Liga Mistrzów: Manchester City wygrywa z Szachtarem

  • Data publikacji: 23.10.2018, 23:08

Tym razem ukraińska ziemia okazała się szczęśliwa dla podopiecznych Pepa Guardioli. Po ubiegłorocznej porażce, teraz mistrzowie Anglii nie dali szans rywalom i pewnie pokonali w Charkowie zespół z Doniecka 3:0. Dzięki zwycięstwu i wpadce Olympique Lyon, Manchester City objął prowadzenie w tabeli grupy F.

 

Spotkanie w Doniecku dla obu zespołów było bardzo ważne. Szachtar po ewentualnym zwycięstwie, przeskoczyłby dzisiejszego rywala w tabeli i uzyskałby awans na pozycję premiowaną grą w rozgrywkach Ligi Mistrzów na wiosnę. Z kolei triumf w meczu z ukraińską drużyną, dałby możliwość ekipie Pepa Guardioli ucieczki Szachtarowi na dystans czterech punktów i umocnienie się na miejscu gwarantującym promocję.

 

Od pierwszego gwizdka arbitra inicjatywę przejęli The Citizens. W trzeciej minucie Pyatova próbował zaskoczyć David Silva, jednak jego strzał z trudnej pozycji zatrzymał się na poprzeczce. W dziesiątej minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym na bramkę uderzał De Bruyne, lecz bramkarz gospodarzy był na posterunku. Cztery minuty później Gabriel Jesus przegrał pojedynek sam na sam z Pyatovem, po świetnym prostopadłym zagraniu Silvy.

 

W 20. minucie wtorkowego starcia szansy wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie nie wykorzystał Gabriel Jesus. Brazylijczyk nie czysto trafił w piłkę po zagraniu z lewego skrzydła Sterlinga. Chwilę później Obywatele powinni prowadzić. Goście wyszli z błyskawiczną kontrą po rzucie rożnym dla gospodarzy, lecz tym razem Mahrez stając „oko w oko” z golkiperem miejscowych, uderzył tuż obok lewego słupka.

 

Mimo że goście stwarzali sobie dogodne sytuacje i posiadali zdecydowaną przewagę, to gospodarze starali się „odgryzać”, częściej przebywając z piłką na połowie rywala niż na początku meczu, jednak niewiele z tego wynikało.

 

W 29. minucie spotkania Silva trafił w słupek, po dobrym dośrodkowaniu z prawej strony boiska. To było ostatnie poważne ostrzeżenie dla drużyny ukraińskiej. Następna akcja zakończyła się powodzeniem. Gościom prowadzenie dał aktywny od początku spotkania David Silva. Były gracz Valencii popisał się celnym, płaskim uderzeniem w prawy dolny róg bramki. Szachtar szybko chciał odpowiedzieć, jednak obrona Manchesteru grała bez zarzutu.

 

Sześć minut później piłkarze z Etihad Stadium cieszyli się z drugiego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Aymeric Laporte. Hiszpan wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego autorstwa De Bruyne i głową skierował futbolówkę do bramki gospodarzy. Po zdobyciu drugiego gola podopieczni Pepa Guardioli nieco spuścili z tonu, oddając pole gry mistrzom Ukrainy. Gospodarze oddali jeden groźny strzał. Niecelnie główkował Matvienko. W odpowiedzi nieudaną próbę z dystansu zaliczył Gabriel Jesus. Do przerwy 0:2.

 

Druga część spotkania rozpoczęła od niecelnego uderzenia Otamendiego oraz „kąśliwego” strzału Ismaily’ego z lewej strony pola karnego, z którym poradził sobie Ederson. W 57. minucie spotkania goście mieli klarowną okazję do zdobycia trzeciego gola. Z lewego skrzydła dośrodkował David Silva, futbolówkę w powietrzu podbił jeden ze stoperów Szachtara, ta spadła pod nogi Mahreza, który i tym razem spudłował.

 

W kolejnych minutach tempo gry spadło, głównie za sprawą Manchesteru City, który oddał piłkę Szachtarowi i nastawił się na szybkie kontry. Mistrzowie Ukrainy próbowali odrabiać straty, ale oprócz uderzenia marnej jakości wprowadzonego po przerwie Patricka, nie potrafili realnie zagrozić Edersonowi. Na dwadzieścia minut przed końcem The Citizens powiększyli swoją przewagę do trzech trafień. Do siatki trafił rezerwowy Bernardo Silva, który zakończył szybką kontrę i strzałem po ziemi trzeci raz pokonał Pyatova. Futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od słupka.

 

Ostatni kwadrans spotkania nie przyniósł zbyt wielu interesujących momentów. Goście kontrolowali poczynania na boisku, natomiast piłkarze Szachtara pogodzeni z wynikiem, nie byli stanie poważniej zagrozić bramce Manchesteru City. Warte odnotowania są jedynie próby Fodena, Sterlinga oraz strzał „ostatniej szansy” Moraesa. Uderzenie zawodnika wprowadzonego na plac gry w drugiej połowie minęło światło bramki, zaś strzał snajpera City otarł się o poprzeczkę. W ostatniej akcji meczu Szachtar mógł zdobyć honorową bramkę, lecz napastnik gospodarzy w klarownej sytuacji zamiast do bramki, trafił w Stepanienkę.

 

Po porażce przed rokiem z Szachtarem na wyjeździe 1:2, tym razem gracze Guardioli nie pozostawili rywalowi żadnych złudzeń. Po tej porażce szanse piłkarzy z Doniecka na wyjście z grupy zostały bardzo mocno ograniczone.

 

Szachtar Donieck – Manchester City 0:3 (0:2)

 

Bramki: David Silva 29’, Aymeric Laporte 35’, Bernardo Silva 71’

 

Szachtar: Pyatov – Ismaily, Rakitsky, Kryvtsov, Matvienko – Fernando (84’ Dentinho), Maycon, Stepanenko, Wellington Nem (69’ Bolbat) – Kovalenko (62’ Patrick) - Moraes

 

Manchester City: Ederson – Mendy, Laporte, Otamendi, Stones (80’ Walker) – De Bruyne (69’ Bernardo Silva), Fernandinho, David Silva – Mahrez, Gabriel Jesus (88’ Foden), Sterling

 

Żółte kartki: Kryvtsov - Otamendi

 

Sędzia: C. Del Cerro (Hiszpania)