EBLK: sporo emocji w pierwszych meczach
Dawid Lis

EBLK: sporo emocji w pierwszych meczach

  • Dodał: Dawid Lis
  • Data publikacji: 11.03.2023, 22:18

W sobotę rozegrano pierwsze mecze ćwierćfinałowe Energa Basket Ligi Kobiet i jedynie mistrzynie Polski wygrały pewnie. W pozostałych parach było sporo emocji do samego końca.

BC Polkowice wyszła na parkiet jako pierwsze i przed własną publicznością rywalizowały z SKK Polonią Warszawa. Początek należał do miejscowych, ale po kilku minutach ekipa ze stolicy zbliżały się do obrończyń tytułu. To trwało jednak chwilę. Polkowiczanki przez cały mecz kontrolowały przewagę i ze spokojem mogły rozgrywać swoje akcje, a różnica między drużynami rosła z minuty na minutę. Ostatecznie tylko czwarta kwarta padła łupem Polonii, ale nie miało to już żadnego znaczenia. Polkowiczanki wygrały 73:47 i zrobiły pierwszy krok w stronę strefy medalowej.

W Poznaniu była euforia po wygranej w Gorzowie Wielkopolskim i akademiczki ze stolicy Wielkopolski liczyły, że pojedynki z Zagłębiem Sosnowiec pójdą im w miarę łatwo. To było jednak tylko mylne wrażenie. Od samego początku było to bardzo wyrównane starcie i prowadzenie zmieniało się ośmiokrotnie. Gospodynie swoje najwyższe prowadzenie osiągnęły w drugiej połowie (49:43), a ekipa z Sosnowca na początku meczu (11:4). Końcówka należała jednak do przyjezdnych, choć do ostatniej sekundy poznanianki walczyły o doprowadzenie do dogrywki. Po końcowej syrenie z wygranej cieszyły się koszykarki Zagłębia.

W Gorzowie Wielkopolskim w starciu lidera z ósmą drużyną rundy zasadniczej wszyscy liczyli na łatwy i spokojny mecz. Taki nie był ani przez moment. Ślęza Wrocław zaskoczyła faworytki i wygrała pierwszą połowę, a w drugiej kwarcie prowadziła nawet 33:19. To jednak nie wystarczyło, żeby zatrzymać gorzowskie akademiczki. Do składu AZS wróciła Tilbe Senyurek, która przez 30 minut gry zdobyła 18 punktów. Liderką była Alanna Smith, która rzuciła 22 punkty, a gorzowianki ostatecznie wygrały 79:72 dzięki skutecznej końcówce.

Para drużyn z miejsc 4-5 powinna stoczyć najbardziej wyrównane pojedynki. To się pewnie jeszcze okaże, choć już pierwsze starcie pokazało, że faktycznie może tak być. Akademiczki z Lublina nie najlepiej rozpoczęły mecz, dzięki czemu Arka Gdynia niemal przez całą pierwszą połowę była na prowadzeniu. Do przerwy było 48:41 dla przyjezdnych. Po zmianie stron zdecydowanie lepiej zagrały lublinianki, które trzecią kwartę wygrały 17:8 i wyszły pierwszy raz na prowadzenie. W ostatniej ćwiartce osiągnęły one swoje najwyższe prowadzenie (69:60) i pogoń gdynianek w końcówce już nie wystarczyła, ani 29 punktów Halley Góreckiej. Akademiczki prowadzą w serii, ale nie jest powiedziane, że ten ćwierćfinał zakończy się w trzech spotkaniach.

Ćwierćfinały EBLK (1 mecz):
BC Polkowice - SKK Polonia Warszawa 73:47 (19:10, 19:14, 27:13, 8:10)
Enea AZS Politechnika Poznań - MB Zagłębie Sosnowiec 72:75 (19:21, 20:16, 14:18, 19:20)
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. - 1KS Ślęza Wrocław 79:72 (14:20, 20:19, 22:16, 23:17)
Polski Cukier AZS UMCS Lublin - VBW Arka Gdynia 78:73 (21:27, 20:21, 17:8, 20:17)