Liga Mistrzów CEV: fantastyczna gra i pewny awans Jastrzębia do najlepszej czwórki!
Piotr Sumara/PlusLiga

Liga Mistrzów CEV: fantastyczna gra i pewny awans Jastrzębia do najlepszej czwórki!

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 15.03.2023, 19:30

Jastrzębski Węgiel w świetnym stylu zameldował się w półfinale Ligi Mistrzów CEV! Podopieczni Marcelo Mendeza oba mecze ćwierćfinałowe z VfB Friedrichshafen zwyciężyli w stosunku 3:0.


Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju przed rewanżowym pojedynkiem z VfB Friedrichshafen byli w bardzo komfortowej sytuacji. Po pewnym zwycięstwie 3:0 w pierwszym spotkaniu, jastrzębianie do awansu potrzebowali tylko dwóch wygranych setów.


Drugi ćwierćfinałowy mecz atakiem rozpoczął Tomasz Fornal. Jastrzębianie szybko postawili własne warunki gry, popisując się zarówno ciosami w ofensywie, jak i świetną grą bloku. Tym samym wicemistrzowie Polski po kolejny punkcie zdobytym przez Fornala prowadzili 6:2. Zespół z Niemiec przez chwilę był w stanie odpowiadać na taką dyspozycję rywali, jednak z biegiem seta jastrzębianie jeszcze podkręcili tempo. VfB Friedrichshafen nie radziło sobie z przyjęciem mocnych serwisów gospodarzy i nie istniało w ataku. Jastrzębski Węgiel fantastycznie czytał grę rywali, odpowiadając kolejnymi blokami lub skutecznością w kontrach. Po ataku Stephane Boyera z prawej flanki wicemistrzowie Polski prowadzili już 14:8. W drugiej części seta na boisku istniała już tylko jednak drużyna. Jastrzębianie robili, co chcieli, a goście z Niemiec nie mieli żadnych argumentów, aby temu zapobiec. Pewne zwycięstwo ekipy Marcelo Mendeza przypieczętował kolejny efektowny atak Boyera.


W kolejnej partii na dzień dobry asem popisał się Tomasz Fornal. Drużyna Marka Lebedewa jednak szybko zrzuciła polskiego przyjmującego z zagrywki i tym razem nie pozwoliła gospodarzom przejąć kontroli na boisku. Długo mogliśmy oglądać ciekawe wymiany i wyrównaną walkę punkt za punkt. Jako pierwsi przerwali ją gracze Friedrichshafen, którzy po uderzeniach Tima Petera i efektownym bloku odskoczyli na trzy „oczka” - 8:11. Jastrzębianie jednak nie pozwolili rywalom długo nacieszyć się z takiego wyniku i dzięki świetnej serii zagrywek Moustaphy M’Baye doprowadzili do remisu. Chwilę później gospodarze wysunęli się na prowadzenie, a gdy Tomasz Fornal dołożył punkty atakiem i blokiem, tablica wyników pokazała 17:15 dla ekipy z Górnego Śląska. Tego prowadzenia Jastrzębski Węgiel już nie oddał. W końcówce podopieczni Marcelo Mendeza nie pozostawali rywalom złudzeń i po uderzeniu Stephane Boyera z prawego skrzydła zameldowali się w półfinale Ligi Mistrzów - 25:20.


Cel został wykonany, więc nikogo nie zdziwiło, że w trzeciej partii po stronie Jastrzębia mogliśmy oglądać zmienników. Rezerwowi jednak od samego początku popisywali się świetnymi akcjami i bardzo szybko wypracowali sobie solidną przewagę - 10:5. Gospodarze nie zwalniali ręki zarówno w polu serwisowym, jak i ataku, gdzie brylował Jan Hadrava. Friedrichshafen natomiast w dalszym ciągu miało kłopoty z przyjęciem i nie pomagało sobie dużą ilością błędów własnych. Przewaga Jastrzębskiego Węgla więc wciąż rosła, a goście nie byli w stanie nic z tym zrobić. Jastrzębianie pewnie zmierzali po zwycięstwo, prowadząc 22:12 po asie serwisowym Tervaporttiego. Cały mecz efektownym atakiem zakończył Rafał Szymura.


Jastrzębski Węgiel - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:14, 25:20, 25:16)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, M’Baye, Gladyr, Clevenot, Fornal, Popiwczak (L) oraz Tervaportti, Hadrava, Macyra, Dryja, Szymura, Dębski, Granieczny (L)
VfB Friedrichshafen: Superlak, Vincic, Nadeljković, Brown, Stern, Cacic, Bann (L) oraz Biernat, Vicentin, Peter, Kohn
MVP: Benjamin Toniutti

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.