Piłka nożna kobiet: lider i wicelider gubią punkty, starcie beniaminków dla Pogoni

Piłka nożna kobiet: lider i wicelider gubią punkty, starcie beniaminków dla Pogoni

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 05.03.2023, 20:10

Trzynasta kolejka zmagań w kobiecej Ekstralidze przyniosła pięć spotkań. Punkty straciły liderki z Katowic, które zremisowały z Czarnymi Sosnowiec, a także wiceliderki z Łęcznej dzieląc się punktami z Medykiem Konin. Zwycięstwa zanotowały ekipy TME SMS Łódź oraz Pogoni Szczecin. W starciu beniaminków górą zawodniczki z Tczewa.

 

Medyk Konin – GKS Górnik Łęczna

 

W sobotę na stadion im. Złotej Jedenastki Kazimierza Górskiego w Koninie przyjechały piłkarki wicelidera rozgrywek, Górnika Łęczna. Podopieczne trenera Roberta Makarewicza były faworytkami do zwycięstwa nie tylko ze względu na pozycję w tabeli, ale również na pokaz siły, jaki zaprezentowały „Górniczki” w poprzedniej kolejce, w której rozbiły Śląsk Wrocław 8:1. W drużynie gospodarzy nastąpiły roszady kadrowe, miejsce między słupkami bramki zajęła zaledwie 15-letnia Julia Woźniak, która zastąpiła wykluczoną z gry po obejrzeniu czerwonego kartonika tydzień temu Oliwię Szymczak. Od pierwszych minut miejscowe próbowały zaskoczyć rywalki. Po stronie GKS-u sporo było niedokładności, brakowało również pomysłu na sforsowanie defensywy Medyka. W 18. minucie blisko zdobycia bramki były przyjezdne z Lubelszczyzny. Anastasija Rocane źle wybijała futbolówkę, ta trafiła pod nogi Anny Zając, która bez chwili zawahania uderzyła na bramkę. Futbolówkę z linii końcowej w ostatniej chwili wybiła Sashana Campbell, a dobitkę Klaudii Miłek ofiarnym wślizgiem zablokowała Rocane. „Medyczki” mogły mówić o sporym szczęściu, że w tej sytuacji gola nie straciły. Kwadrans później blisko objęcia prowadzenia były podopieczne trenera Romana Jaszczaka, ale Patrycja Ziemba w dobrej okazji strzelała mocno niecelnie. Końcówka tej odsłony należała do gospodyń, w 42. minucie jednej z zawodniczek Medyka zabrakło centymetrów, by na dłuższym słupku skutecznie domknąć dogranie z prawej flanki. W drugą połowę mocnym akcentem weszły koninianki, ale brakowało dobrego wykończenia. Po stronie „Medyczek” dobrze spisywała się debiutująca Woźniak, pewnie wyłapując wszystkie strzały przeciwniczek. Czas uciekał, a przyjezdne desperacko szukały trafienia na wagę kompletu punktów. „Górniczki” miały piłkę meczową w 88. minucie spotkania, kiedy to prawym skrzydłem rywalkom urwała się Anna Zając, by chwilę później wyłożyć piłkę Oliwii Rapackiej. Środkowa pomocniczka Górnika z bliskiej odległości nie była w stanie pokonać Woźniak, uderzając obok słupka. Niedługo później do dogodnej pozycji strzeleckiej w polu karnym doszła Zając, ale jej uderzenie głową przeleciało nad poprzeczką. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, dla Górnika taki wynik oznaczał utratę pozycji wicelidera rozgrywek. W całym starciu przyjezdne z Łęcznej oddały aż 26 strzałów na bramkę Medyka, żadne z uderzeń nie znalazło jednak drogi do siatki.

 

AZS UJ Kraków – Pogoń Szczecin

 

Tydzień temu piłkarki Pogoni Szczecin na inaugurację rundy wiosennej pokonały Medyka Konin. W miniony weekend na szczecinianki czekało starcie z wymagającym rywalem, jakim jest krakowski AZS. “Jagiellonki” zmagania po przerwie rozpoczęły wprawdzie od porażki z liderującym GKS-em Katowice, ale jesienią prezentowały dobrą formę. Na papierze faworytem były gospodynie spod Wawelu, jednak na murawie od pierwszych minut lepiej prezentowały się przyjezdne. Szczecinianki starały się przejąć inicjatywę i cierpliwie kreowały sobie akcje na otwarcie rezultatu spotkania. W pierwszej połowie bramek nie obejrzeliśmy, te padły dopiero po zmianie stron. Dziesięć minut po starcie drugiej odsłony pojedynku faulowana w okolicach linii końcowej boiska była jedna z piłkarek ze Szczecina. Pogoń otrzymała rzut wolny, z którego umiejętnie skorzystała. Precyzyjnie w pole karne dośrodkowywała Emilia Zdunek, a defensorkom AZS-u spod opieki urwała się Weronika Szymaszek i uderzeniem głową wyprowadziła ekipę z Pomorza na prowadzenie. Przyjezdne poszły za ciosem, sześć minut później prowadząc już różnicą dwóch trafień. Złe ustawienie golkiperki krakowianek wykorzystała Zdunek, zdobywając bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. „Jagiellonki” nie były w stanie nawiązać walki z dobrze dysponowanymi tego dnia rywalkami. Szczecinianki z Krakowa wróciły zatem z kompletem punktów.

