NHL: Crosby daje zwycięstwo Pingwinom
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 24.10.2018, 09:50
Pittsburgh Penguins wygrali 6:5 po dogrywce z Edmonton Oilers w najciekawszym meczu dzisiejszej nocy rozgrywek NHL. Zwycięską bramkę strzelił Sidney Crosby.
Tylko mecz w Rogers Place w Edmonton zakończył się po dogrywce. Spotkanie Oilers z Penguins było bardzo wyrównane. Strzelanie w pierwszej tercji rozpoczął Sidney Crosby. W dużą liczbę bramek obfitowała druga część meczu. Już po 3 minutach gospodarze wyszli na prowadzenie. Po kilku minutach Pingwiny powróciły na prowadzenie. Następnie swoje drugie bramki w tercji strzelili Alex Chiasson (Edmonton) i Patric Hornqvist (Pittsburgh). Po 40 minutach Pingwiny prowadziły 4:3. W początkowej tercji trzeciej tercji Nafciarze pokazali, jak wykorzystuje się grę w przewadze i wyszli na prowadzenie 5:4. Do wyrównania doprowadził Jamie Oleksiak. Emocje w tym meczu zostały przedłużone przez dogrywkę. W niej popis umiejętności dał Sidney Crosby. Legendarny hokeista zagrał indywidualną akcję, w której zaprezentował świetne panowanie nad krążkiem. Crosby, który w meczu z Oilers trafił po raz pierwszy w sezonie, dał ważne zwycięstwo Pingwinom.
Edmonton Oilers - Pittsburgh Penguins 5:6 (0:1, 3:3, 2:1, 0:1)
Nashville Predator, pomimo porażki z San Jose Sharks, utrzymali się na prowadzeniu w Konferencji Zachodniej. Po dwóch tercjach hokeiści z Nashville prowadzili 4:2, a dwie bramki zdobył Viktor Arvidsson. Sygnał do odrabiania strat Rekinom dał Brenden Dillon, który zdobył gola w osłabieniu, przemierzając z krążkiem prawie całą długość lodowiska. Błyskawicznie wyrównał Joe Pavelski. Bramkę dla Rekinów na wagę zwycięstwa strzelił w przewadze Brent Bruns.
Nashville Predators - San Jose Sharks 4:5 (1:1, 3:1, 0:3)
Los Angeles Kings niespodziewanie zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej. Zespół ze stolicy światowego filmu przegrał 2:4 z Dallas Stars. Gwiazdy utrzymały przewagę dwóch bramek do końca meczu.
Dallas Stars - Los Angeles Kings 4:2 (1:0, 2:2, 1:0)
Brandon Saad był bohaterem meczu w Chicago. Zawodnik Blackhawks zdobył dwie bramki dla swojego zespołu w wygranym meczu z Anaheim Ducks. Saad trafił w pierwszej tercji w przewadze. W drugiej odsłonie meczu wyrównał Richard Rakell. Gola na 2:1 strzelił Patrick Kane, dla którego to ósme trafienie w sezonie. W końcówce Ducks wycofali bramkarza. Bramkę dla nich strzelił Ryan Kesler. Jednak sędziowie nie uznali tego trafienia, gdyż amerykański zawodnik uniósł zbyt wysoko swój kij. Wynik na 3:1 ustalił Saad strzałem do pustej bramki.
Chicago Blackhawks - Anaheim Ducks 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)
Dawid Pastrnak zdobył dwie bramki w spotkaniu z Ottawa Senators i zrównał się z Austonem Matthewsem w klasyfikacji najlepszych strzelców. Zawodnicy Bruins i Maple Leafs mają na swoim koncie po 10 bramek. Oprócz Pastrnaka dla Bostonu trafili David Krejci i Patrice Bergeron, którzy wykorzystali grę w przewadze. Jedyną bramkę dla Ottawy zdobył Thomas Chabot.
Ottawa Senators - Boston Bruins 1:4 (0:1, 1:1, 2:0)
Mats Zucarello i Mika Zibanejad zapewnili zwycięstwo New York Rangers w meczu z Florida Panthers. Strażnicy triumfowali 5:2. To pierwsze zwycięstwo Rangers po regulaminowym czasie gry w tym sezonie. Jednak obydwa zespoły są w dole tabeli Konferencji Wschodniej. Zawodnicy z Nowego Jorku są na 13. miejscu, a z Florydy na 15. pozycji.
New York Rangers - Florida Panthers 5:2 (0:1, 3:0, 2:1)
Już w 31. sekundzie Columbus Blue Jackets wyszli na prowadzenie po bramce Pierre'a-Luca Duboisa. Potem strzelili już tylko hokeiści Arizona Coyotes. Hattricka zanotował Christian Fischer. Czwartą bramkę dla Kojotów strzelił Dylan Strome. Pomimo zwycięstwa zespół z Arizony jest dopiero na 15. miejscu w Konferencji Zachodniej.
Columbus Blue Jackets - Arizona Coyotes 1:4 (1:2, 0:1, 0:1)
Montreal Canadiens zostali liderami Konferencji Wschodniej. Zespół z Kanady pokonał 3:2 Calgary Flames. W pierwszej tercji bramkę dla gości zdobył Michael Frolik. Druga część meczu należała do Montrealu. Gole dla gospodarzy strzelili: Jeff Petry, Brendan Gallagher (w przewadze) i Jonathan Drouin. Wynik na 2:3 w trzeciej odsłonie meczu ustalił Elias Lindholm.
Montreal Canadiens - Calgary Flames 3:2 (0:1, 3:0, 0:1)
Tabela ligi TUTAJ
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.