Piłka nożna kobiet: Arsenal lepszy od Chelsea w finale Conti Cup
James Boyes / Flickr

Piłka nożna kobiet: Arsenal lepszy od Chelsea w finale Conti Cup

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 05.03.2023, 21:58

Piłkarki Arsenalu pokonały Chelsea 3:1 w finale angielskiego Conti Cup. Dla podopiecznych trenera Jonasa Eidevalla to pierwsze trofeum od czterech lat. Na stadionie Selhurst Park w Crystal Palace bramki dla triumfatorek zdobywały Stina Blackstenius, Kim Little oraz po golu samobójczym Niamh Charles.

 

Piłkarki Arsenalu pokonały największe rywalki zza miedzy w finale tegorocznej edycji angielskiego Conti Cup. W drodze do meczu finałowego ekipa The Blues wyeliminowała rywali ze stolicy kraju – Tottenham oraz West Ham – ale nie znalazła sposobu na powstrzymanie „Kanonierek”. Mecz rozgrywany na stadionie Selhurst Park w Crystal Palace wprawdzie rozpoczął się dla podopiecznych trener Emmy Hayes doskonale, ale w kolejnych minutach straty zdołały odrobić piłkarki Arsenalu. Wszystko rozpoczęło się już w drugiej minucie, kiedy to Manuelę Zinsberger pokonała Sam Kerr. Australijka przedłużyła tym samym swój imponujący rekord trafień zdobytych w finałach pucharów, finalizując dogranie Guro Reiten strzałem głową tuż pod poprzeczkę. Utrata gola podziałała na ekipę z czerwonej części Londynu jak kubeł zimnej wody, pobudzone zawodniczki Arsenalu błyskawicznie ruszyły do ataków i odrabiania strat. Chwilę po upływie pierwszego kwadransa starcia do wyrównania doprowadziła Stina Blackstenius. Piłka dość szczęśliwie trafiła pod nogi Szwedki, która nie zastanawiała się jednak zbyt długo, szybko podejmując decyzję o oddaniu strzału na bramkę Chelsea. Zmylona golkiperka ekipy The Blues rzuciła się w przeciwny róg i nie miała już szans na skuteczną interwencję. Podopieczne trenera Jonasa Eidevalla poszły za ciosem, osiem minut później przed stuprocentową szansą na objęcie prowadzenia stanęła Kim Little. Kapitan Arsenalu podeszła do piłki ustawionej na jedenastym metrze boiska i wykorzystała „jedenastkę”. Taktyka przygotowana na ten mecz przez trenera Arsenalu okazała się bezbłędna, jego zawodniczki dominowały, przeszywając defensywę Chelsea podaniami prostopadłymi i wykorzystując całą szerokość boiska do budowania ataków pozycyjnych. Po stronie ekipy The Blues dobrze prezentowały się Kerr i Reiten, ale ofensywny duet mistrzyń kraju nie zdołał zaskoczyć szczelnej formacji obronnej rywalek. Jeszcze w pierwszej odsłonie Arsenal powiększył przewagę po tym, jak piłkę do własnej bramki skierowała obrończyni Chelsea, Niamh Charles.

 

Po zmianie stron do pracy zabrały się podopieczne trener Hayes, jednak mimo kilku zmian taktycznych wprowadzonych przez trenerkę, zawodniczki grające tego dnia w niebieskich kompletach nie zdołały odrobić strat. „Kanonierki” prezentowały spokój na murawie i pewnie zmierzały po tytuł. Ostatni kwadrans finałowego starcia to rozpaczliwe ataki ekipy The Blues, która rzuciła na szalę wszystko, byle tylko odwrócić losy spotkania. Mistrzynie kraju dużo częściej gościły na połowie Arsenalu, ale nie były w stanie pokonać Zinsberger. Austriacka golkiperka w końcówce została dwukrotnie przetestowana przez Melanie Leupolz, ale z tymi próbami poradziła sobie bez większych problemów. Wkrótce arbiter główna pojedynku zakończyła mecz i piłkarki Arsenalu mogły cieszyć się z długo wyczekiwanego trofeum.

 

Arsenal – Chelsea 3:1 (3:1)

Bramki: 16’ Blackstenius, 24’ Little (k.), 45+5’ Charles (sam.) – 2’ Kerr

Arsenal: Zinsberger – Catley, Rafaelle, Williamson, Maritz – Walti, Little, Manuum – Foord, Blackstenius, McCabe

Chelsea: Berger – Perisset, Bright, Eriksson, Charles – Ingle, Cuthbert – James, Cankovic, Reiten – Kerr

Żółte kartki: 32’ McCabe, 51’ Leupolz, 83’ James, 90+6’ Foord

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.