 

TME SMS Łódź – Sportis KKP Bydgoszcz

 

Piłkarki łódzkiego SMS-u bez większych problemów pokonały bydgoski Sportis 5:1 i wobec porażki Górnika Łęczna przesunęły się w tabeli na pozycję wicelidera rozgrywek. Podopieczne trenera Marka Chojnackiego swoją dominację narzuciły rywalkom od pierwszych minut sobotniej rywalizacji. Strzelanie łodzianki rozpoczęły w szóstej minucie, kiedy to rzut karny podyktowany po faulu na Dominice Kopińskiej na gola pewnie zamieniła kapitan zespołu, Gabriela Grzybowska. Gospodynie zdominowały przeciwniczki i kreowały sobie kolejne okazje bramkowe, zawodziła jednak skuteczność. Podwyższyć prowadzenie udało się kwadrans później, a dublet na swoim koncie zapisała Grzybowska. Pięć minut później do siatki bydgoszczanek drogę znalazło uderzenie Anny Rędzi po sprytnie rozegranym stałym fragmencie gry. Nie zdążyły otrząsnąć się jeszcze po trzech szybkich ciosach przyjezdne, a już na 4:0 gola zdobyła Dominika Kopińska. Dobrą połowę w wykonaniu SMS-u w końcówce przypieczętowała Anna Rędzia i w przerwie miejscowe prowadziły różnicą pięciu trafień. Sportis stać było tylko na bramkę honorową, autorstwa Aleksandry Stasiak. Łodzianki kontrolowały jednak boiskowe wydarzenia i były zdecydowanie lepsze od przyjezdnych z Bydgoszczy. Sportis wciąż drży o utrzymanie w lidze, a łodzianki utrzymują się w walce o mistrzostwo kraju.

 

Pogoń Dekpol Tczew – HydroTruck Radom

 

W Tczewie w bezpośrednim pojedynku zmierzyły się ekipy beniaminków, Pogoń podjęła radomski HydroTruck. Do sobotniej konfrontacji obie drużyny przystępowały w zupełnie odmiennych nastrojach. Tydzień temu radomianki wysoko przegrały w Sosnowcu, natomiast tczewianki zanotowały bardzo istotne zwycięstwo nad bydgoskim Sportisem. Początek meczu dwóch ligowych debiutantów był wyrównany, więcej z gry miały jednak gospodynie. Piłkarki Pogoni częściej testowały czujność golkiperki z Radomia, a ich starania przyniosły zamierzony efekt. Trafienie na wagę kompletu punktów po dwóch kwadransach gry zdobyła kapitan miejscowych, Martyna Tryka. Dla tczewianek to bardzo ważna wygrana, która pozwoliła im jeszcze powiększyć dystans nad strefą spadkową. Radomianki niezmiennie plasują się na samym dnie ligowej tabeli i muszą bronić się przed spadkiem z najwyżej klasy rozgrywkowej.

 

Nie rozegrano pojedynku pomiędzy Śląskiem Wrocław, a AP Orlen Gdańsk. Mecz odwołano i przełożono na prośbę ekipy z Dolnego Śląska z powodu udziału czterech piłkarek Śląska w zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 17. Kolejne ligowe starcie wrocławianki zagrają w Bydgoszczy, natomiast gdańszczanki podejmą u siebie konińskiego Medyka.

 

Wyniki 13. kolejki sezonu kobiecej Ekstraligi:

GKS Katowice – Czarni Sosnowiec 1:1 (1:0)

Medyk Konin – GKS Górnik Łęczna 0:0 (0:0)

AZS UJ Kraków – Pogoń Szczecin 0:2 (0:0)

TME SMS Łódź – Sportis KKP Bydgoszcz 5:1 (5:0)

Pogoń Dekpol Tczew – Hydrotruck Radom 1:0 (1:0)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.