrana dzięki udanemu atakowi ze środka Jana Nowakowskiego. Początek meczu obfitował w sporo zaciętych akcji. Po ataku Włodarczyka w aut Projekt objął prowadzenie 4:3. Prowadzenie przechodziło z jednej na drugą stronę. Lublinianie wykorzystywali błędy gości i odskoczyli na 10:8. Po bloku na Weberu prowadzenie zostało jeszcze powiększone do trzech punktów na 13:10. Mimo komfortu siatkarzy z Lublina zjadły błędy – ich seria doprowadziła do remisu 14:14. Teraz to warszawianie byli w lepszej sytuacji, a jeszcze fatalnie w ataku spisywał się Mateusz Malinowski. W decydującą fazę seta oba zespoły weszły przy wyniku 20:20. W końcówce seta bojaźliwy Projekt nie ryzykował w ataku, a zmiennik z Lublina Szymon Romać świetnie wprowadził się do gry i LUK zwyciężył seta 25:23.

 

Początkiem drugiej partii oba zespoły zdobyły po jednym punkcie. Podrażniony zespół z Warszawy chciał zapewne mocniej narzucić swoje warunki gry. Po efektownym ataku Kevina Tillie zrobiło się 4:2. Projekt jednak grał dosyć nierówno i przewaga kilku punktów nie była w niedzielę gwarantem kontroli nad setem. Po błędzie technicznym Jakuba Kowalczyka gospodarze odrobili straty i był remis 9:9. Kilka minut później przy 12:12 Piotr Graban poprosił o przerwę. Przy remisie 15:15 bardzo mocną zagrywkę posłał Linus Weber – sędzia orzekł, że był to as serwisowy. Wynik nadal był na styku. Po bloku na Szerszeniu prowadzenie objęli goście, po chwili błąd popełnił Romać. Trener Dariusz Daszkiewicz poprosił o przerwę. To jednak Projekt tym razem zaliczył lepszą końcówkę, korzystając też na błędach gospodarzy. Igor Grobleny skończył drugiego seta, którego Projekt wygrał 25:22. Mecz zaczynał się od nowa.

 

Mecz obfitował w błędy – od takich zaczął się też trzeci set. Znowu sytuacja była mocno zacięta. Projekt miał szansę uzyskać kontrolę nad setem, było 6:3, po czym zrobił się remis na skutek błędu dotknięcia siatki Webera. Goście po chwili znowu jednak przejęli inicjatywę i prowadzili dwoma punktami. Świetny kontratak Igora Grobelnego pomógł jeszcze odskoczyć na 11:8. Z każdym momentem podopieczni Piotra Grabana coraz mocniej zyskiwali inicjatywę. Odskoczyli na cztery – pięć punktów i bardzo pewnie w tym wszystkim wyglądał duet Weber – Grobelny. LUK próbował gonić, ale świetnie dysponowany blok warszawian robił spore wrażenie – blisko końcówki trzeciego seta goście mieli już na koncie 8 udanych zagrań w tym elemencie. LUK po udanej zagrywce Mateusza Jóźwika doszedł jeszcze na 19:23. To niewiele jednak dało. Stołeczni siatkarze zwyciężyli seta 25:20.

 

Rozpędzony Projekt rozpoczął od prowadzenia 2:0, ale gospodarze doszli do rywali na remis. Świetny początek Linusa Webera i seryjnie zdobywane punkty pozwoliły odskoczyć gościom na 7:4. Lublinianie nadal jednak wyciągali też pomocne dłonie do przeciwników, a Projekt łatwo czytał rozegranie Marcina Komendy. Przy 11:7 strzały z zagrywki zaczął posyłać niesamowity Weber, który posłał dwa asy. Kolejne punkty też znacznie częściej lądowały na konto faworytów. Świetny blok Piotra Nowakowskiego, atak z kontry Kevina Tillie i momentami zaczęło to wyglądać tak, jakby Projekt bawił się z rywalami. Ostatni set był popisem gości, którzy zwyciężyli 25:13.

 

LUK Lublin – Projekt Warszawa 1:3 (25:22, 22:25, 20:25, 13:25)

LUK – Włodarczyk, Nowakowski, Malinowski, Szerszeń, Jendryk, Komenda – Gregorowicz (L), Watten (L)

Projekt – Tillie, Nowakowski, Weber, Grobelny, Kowalczyk, Firlej – Jaglarski (L)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.